Za nami czwarta edycja emocjonującego Business Fashion Environment Summit, najważniejszej modowej konferencji w Polsce. Na organizowanym przez „Vogue Polska” i Boston Consulting Group wydarzeniu pojawili się liderzy i liderki branży z USA i Europy. Warszawę odwiedziły osobowości, które wpływają nie tylko na kształt gospodarki, ale też na bezpieczeństwo i zdrowie odbiorców, twórców i wytwórców mody na całym świecie, a także na stan klimatu. Oto najważniejsze tematy rozmów, dyskusji, wystąpień podczas szczytu.
Liderki przemysłu, aktywiści, decydentki, twórcy strategii biznesowych i osoby kreatywne – wymieniała gościnie i gości Zuzanna Krzątała, menedżerka odpowiadająca w „Vogue Polska” za sprawy „sustainability”. Autorka podcastu „Call to Action!” była też gospodynią i moderatorką wielowątkowego Business Fashion Environment Summit 2023.
Hasłem i tematem rozmów tegorocznej konferencji była inkluzywność. – Inkluzywność to nie tylko widoczność, ale też fundamentalne zmiany dotyczące dynamiki władzy, a także dostępności – zaznaczyła Zuzanna Krzątała. – Zrób miejsce dla różnych perspektyw. Pozwól wybrzmieć innym głosom. Bądź zaskoczony. Otwórz się na coś zupełnie innego – zachęcała, ostrzegając jednocześnie, że to, co usłyszymy, nie zawsze będzie przyjemne i łatwe.
Afirmacja ciała i (nie)obecność krągłych osób
Blok tematyczny otwierający szczyt poświęcony były szeroko pojętemu streetwearowi, a także luksusowym ubraniom, kosmetykom i biżuterii.
Na początku przemówili twórcy mody płynnej płciowo i takiej, która celebruje różnorodne ciała. Ich projekty powinny jak najszybciej zawładnąć ulicą.
Louis Pisano, mieszkający w Paryżu Afroamerykanin, osoba redaktorska i influencerska, celebrują własne ciało, podkreślając jego indywidualizm i płynność płciową. Jest niebinarnym gejem i aktywistą. Na początku spotkania przywołali świeży raport „Vogue Business”, który zawiera dane podsumowujące tygodnie mody z kolekcjami na wiosnę-lato 2024. Pozytywne zmiany widać na szczycie. – Spośród ośmiu najchętniej zatrudnianych modelek aż cztery miały korzenie w Afryce – zauważyli Pisano. Kolejne liczby nie odzwierciedlają jednak szału na różnorodność i inkluzywność.
– W porównaniu z poprzednim rokiem sytuacja zdecydowanie się pogorszyła. Liczba modelek o dużych rozmiarach nie przekraczała 1 proc. Średnie ciała stanowiły 3,9 proc. – Wiele nagłówków z entuzjazmem ogłaszało, że na mediolańskich wybiegach w końcu zagościła ciałopozytywność, tymczasem można było zobaczyć tylko jeden taki pokaz, i to był twój pokaz, Karolino – Pisano zwrócili się do projektantki Karoline Vitto.
Londynka o brazylijskich korzeniach afirmuje krągłe kształty. Jej projekty nie chowają i nie dyscyplinują kobiecych ciał. Ubrania Karoline Vitto służą ciału, a nie odwrotnie, kreatorka nie uznaje opresyjnych norm. Aprobuje prawdziwe rozmiary i naturalne formy, którymi inspirowane są kroje jej ubrań.
We wrześniu absolwentka Royal College of Art w Londynie pokazała się wyjątkowo we Włoszech. – Organizując pokaz, musieliśmy zatrudniać krągłe modelki z Londynu. W Mediolanie nie mają one swojej reprezentacji – mówiła Vitto, zaznaczając, że chciała też pokazać dużych mężczyzn. Ograniczenia budżetowe uniemożliwiły jednak zaproszenie kolejne grupy pracowników z Wielkiej Brytanii.
Krągłych mężczyzn jest na wybiegach dużo mniej niż krągłych kobiet.
Płynność i wolność płciowa muszą być w końcu bezpieczne
Urodzony w Sosnowcu Rafał Świąder prowadzi dom mody oraz sklep na Manhattanie. Kolekcje nowojorczyka nie mają płci. Stroje R.Swiader nosili między innymi aktorzy Elliot Page, Jake Gyllenhaal i Finn Wolfhard. Piosenkarz Sam Smith wystąpił w „Jimmy Fallon Show” w pięknej czarnej sukni Rafała. Delikatną, haftowaną bluzkę R.Swiader nosi gwiazda męskiej koszykówki Dwyane Wade. Rafał pojawił się na scenie w mrocznej, czarującej spódnicy. Projektant zwrócił uwagę, że postpłciową modę noszą głównie modowi nowatorzy, osoby tworzące modową subkulturę. – Prowadzę jeden z niewielu sklepów, w którym nie ma damskiego i męskiego działu, a płeć jest opcjonalna. Mimo to najczęściej zadawane nam pytanie dotyczy tego, czy dana rzecz jest dla kobiet, czy dla mężczyzn. Niektórzy mężczyźni, zauważając na wieszaku spódnice i sukienki, wpadają w osłupienie – relacjonował Rafał. Podkreślił również, że nawet w bardzo różnorodnym Nowym Jorku osoby, które przekraczają płciowe granice, nie są wszędzie bezpieczne.
