
Najbardziej stylowe dziewczyny z branży mody porządkują swoje szafy. Pytamy je więc, które ubrania okazują się najbardziej uniwersalne. W kolejnej odsłonie zaglądamy do garderoby jednej z najlepszych polskich stylistek.
Szorty Miu Miu

Koniecznie z wysokim stanem! Te ujęły mnie krojem. Marszczone w talii, mają szerokie mankiety i pięknie odstają, co sprawia, że noga optycznie wydaje się szczuplejsza. Plus obowiązkowe kieszenie. Jedyne spodnie, w których toleruję ich brak, to legginsy.
Marynarka

To podstawa mojej garderoby. Gdybym miała wybrać ulubioną rzecz do noszenia, to na pewno byłaby na pierwszym miejscu razem z dżinsami. Kocham marynarki za ponadczasowość. Dzięki nim czuję się pewna siebie i… kobieca! W tym sezonie będę nosić tę skórzaną.
Torebka Bottega Veneta

Długo oswajałam się z myślą, czy ją chcę. Gdy się pojawiła, byłam w ciąży, więc uznałam ten wydatek za niepraktyczny. Potem stała się tak modna, że zaczęło mnie denerwować, że wszyscy ją mają. Koniec końców stwierdziłam, że jednak to klasyka w dobrym wydaniu i wykonaniu. Nie miałam wątpliwości, że musi być czarna i pleciona. Noszę ją na co dzień i na wyjścia.
Sukienka w panterę Rag & Bone

Ma długość 7/8 i rozporek z jednej strony. Kocham panterkę, ale jest to dosyć odważny print. Dlatego doceniam, że nie ma dekoltu, bo czuję się w niej kobieco, ale nie wyzywająco. Jest uniwersalna, bo można ją nosić do trampek w ciągu dnia, a wieczorem do zgrabnych sandałków na obcasie.
Dżinsy

Niebieskie, białe i czarne. Tylko w tych kolorach chodzę. Co sezon przybywa ich w mojej szafie. Z tych białych jestem dumna, bo pochodzą z letniej kolekcji Małgosia Socha x Monnari, nad którą pracowałyśmy razem ponad 10 miesięcy. Mają grubszy denim i właściwie zero elastanu. Świetnie leżą. W mojej szafie dominują te z metkami &Other Stories i Levi’s.
Botki Gucci
Uwielbiam je. Mają totalnie kwadratowy czubek, widoczne logo (czego zazwyczaj nie lubię) i kolorystykę Gucci (czerwono-zielony pasek), co sprawia, że wyglądają jak model vintage. Noszę je do dżinsów, ale też do długich sukienek w kwiatki.
Torebka Louis Vuitton

Przez długi czas leżała na dnie szafy. Ale coraz bardziej się do niej przekonuję. Lubię ją, bo jest mała i mogę nosić ją na krótkim złotym łańcuszku. Wygląda wtedy bardzo kobieco. Noszę ją do minimalistycznych rzeczy, takich jak czarny garnitur, ale świetnie wygląda też w towarzystwie kurtki typu bomber i vansów.
Kurtka dżinsowa Małgosia Socha x Monnari

Latem zastępuje marynarkę. Nie zawsze, ale do mniej zobowiązujących stylizacji świetnie się sprawdza. Ta ma twarzowy odcień błękitu. Wybieram ją w rozmiarze 42, żeby nadać jej luzu.
Sandałki Valentino

Co sezon pojawia się przynajmniej jedna nowa para w mojej szafie. Mam do nich słabość. Te ujęły mnie odcieniem mocnej opalenizny i… złotymi ćwiekami. Nie ukrywam, że jestem sroką. Lubię, jak się błyszczy.
Biżuteria

Od lat planuję zrobić własną, ale jakoś mi nie wychodzi. Nie wiem, czy to kwestia tego, że dookoła jest tyle pięknej biżuterii, czy po prostu lenistwa… W każdym razie nie wyobrażam sobie jej nie posiadać. Jeśli przez pośpiech zdarza mi się (choć nader rzadko) wyjść bez ulubionych pierścionków z domu, to czuję się naga. Kocham biżuterię Celine (a właściwie #OldCeline). Moja ulubiona bransoletka to prezent od przyjaciela. Kolczyki tej samej marki upolowałam z kolei w ulubionym butiku Crush. Zegarek Cartier to natomiast prezent od mojego narzeczonego. Pierścień-sygnet kupiłam w antykwariacie w Sienie. Z kolei ten mniejszy złoty to pamiątka z ostatnich wakacji na Maderze. Kolczyki z perłą zrobiłam własnoręcznie.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.