W porcie w stolicy Libanu 4 sierpnia o godz. 18 lokalnego czasu doszło do dwóch eksplozji. Ponad cztery tysiące osób zostało rannych, a sto zabitych – te liczby stale rosną.
Według agencji AFP, w bejruckim porcie doszło do dwóch eksplozji. Pierwsza z nich spowodowała pożar, w wyniku którego doszło do drugiej, potężniejszej eksplozji. Dokładny powód wybuchu nie jest jeszcze znany. Wiadomo jednak, że w magazynie portu przechowywano 2750 ton metrycznych saletry amonowej. Wybuch wytworzył falę sejsmiczną o sile 3,3 stopnia i uszkodził okoliczne budynki oraz znajdującą się 1,6 km od portu siedzibę premiera kraju. Według relacji świadków, wybuch można było usłyszeć na oddalonym o ponad 200 km Cyprze.
Jak pomóc ofiarom?
Wpłacając darowizny i oddając krew, możemy pomóc ofiarom wybuchu. Libański oddział Czerwonego Krzyża zbiera darowizny, które przekaże na opłacenie karetek. Sfinansuje także stacje pierwszej pomocy dla ofiar, które nie są w krytycznym stanie. Organizacja Impact Lebanon zebrała już ponad dwa miliony funtów przez stronę crowdfundingową JustGiving. Cały czas można wpłacać darowizny, by pomóc z naprawą szkód, jakie wyrządziła katastrofa. Oprócz wspierania lokalnych organizacji pozarządowych, warto oddać krew, jeżeli przebywasz w okolicach Bejrutu. Na stronie Cardd.co można znaleźć listę oficjalnych miejsc, które przyjmują krew.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.