Najbardziej stylowe dziewczyny z branży mody porządkują swoje szafy. Pytamy je więc, które ubrania okazują się najbardziej uniwersalne. W kolejnej odsłonie zaglądamy do garderoby polskiej top modelki.
Dżinsy
Stanowią bazę mojej garderoby. Mam ich mnóstwo, w różnych wersjach i kolorach (na zdjęciu klasyczny i zarazem ulubiony model 501). Idealnie podkreśla talię i biodra. A ulubione połączenie? Dżins z dżinsem!
Kurtka skórzana vintage
Od superszalonych po bardziej klasyczne. Te szalone potrafią w chwilę zmienić całą stylizację. Staram się kupować tylko używane skóry. Ze względu na wysoki wzrost mogę nosić również męskie modele (tak jak ten na zdjęciu). Lubię nieoczywisty kołnierz. I gdy kurtka nie wygląda jak ramoneska, a właściwie bardziej jak koszula. Znalazłam ją w MAD vintage w Paryżu.
Pasek
Uwielbiam ten pasek. Choć jest dość ekstrawagancki, pasuje praktycznie do wszystkiego. Najczęściej noszę go z dzwonami hippie. Kupiony na targach vintage w klubie Niebo w Warszawie.
Koszula
Jedna z koszul, które znalazłam w sklepie vintage w Jet Rag w Los Angeles dwa lata temu podczas wakacji z moją przyjaciółką (przejechałyśmy wtedy całą Kalifornię samochodem). To zdecydowanie moje ulubione miasto, w którym szukam skarbów. Mam obsesję na punkcie kołnierzy z lat 70. i pięknych printów. Tam było ich najwiecej. Noszę je właściwie ze wszystkim, ale najczęściej w połączeniu z lnianymi spodniami.
Ciężka biżuteria
Niemalże męska. Każdy element stanowi pamiątkę z jakiegoś ważnego wydarzenia w moim życiu. Ten pierścionek jest jednym z ulubionych. Przypomina mi o obietnicy, którą sobie złożyłam. Noszę go ciągle!
Nowe ulubione spodnie
Belgijskiej marki LĒO. Znalazłam je w małym butiku w Paryżu. Okazało się, że zostały tylko dwie pary w całym mieście, a jedną z nich ma... Bella Hadid. Choć nie jest to typowa baza, to na pewno będę je nosić w przeróżnych konfiguracjach. Z martensami, krótkim topem i ulubioną skórą.
Torebka Chanel
Prezent od mojego chłopaka, który okazał się strzałem w dziesiątkę. Nigdy o niej nie marzyłam, ale teraz nosze ją codziennie. Została wylicytowana na aukcji charytatywnej, więc pieniądze poszły na dobry cel. Ma mnóstwo przegródek i mieści najpotrzebniejsze rzeczy.
Strój kąpielowy
Nie mogę się doczekać lata! Ostatnio najbardziej lubię modele kostiumów kąpielowych stylizowane na lata 70. Ten odkryłam na pchlim targu pod Paryżem, gdzie można mnie znaleźć właściwie co weekend... Więcej niż ubrań mają tam mebli, ale jest kilka miejsc, w których można znaleźć perełki. Wysoki stan świetnie podkreśla talię, a nogi wyglądają jak do nieba!
Okulary przeciwsłoneczne
Okularów mam zdecydowanie za dużo, a ostatecznie ten model noszę najczęściej – vintage Ray-Ban, kupione w tym samym miejscu, co strój kąpielowy! Pasują prawie do wszystkiego. Moje ulubione połączenie? Z białym kostiumem z lnu.
Swetry
Na każda porę roku, im większe, tym lepsze (na zdjęciu od Ralpha Laurena). Wiosną i latem nie rozstaję się z nimi na wieczornych spacerach. Inne zastosowanie? Koc piknikowy.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.