Dziewczyny z branży mody porządkują teraz szafy. Korzystamy z tego i pytamy je, które ubrania okazują się najbardziej uniwersalne. W pierwszym odcinku – klasyki z garderoby dyrektor mody „Vogue Polska” Karoliny Gruszeckiej.
Skóra Le Brand
Skórzana kurtka zapinana na guziki. W fasonie przypomina bardziej koszulę niż klasyczną ramoneskę. Noszę ją w komplecie ze skórzaną trapezową spódnicą i ciężkimi butami. Zresztą świetnie wygląda w wielu zestawach: z białą koszulką, denimowymi szortami i kowbojkami, z małą czarną czy garniturowymi spodniami.
Torebka vintage Chanel
Nigdy nie szalałam na punkcie klasycznej Chanel, ale z tą nie mogę się rozstać. Jest mała, zgrabna, pojemna i szykowna. Najprostsza stylizacja, jak dżinsowy mundurek, zyskuje dzięki niej zadziorne wykończenie. Regulowany łańcuszek pozwala nosić ją na co dzień na skos – jak listonoszkę albo na wieczór – pod pachą jak kopertówkę.
Pudełkowa krótka marynarka Reay
To najważniejszy fason w mojej garderobie. Ma idealny kształt, podkreślone poduszkami ramiona i lekko błyszczące poły. Ratuje mnie przy spontanicznym wyjściu wieczorem, zarówno na służbowy koktajl, jak i randkę z chłopakiem. Podobne kupuję przy różnych okazjach, mam w kolekcji od Isabel Marant, Re Design z Reserved.
Zamszowy płaszcz Bally
Kocham wszystko, co jest w klimacie lat 70. Wypalone kolory, sukienki w kwiaty, skórzane marynarki i płaszcze. A od roku wprowadzam do swojej garderoby pomarańcz. Najpierw kaszmirowy sweter od Łukasza Jemioła, później mokasyny Loewe, aż wreszcie ten płaszcz. O idealnym zamszowym płaszczu marzyłam już od dawna. Ten w kolorze pomarańczowym działa podwójnie – dodaje energii i trudno zostać w nim niezauważonym. Mięsisty zamsz i pięknie lakierowane wykończenie dają gwarancję na ponadsezonowość.
Jedwabna sukienka vintage
Jest w Warszawie sklep vintage, z którego prawie każda z moich koleżanek ma coś super – Jess Mercedes beżową marynarkę, Zuzka Kuczyńska – piękną letnią sukienkę. To Safripsti przy Oleandrów. Ja sześć lat temu kupiłam tam (za 50 zł) luźną sukienkę w kwiatki – można ją spiąć paskiem albo zapiąć pod szyję. Jedwab przetrwa wszystko, a długość midi pasuje i do kowbojek, i do sandałów.
Kowbojki Golden Goose
Udają idealne vintage buty rodem z Kalifornii, a są całkiem nowe. Noszę do spodni, a wiosną do szortów i sukienek. Doskonale podkręcają najzwyklejszą dłuższą koszulę lub tunikę. Z sezonu na sezon będą zyskiwały na wyglądzie. Dobre kowbojki to świetna inwestycja.
Dżinsy Levi’s
Mam dużo denimowych spodni, ale najwięcej lewisów. Kocham je za jakość, a markę za podejście do mody i przywiązanie do tradycji. Ten fason mam w dwóch kolorach. Są nieco krótsze, ale z wyższą talią. Lekko rozszerzane, poszarpane nogawki optycznie wydłużają nogi. Dżinsy z oversize’ową marynarką sprawdzają się w biurze, a z dużym swetrem i traperami w weekend.
Okulary Celine
Nie rozstaję się z nimi. Na wszelki wypadek mam trzy pary w różnych odcieniach – w każdej torebce noszę inną. Klasyczny model, ponadczasowy i pasujący do wszystkiego. Ratuje też z opresji niewyspane oczy po sesjach czy pokazach.
Kaszmirowy sweter COS
Klasyczny model, na który poluję zawsze na wyprzedażach. Mam z golfem i bez, w odcieniach granatu i szarości. Kaszmirowy sweter i szalik to mój niezbędnik nawet latem. Sprawdza się w podróży, nigdy nie wychodzi z mody, pomaga stylowo przetrwać jesień w warstwowych stylizacjach.
Jedwabna spódnica Magda Butrym
Czarny jedwab plus koronka. Długość midi przełamana jest sporymi rozcięciami, które w zależności od okazji przekręcam z boku na przód. W komplecie z jedwabnym topem od Moyes i pudełkową marynarką tworzy zestaw idealny na wieczór. Z trampkami i T-shirtem sprawdza się latem do pracy.
Sandały Prada
Letnie buty muszą być wygodne, pasować do wszystkiego i być niezawodne. Te – w fasonie nieco ortopedyczne, ale z błyszczącą klamrą – nigdy mnie nie zawiodły. Są dosyć masywne, dzięki czemu odczarowują każdą trochę pańciowatą sukienkę, a letniej wersji garnituru dodają sportowego sznytu.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.