Znaleziono 0 artykułów
24.10.2024

Sztruksowe płaszcze MMC Studio na jesień-zimę 2025 będą nosić wszystkie it-girls

24.10.2024
(Fot. Filip Okopny)

Ilona Majer i Rafał Michalak po raz kolejny wypełniają puste, postindustrialne przestrzenie fantazją, i to w dosłownym tego słowa znaczeniu. – Liczy się spektakl – mówią po pokazie kolekcji swojej marki MMC Studio na jesień-zimę 2025.

Trudno uwierzyć, że pracują do ostatniej chwili, że na moment przed pokazem dorzucają kolejne sylwetki, bo akurat przyjdzie jakaś piękna tkanina. Że kolekcje MMC Studio to nie jest szczegółowa kalkulacja kilku miesięcy. Gdyby nie terminy, mogliby tworzyć bez końca, nie dając się żadnym ramom. – Jesteśmy znani z tego, że mamy dużo pomysłów, że robimy tych sylwetek bardzo wiele i szyjemy do ostatniego momentu. Czasem wyłącza się gdzieś ten zdrowy rozsądek, liczy się spektakl – mówią projektanci Ilona Majer i Rafał Michalak, którzy swoją ostatnią kolekcję przygotowali w niespełna miesiąc.

By zrozumieć wyzwanie, z jakim się mierzyli, trzeba pokazać to w liczbach. Na wybiegu pokazu na jesień-zimę 2025 pojawiły się 54 sylwetki, każda dopracowana, stylizowana warstwowo (niezmiennie od lat przez Agnieszkę Ścibior), uzupełniana dodatkami (zwróćcie uwagę na torebki z krótkim, szerokim paskiem do ręki). MMC Studio zaprezentowało około 20 płaszczy, podobną liczbę kurtek i marynarek. Praktycznie każdy model czy modelka szli w okryciu wierzchnim. Do tego seria sukienek wieczorowych, która zamknęła cały pokaz. Oraz dodatkowe sześć looków z kapsuły stworzonej dla Reserved. Na tę akurat mieli odrobinę więcej czasu.

(Fot. Filip Okopny)

W kolekcji na sezon jesień-zima 2025 marka MMC Studio proponuje swoje ikoniczne puchowe kurtki w nowej odsłonie, płaszcze do ziemi, spódnice mini i maxi

Swojej najnowszej kolekcji „Lorem Ipsum” duet nadał nazwę nawiązującą do tekstu zastępczego używanego od wieków przez drukarzy, który wlewa się w puste pola, by pokazać możliwości czcionek lub zobrazować układ np. kolumny. – Inspiracją pokazu stała się koncepcja pokrywania pustej przestrzeni. To artystyczne hasło symbolizuje dla nas proces przekształcania surowego, minimalistycznego tła w dzieło sztuki modowej – mówią założyciele marki MMC Studio.

(Fot. Filip Okopny)

Projektantom za białą kartkę posłużyła więc postindustrialna przestrzeń starej warszawskiej drukarni, którą wypełnili kolorami: odcieniami różu, brązu, zgaszonej zieleni, szarości, czerni oraz srebra, które wspólny język znalazło ze scenografią pokazu – srebrnymi kulami podwieszonymi pod sufitem. Ponieważ pokaz zorganizowano za dnia (fantastyczny trend), odbijające się od nich światło słoneczne jeszcze bardziej podbijało biel i surowość pomieszczenia. W srebrze na wybiegu pojawiły się też jedne z najbardziej wyrazistych sylwetek – męskie płaszcze do ziemi, ikoniczne dla marki puchówki, spódnice mini i maxi oraz ta najbardziej widowiskowa – mocno rozkloszowana nawiązująca do projektów z lat 60. Tkaninę rozpostarto na specjalnym stelażu, który z kolei pojawił się ukryty w jeszcze kilku innych sylwetkach, jak w tej o malinowym odcieniu, którą zaprezentowała przyjaciółka marki Joanna Horodyńska.

Jak później powiedziała mi projektantka Ilona Majer, ten pokaz był też wyjątkowy właśnie pod względem obecności wszystkich bliskich MMC osób, które same zgłosiły się, by wziąć w nim udział. Oprócz Horodyńskiej po wybiegu przeszli projektant i model Robert Kupisz oraz muza MMC Lara Gessler. Pokaz za to otworzył Michael Zieliński, aktor i model pracujący m.in. z Gucci czy Saint Laurent. 26-latek zaprezentował się publiczności dwukrotnie – raz w różowym garniturze i wiśniowym płaszczu, drugi – w marynarce i obszernej czarnej sukni odsłaniającej tors. Oba looki są doskonałym przykładem na to, że u MMC Studio sztywne podziały nie istnieją. Można nosić to, co się chce, bez względu na chociażby płeć czy wiek.

(Fot. Filip Okopny)

MMC Studio w kolekcji „Lorem Ipsum” bawi się formą i fakturą, zderza klasykę ze streetwearem i sztruks z cekinami

Męskie czy damskie projekty na wybiegu płynnie się ze sobą zmieszały, zapożyczając od siebie wzajemnie takie cechy, jak m.in. charakterystyczne wycięcia na wysokości bioder, które pojawiały się w masywnych skórzanych kurtkach i w talii spódnic. W całej kolekcji widoczna była też znana dla MMC Studio zabawa kontrastami – zestawianie klasycznych elementów garderoby z oversize’owymi formami zaczerpniętymi ze streetwearu lub całkowite miksowanie ich w jedno, do tego żonglowanie ciężkością materiałów, od pięknych zamszowych skór po sztruks, wieczorowe cekiny aż do lekkich piór. Z jednej strony lakierowane wykończenia, z drugiej mięsistość jakościowej wełny.

(Fot. Filip Okopny)

Choć „Lorem Ipsum” pełne jest szlagierów marki, które przez 25 lat działalności pozwoliły MMC Studio dorobić się rzeszy fanów, sami projektanci mówią, że wciąż pracują ciężko. Trochę jakby za każdym razem, kierowani swoimi ambicjami, musieli te białe kartki zapisywać na nowo.

Ismena Dąbrowska
  1. Moda
  2. Premiery
  3. Sztruksowe płaszcze MMC Studio na jesień-zimę 2025 będą nosić wszystkie it-girls
Proszę czekać..
Zamknij