Alessandro Michele, zainspirowany historią miasta, stworzył kolekcję, która ma być celebracją emancypacji i wolności ekspresji. Kalifornijski pokaz włoskiej marki odbędzie się 18 maja.
– To dziwne, ale za każdym razem, kiedy ktoś znika, słyszy się, że był widziany w San Francisco. To musi być niezwykłe miasto, które posiada wszystkie atrakcje tego świata – pisał Oscar Wilde o kalifornijskiej metropolii w „Portrecie Doriana Graya”. Już pod koniec XIX wieku, kiedy wydano książkę Wilde’a, San Francisco uchodziło za miasto postępowe, otwarte i tolerancyjne. Zamieszkane przez imigrantów z całego świata stało się kolebką liberalnych ruchów społecznych Afroamerykanów, feministek i osób LGBT. Tu w 1967 roku zaczęło się Lato Miłości, tutaj dekadę później działał (i został zamordowany) Harvey Milk.
Alessandro Michele, zainspirowany aktywistyczną spuścizną Miasta Nad Zatoką, zdecydował się zorganizować kolejny pokaz Gucci Cruise właśnie w San Francisco. Nowa kolekcja włoskiej marki ma odwoływać się do historii miasta, będąc celebracją akceptacji różnorodności i prawa do bycia sobą. Dyrektor kreatywny Gucci zaznaczył, że takie wartości jak tolerancja i wolność, na których zbudowano miasto, są również wpisane w DNA brandu.
Michele wielokrotnie udowodnił, że w jego rozumieniu pokaz to dzieło sztuki, w którym znaczenie ma nie tylko sama kolekcja, ale również scenografia i miejsce pokazu. Od kilku lat Gucci prezentuje swoje kolekcje w miejscach o historycznym i kulturowym znaczeniu. Pokazy cruise marki odbywały się już, m.in. w Dig-Art Foundation w Nowym Jorku, w klasztorze Opactwa Wesminster w Londynie, a ostatnio w uznawanym za najstarsze na świecie Muzeum Kapitolińskim w Rzymie, gdzie zaprezentowano kolekcję inspirowaną modą lat 70. – dekady, w której, jak mówił Michele, moda wyzwoliła kobiety.
Kalifornijski pokaz Gucci Cruise 2021 odbędzie się już 18 maja.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.