Louis Rubi, założyciel marki LR3, odrzucił zarówno podziały płciowe, jak i rozmiarówkę, która zdaniem barcelończyka rodzi frustracje, sprawia, że czujemy się za mali lub za grubi. Ubranie nazwał drugą skórą, która ma zapewniać wolność i komfort.
Na temat binarnych podziałów płciowych w modzie wypowiedzieli się również członkowie duetu Young Emperors. Związani romantyczną relacją performerzy występują w nietypowych strojach na nowojorskich i paryskich ulicach i często podważają płciowe schematy. – Ubrania nie muszą dzielić się według płci. To ty nadajesz znaczenie rzeczom, które nosisz. Indywidualna osobowość jest warstwą stroju – powiedziała Isabelle Chaput, która wraz z Nelsonem Tiberghienem tworzy Young Emperors. – Na przestrzeni dziejów wszystko się przecież zmieniało, a jeden kolor miał tysiące różnych znaczeń. Barwy niebieska i różowa, zanim podzielono je na kolor dla chłopców i dziewczynek, miały inną symbolikę. Dawno temu na francuskim dworze niebieski był kolorem dziewcząt, bo kojarzył się ze spokojem i z łagodnością, a te z kolei wiązano z tym, jak rozumiano kobiecość. Czerwony i różowy były kolorami krwi, wojny, pasji, co było uważane za domenę męską. Dziś to ja nadaję znaczenie kolorowi, który noszę – wyjaśniała.
Luksus to wiedza, szacunek dla ludzi i rytmów przyrody
Podczas panelu „Przyszłość luksusu” poznaliśmy nowe, napawające optymizmem definicje luksusu. – Pojęcie „luksus” ewoluuje. Odbiorcy oczekują, że za zewnętrznym pięknem kryje się piękny proces powstawania, czyli taki, który respektuje dobrostan ludzi i planety – mówiła Iris Van der Veken, dyrektorka wykonawcza Watch & Jewellery Initiative 2030. Zapoczątkowana przez koncerny Kering i Cartier koalicja skupia producentów luksusowych zegarków i biżuterii, którzy chcą działać na rzecz klimatu, chronić zasoby Ziemi i sprzyjać inkluzywności.
Van der Veken zwróciła uwagę, że wkrótce na rynku dóbr luksusowych dominować będzie pokolenie Z. W ich przypadku luksus wiąże się z posiadaniem wiarygodnych informacji na temat działań marki, respektowania przez nią praw człowieka, przeciwdziałania zmianom klimatu i monitorowania procesu produkcji oraz dystrybucji. Składnikiem luksusu stają się uczciwość, prawdomówność, troska o Ziemię, zwierzęta i ludzi.
– Luksus to możliwość dotarcia do szczegółów, rzetelna analiza łańcucha produkcji i procesu uprawy roślin – definiuje Claire Bals, współzałożycielka niemieckiej marki kosmetyków Gezeiten. – Bardzo ważny jest cykl życia roślin i jego wpływ na bioróżnorodność – dodała. Podkreśliła też wagę biotechnologii, której odkrycia pozwalają na zmniejszenie zużycia wody, rezygnację z pestycydów, a także na hodowlę roślin i alg, które w naturalnym środowisku skazane są na wyginięcie.
Podczas rozmów na temat przyszłości luksusu Zuzanna Krzątała poruszyła problem wykorzystywania skór zwierząt. Zapytała, czy ich stosowanie będzie wkrótce tak samo zawstydzające jak noszenie naturalnych futer.
DEI: Warunek przetrwania i klucz do sukcesu
Kolejne rozmowy poświęcone był sztucznej inteligencji i ideom DEI. Skrót oznacza różnorodność, równość i inkluzywność, wartości, które przestały być domeną niszowych marek i stały się filarami biznesów.
Oktawian Zając, dyrektor zarządzający i senior partner BCG Poland, przywołał badania, z których wynika, że aż 90 proc. osób z pokolenia Z uważa, że firmy powinny być społecznie zaangażowane. 80 proc. spośród 56 czołowych firm wdraża strategie oparte na ideach DEI, ale jednocześnie tylko 39 proc. wysokich stanowisk zajmowanych jest w nich przez kobiety. Niesprawiedliwość płciowa staje się jeszcze bardziej oburzająca, gdy zdamy sobie sprawę z tego, że aż 85 proc. osób kończących kierunki związane z modą to kobiety. Oktawian Zając przedstawił też dowody na to, że różnorodność, równość i inkluzywność pozytywnie wpływają na efektywność pracy i innowacyjność.
