Minimalistycznym i ponadczasowym fasonom towarzyszą zmysłowe i odważne detale, a tradycja miesza się z nowoczesnością. Najnowsza ślubna kolekcja Moye, choć początkowo jawi się jako oda do klasyki i najbardziej charakterystycznych dla marki motywów, jest pochwałą odwagi i wychodzenia poza konwencję. Pobrzmiewa z niej romantyzm i odwaga do jak najpełniejszego przeżywania wyjątkowych chwil.
– Kluczem było dla nas zachowanie balansu między tym, co subtelne a tym, co odważne – mówią o pracy nad nową kolekcję założycielki Moye Melania i Magdalena Wyszomierskie. W najnowszych projektach ślubnych skupiły się na głównej stylizacji panny młodej – postawiły na solidną bazę i okrasiły ją wyjątkowymi dodatkami.
Podstawą została bestsellerowa już sukienka Bree – minimalistyczna i zmysłowa, urzekająca głębokim dekoltem na plecach i podkreślającym sylwetkę lejącym fasonem. Warto połączyć ją z jednym z proponowanych przez projektantki akcesoriów – charakterystyczną dla Moye gumką scrunchie lub kokardą, jednym z dwóch modeli jedwabnych rękawiczek i nowością – torebką w rozmiarze mini.
Wyszomierskie pamiętały nie tylko o fankach mody, ale też o tradycjonalistkach. Dopilnowały więc, by z kolekcji Moye można było wybrać coś nowego i coś niebieskiego – po raz pierwszy w kolekcji marki pojawia się satyna w odcieniu błękitu.
Ślubny charakter tych spektakularnych projektów nie oznacza jednak, że są zarezerwowane wyłącznie na tę okazję. Większość z nich zda egzamin także na co dzień – delikatny szlafrok z piórkami jest doskonałym przykładem luksusowego loungewearu, a długa sukienka podkreśli opaleniznę podczas wakacyjnego wypoczynku.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.