Poznacie je po ekscentrycznych printach, kwiatowych spinkach we włosach i umiłowaniu wygody. Nowe portugalskie it-girls nie bez powodu fascynują branżę modową: ich odwaga w ubiorze i umiejętność zgrabnego przełamywania wszystkich schematów są imponujące. „Tak naprawdę nie jestem stąd. To tutaj jednak odnalazłam swój styl” – pisała kilka miesięcy temu na swoim TikToku influencenka Vicky Montanari, która rozsławiła portugalską estetykę. Bierzemy pod lupę charakterystyczny styl jej i innych Portuguese girlies oraz rozkładamy ich fenomen na czynniki pierwsze.
Można je spotkać na porannym cappuccino w klimatycznej kawiarni Comobå albo na kanapce z homarem w ultramodnej restauracji Da Noi. Weekendami w artystycznej dzielnicy Principe Real, gdzie mieszczą się klimatyczne concept store’y, butiki lokalnych projektantów, sklepy z antykami i maleńkie galerie sztuki. Gdy mają więcej wolnego czasu – odwiedzają rajskie plaże w sąsiednim mieście Costa da Caparica, by uczyć się surfować na falach Atlantyku albo szukają perełek z drugiej ręki w takich miejscach jak Malala Vintage. Mieszkanki Lizbony, bo o nich właśnie mowa, skupiły na sobie uwagę całej branży i zdobyły uznanie nawet najbardziej krytycznych dziennikarzy i stylistów.
Efekt virala, czyli skąd się wzięła moda na styl na portugalskie dziewczyny
Wszystko zaczęło się w połowie października zeszłego roku, gdy 26-letnia Victoria Montanari (znana w sieci jako @vicmontanari) opublikowała na swoim TikToku filmik, na którym pokazała własną interpretację portugalskiego stylu. Trzydziestosekundowe wideo miało nawiązywać do popularnego trendu „How to dress like a Copenhagen girlie”, a stało się zalążkiem zupełnie nowego fenomenu. „Oto portugalska i bardziej dziewczęca wersja (...). Mieszkam tu od 6 lat i tak naprawdę nie jestem stąd. To tutaj jednak odnalazłam swój styl! Mam nadzieję, że wam się spodoba” – pisała nieśmiało pod filmem, który dziś ma już ponad 6,8 mln wyświetleń i około 737 tysięcy polubień. Możemy na nim zobaczyć, jak influencerka zakłada na siebie swój charakterystyczny „mundurek” i prezentuje kolejno: luźne spodnie w szerokie pomarańczowe pasy, malinowy top bez ramiączek (zdobiony printem w romby), baleriny w błękitnym kolorze, skórzaną marynarkę, dużą klamrę do włosów z kwiatami, naszyjnik ze szklanych koralików, zieloną torebkę z frędzlami i okulary przeciwsłoneczne w stylu vintage. Wideo z marszu stało się viralem, a do głosówki zostawionej na TikToku przez Vicky Montanari swoje pomysły nagrały inne dziewczyny z Portugalii, między innymi Caetana Botelho Afonso, Rita Montezuma, Ines Isaias oraz Mafalda Patricio. Efekt domina sprawił, że każda z nich w ekspresowym tempie urosła do rangi it-girl.
Ubrania Portuguese girls – obietnica wiecznych wakacji
Właściwie dlaczego? Wstrzelenie się w algorytmy to jedno, drugie to estetyczna świeżość, której w ostatnim czasie brakowało w kanonie trendów. I jeszcze trzecie: luz i wygoda, które nie opierają się na szarym dresie czy białym T-shircie, niosą za to ze sobą dużo kreatywności i zabawy. Styl Portugalek jest ponadto jak obietnica wiecznych wakacji w zmęczonym od pędu świecie. Wskazuje na to już sama paleta barw, która wydaje się zainspirowana rzeką Tag, ciastkami pastéis de nata i portugalskimi owocami. Jeśli dobrze się przyjrzycie, w garderobie Portuguese girls zauważycie też czerwonego poziomkowca (medronheiro), dojrzałą fioletową figę, skrywającą złoty środek marakuję, bladozielonego anona czy beżowego pikantnego melona zwanego Casca de Carvalho. Portugalki chętnie noszą jasne i intensywne kolory czy biel również z powodów praktycznych. Lizbona jest najbardziej słoneczną stolicą w Europie kontynentalnej, a podczas tutejszego lata średnie temperatury oscylują wokół 27 st. C. Wybierane przez Ritę Montezumę, Vicky Montanari i Ines Isaias odcienie pochłaniają mniej światła i chronią przed przegrzaniem. Dlatego też istotne w ich szafie są lekkie i naturalne materiały: len, wiskoza, rayon, lyocell, bawełna organiczna.