Na scenie Business Fashion Environment Summit pojawiły się liderki i lider w dziedzinie wdrażania wartości DEI. Rashmi Verma, Global Head of Diversity & Inclusion w Hugo Boss, zauważyła, że efektem DEI jest chociażby zróżnicowanie narodowe pracowników koncernu. We wszystkich światowych biurach Hugo Bossa pracują przedstawiciele 131 narodowości, o 7 proc. więcej niż rok temu. W niemieckiej centrali jest ich aż 91, o 17 proc. więcej niż w ubiegłym roku.
Gus Bussmann, IDEA Senior Manager w lululemon, przekonywał, że szczęście pracowników w znaczący sposób wpływa na zadowolenie klientów, a co za tym idzie na zwiększenie zysków. Badanie i respektowanie różnorodności pracowników pozwala na stworzenie odpowiednich strategii opartych na zindywidualizowanej trosce. Empatia musi być zróżnicowana i spersonalizowana, bo każdy człowiek, każda grupa zmaga się z innymi problemami.
AI może wspierać inkluzywność
Oktawian Zając podkreślił, że używanie sztucznej inteligencji podczas rekrutacji pracowników pozwala uniknąć uprzedzeń.
O sztucznej inteligencji jako o sprzymierzeńcu w walce o równość i różnorodność mówił Michael Musandu, założyciel Lalaland, holenderskiego start-upu, który tworzy wirtualnych modeli i modelki dla firm mody.
Celem pochodzącego z Zimbabwe amsterdamczyka jest pluralizacja standardów urody. – Gdy byłem chłopcem, w ogóle nie widziałem modeli wyglądających tak jak ja – wspomniał Musandu i przekonywał, że Lalaland pomoże to zmienić.
– Najlepszym sposobem przewidywania przyszłości jest kreowanie przyszłości. Wkrótce wygenerowane przez AI zdjęcia, filmy i postaci będę wszędzie – mówił. Celem twórców Lalaland jest uczynić nieuchronną rewolucję bardziej etyczną, dlatego tworzone przez nich digitalne postaci mogą reprezentować niemal nieskończenie wiele odmienności, sylwetek, płci czy kolorów skóry.
Wszyscy będziemy osobami z niepełnosprawnościami
Jedna z najważniejszych rozmów szczytu dotyczyła osób z niepełnosprawnościami, największej i jednocześnie najbardziej zmarginalizowanej przez branżę mody mniejszości. Sandra Prętczyńska-Plichta z BCG zaznaczyła, że jedna na sześć osób doświadcza długotrwałej niepełnosprawności. Yasmin Keats, dyrektorka wykonawcza Open Style Lab, zauważyła natomiast, że czasowej niepełnosprawności doświadczamy niemal wszyscy, wtedy gdy chorujemy lub jesteśmy starzy. A wypracowane z myślą o osobach z niepełnosprawnościami innowacje zmieniają, rewolucjonizują cały przemysł mody.
Keats jest naukowczynią, która pracuje u podstaw, próbując zreformować system nauczenia na uczelniach mody, tak by uwzględniał on tworzenie ubrań i akcesoriów dla osób z niepełnosprawnościami. Pracuje z inżynierkami, technologami, terapeutkami i projektantami.
– Styl nie może być limitowany, musi być dla wszystkich – podkreślała Yasmin Keats, a wtórowała jej Helya Mohammadian, założycielka Slick Chicks, marki bielizny dla osób z niepełnosprawnościami, której projekty mają być nie tylko funkcjonalne dla nietypowych użytkowników, ale też stylowe i atrakcyjne.
Bądź niezwyciężony i niezwyciężona
Polityka i struktura firmy muszą być oparte na równości, empatii, trosce o pracownika i klienta, a także o środowisko naturalne. Dbanie o dobrostan ludzi, zwierząt i przyrody wynika nie tylko z dobrej woli, ale jest też koniecznością zapewniającą przetrwanie.
Podsumowaniem pierwszych dwóch części szczytu powinno być przesłanie Staci Jones, wiceprezeski na świat, Head of IDEA w lululemon. Prowadząca spotkanie Giada Maldotti z BCG przedstawiała ją jako jedną z najważniejszych postaci wdrażających idee inkluzywności i równości w branży mody.
Stacia Jones zagrzewała do walki i podjęcia działań, ale jednocześnie ostrzegała, że nie będzie to łatwe, a na efekty poczekamy długo. Napotkamy przeszkody, usłyszymy odrębne i dyskredytujące opinie, które podetną nam skrzydła. Różnorodność, równość i inkluzywność wiążą się bowiem z odebraniem części władzy jednostkom i przekazaniem jej w ręce solidarnie działającej i zróżnicowanej grupy. Nie wszystkim się to spodoba. Nie ma jednak wątpliwości, że jest to nie tylko słuszny, ale i konieczny cel, który przyczyni się do dobrostanu społeczeństw, społeczności i przyrody.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.