Tomasz Ossoliński świętuje jubileusz wyjątkowym pokazem
Ikona stylu Małgosia Bela została twarzą kampanii kolekcji biżuterii YES x Ossoliński, którą współtworzył jeden z najbardziej utytułowanych polskich projektantów. Teraz linię zaprezentowano na wybiegu podczas wyjątkowej premiery celebrującej współpracę marki YES i Tomasza Ossolińskiego.
Z dachu jednego z najwyższych warszawskich wieżowców rozpościera się widok na całą stolicę. Gdy zapada noc, miasto skrzy się neonami. Panorama metropolii stanowiła tło pokazu Tomasza Ossolińskiego. Jeden z najzdolniejszych polskich projektantów świętuje w tym roku jubileusz 30-lecia pracy twórczej. Zaczynał jako nastolatek, dziś konsekwentnie buduje swoją markę. Jego kreacje widywaliśmy na czerwonych dywanach festiwali w Cannes, Berlinie, Wenecji oraz na ceremonii rozdania Oscarów. W Polsce nikt przed Ossolińskim nie pokazywał mody tak widowiskowo. – Jestem brawurowy – mówił w wywiadzie dla magazynu „Vogue Polska”. Tej brawury, fantazji, polotu nie zabrakło na tegorocznym pokazie. A Ossoliński postawił sobie niełatwe zadanie, bowiem zaprezentował nie tylko ubrania własnego projektu, lecz także efekty współpracy z YES. Biżuteria z kolekcji YES x Ossoliński lśniła na tle przeskalowanych okryć wierzchnich malowanych w kwiaty, aksamitnych garniturów, zmysłowych małych czarnych. Projektant jak zwykle przełamywał bariery, pokazując także bogato zdobione męskie sylwetki, a do damskiej garderoby przemycił elementy pożyczone z chłopięcej szafy.
Na pokaz zaproszono specjalną gościnię. Małgosia Bela, która została twarzą kolekcji YES x Ossoliński, pozowała na tle nocnego nieba w garniturze rozświetlonym biżuterią. Co zatem znajdziemy w kolekcji Tomasza Ossolińskiego i marki jubilerskiej?
Spektakularne formy pierścionków, sygnetów, kolczyków, bransoletek czy oszałamiających naszyjników zostały wykonane ze złota oraz pozłacanego srebra i mosiądzu. Wśród ponad 30 modeli biżuterii znajdziemy także pin czy nausznice. To wyraziste i zjawiskowe dodatki, które doskonale wyrażają kobiecą odwagę.
Biżuteria powstała z podziwu dla kobiecej niezależności, ma stać się symbolem wewnętrznej siły. Do ulubionych elementów Małgosi Beli – supermodelki, ikony stylu, przyjaciółki redakcji „Vogue Polska” – należą pozłacany naszyjnik z mosiądzu zapleciony z logotypu Tomasza Ossolińskiego, okrągłe, wypukłe kolczyki w stylu lat 80. czy charakterystyczny sygnet. Dzięki współpracy mistrza mody z projektantką YES Magdą Dąbrowską powstały prawdziwe dzieła sztuki – unikatowe elementy, które wyrażając moc, wpisują się w ideę trendu na power dressing. Zarówno garnitur nałożony na gołe ciało, jak i biżuteria emanują mocą.
Do partnerów pokazu należą Cisowianka Perlage i G.H. Mumm, Dr Irena Eris i L’Oréal.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.