Kolejnym sekretem Portugalek – nowych it-girls – jest umiejętne łączenie wzorów, kolorów i tekstur. Muszą być barwne i zwracać na siebie uwagę oraz sprawiać wrażenie połączonych ze sobą w przypadkowy sposób. Nie do końca chodzi tutaj o konkretne ubrania, ale gdybyśmy mieli wytypować najbardziej kluczowe, na pewno wskazalibyśmy szerokie spodnie w ekscentryczny print lub rozłożyste spódnice i bluzki przypominające te, które nosiliśmy w dzieciństwie (często z przeskalowanymi kołnierzami czy wiązane na kokardki). Całość podkręcają dziewczęce dodatki, takie jak babcina biżuteria, kwiatowe klamry do włosów, okulary przeciwsłoneczne w grubych oprawkach i kolorowe torby. Jeśli chodzi o buty, będą to głównie balerinki i czółenka Mary-Jane albo sneakersy. Szczególnie modele adidas Samba i Gazelle. Portugal girls swoje ukochane ubrania noszą regularnie i udowadniają przy okazji, że szafa kapsułowa nie musi ograniczać się do minimalizmu. Często kupują u lokalnych marek w rodzaju Sienny, ISTO, Mustique czy Unreal Fields.
Portugalki, czyli influencerki 2.0
Portuguese girlies rozkochały w sobie branżę. Podpisują lukratywne kontrakty reklamowe na Instagramie, są zapraszane na zagraniczne tygodnie mody (w ostatnim czasie zrobiły prawdziwą furorę na Copenhagen Fashion Week) i naśladowane przez dziewczyny z całego świata, a ich fanką jest nawet projektantka Isabel Marant. Trudno się temu wszystkiemu dziwić: estetyka Portuguese girlies pobudza kreatywność, dodaje odwagi i zachęca do wyrażania siebie. Jest autentyczna i daleka od konwenansów.
Popularność mieszkanek Lizbony wynika jednak z jeszcze jednej rzeczy: wspomniane influencerki są mistrzyniami social mediów. Prezentują zupełnie inne podejście do tworzenia contentu – podczas gdy ich koleżanki po fachu korzystają ze znanych sposobów i publikują głównie zdjęcia z enigmatycznymi podpisami, one śmiało bawią się nowymi formatami, montażem i muzyką. Mogłyby dawać korki z obmyślania reelsowych hooków. Wiele z nich od lat pracuje w agencjach reklamowych czy PR, więc wiedzą, jak robić to dobrze. Zdają sobie sprawę także z tego, że dziś autentyczność doskonale się klika.
Ich stylizacje nie wszystkim się jednak podobają – wśród komentarzy pod postami Portuguese girls często można znaleźć opinie, że „prawdziwe Portugalki wcale tak nie wyglądają”, czy prześmiewcze porównania do Harry’ego Stylesa. Dziewczynom zarzuca się też, że nie są sexy, a ten styl szczególnie krytykuje męska część użytkowników social mediów. Jakiś czas temu odniosła się do tego Rita Montezuma, publikując na TikToku zbiór kilkunastu swoich ulubionych looków, które zmontowała do fragmentu legendarnego już wywiadu z Julią Fox: „Mężczyźni nienawidzą moich stylizacji. Są wściekli, że nie wyglądam już jak w „Uncut Gems”. Słyszę o tym cały czas, ale nie obchodzi mnie to, ponieważ... dziewczyny je uwielbiają!”.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.