14.05.2022

Trzy, dwa, jeden, północ! I wszystko działa, nic się nie zepsuło. Rok 2000 przywitaliśmy z niekrytą ciekawością, traktując go bardzo poważnie, licząc na prawdziwy nowy początek. Widać to w modzie, coraz bardziej futurystycznej, bo czy wcześniej ktoś widział dżinsy pokryte teflonem? Wpatrujemy się w zjawiskową Jennifer Lopez i marzymy, by uzyskać jej sylwetkę, najlepiej w czternaście dni, dzięki odpowiednim specyfikom, chętnie reklamowanym w prasie kobiecej. Wszystko miało być instant, łącznie z cappuccino z saszetki. Całe szczęście, że czasy się zmieniły. Kto ze mną wraca do roku 2000? Obiecuję, że to tylko na chwilę.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.