„Musimy się nauczyć więcej widzieć, słyszeć i odczuwać” – ten cytat autorstwa Susan Sontag stał się hasłem przewodnim kolekcji polskiej marki Acephala. Projektantka Monika Kędziora w swoich poszukiwaniach zgłębiła nie tylko styl Sontag, ale także twórczość radykalnej myślicielki.
– Przekopaliśmy się przez archiwalne fotografie, ukazujące jej charakterystyczny uniform: męskie płaszcze, koszule, golfy, bluzki związaną szarfą, wzorzyste sukienki. Wróciliśmy do jej tekstów, w których z pasją podnosi wagę bezpośredniego doświadczenia, cielesności i autentycznych doznań – mówi Monika Kędziora. Najnowsze propozycje Acephali to swoisty zestaw jesiennych uniformów, w których estetyka idzie pod rękę z praktyczną stroną ubrań. To gotowe propozycje, w których będziemy czuły się dobrze i pewnie siebie zarówno w domowym zaciszu, z książką w kawiarni, ale także przemierzając miasto czy podczas spotkania w pracy.
Zamierzony efekt postarzenia na szlachetnych tkaninach
Siłą jesienno-zimowych propozycji Acephali jest pewność bijąca z prostych form oraz jej wysmakowane detale. Trzyczęściowy garnitur z dwurzędową marynarką, podwiniętymi spodniami i koszulą został wykonany z lekkiej wełny, zadrukowanej we wzór kropel deszczu. „Foliowy” płaszcz na myśl przywodzi fakturę spękanego marmuru. Klasyczny pomarańczowy płaszcz jest skrytą odą do przeszłości – nie bez powodu został uszyty z francuskiego żakardu z domieszką kaszmiru. Ta kombinacja pozwala osiągnąć nostalgiczny efekt, kojarzący się z warstwami farby odpadającymi ze ścian w starych kamienicach. Zamierzone postarzenie dotknęło także bluzy, kardigany i koszulki polo uszyte z wełnianego jerseyu, które dzięki obróbce termicznej uzyskały sfilcowane brzegi. Przy nienagannych spodniach i koszulach niezwykle ciekawie wyglądają postrzępione swetry i spódnice, które wnoszą do kolekcji pewnego rodzaju rebeliancki pierwiastek, którego w końcu Sontag nie brakowało.
Jesienno-zimowa kolekcja Acephali zaskakuje wiosennymi barwami
Na szarości, będąca niejako bazą kolekcji, wybija się wspomniany pomarańczowy płaszcz-dyplomatka ze spódniczką mini do kompletu, jasnoróżowa kamizelka z postrzępionym wykończeniem i zielony komplet z kurtką i spodniami. Filuterny zamęt do jesienno-zimowej kolekcji Acephali wnoszą świetnie przemyślane printy. Z jednej strony są to zwierzęce wzory – ciemna panterka na koszuli z krótkim rękawem oraz jedwabnej sukience na ramiączkach oraz czarno-białe cętki na golfie i dopasowanej sukience z długim rękawem i asymetrycznym zakładanym dołem. Miłośnicy stylu Susan Sontag dopatrzą się w niej kolejnego akcentu, będącego ukłonem w stronę muzy kolekcji – nonszalancko zarzuconą wokół szyi szarfą. Niemniej ciekawym printem, który urozmaica kolekcję, są ekspresyjne pociągnięcia brązową i czarną farbą po płótnie w kolorze złamanej bieli – ten wzór uzupełnia dopasowaną sukienkę midi z długim rękawem oraz T-shirt.
Kominiarka z niedźwiedzimi uszami jako nawiązanie do słynnego portretu Susan Sontag
Jak to zwykle bywa w kolekcjach Acephali, fani marki będą mogli zgłębiać jej smaczki na wielu poziomach. Jednym z najsłynniejszych zdjęć Sontag jest fotografia autorstwa Annie Leibovitz, na którym pisarka i aktywistka pracuje przy biurku w przebraniu misia. Monika Kędziora postanowiła przemycić poczucie humoru swojej idolki do kolekcji, projektując kominiarkę z niedźwiedzimi uszami, a także utrzymany w podobnym ironicznym duchu kapelusz ze sfilcowanych kółek.
Kampania kolekcji powstała w kampowych wnętrzach klubojadalni Młodsza Siostra na warszawskim Powiślu. Przedstawione w warstwowych zestawieniach sylwetki doskonale przedstawiają możliwości łączenia poszczególnych elementów kolekcji, osiągając przy tym niezwykle inspirujący, eklektyczny mariaż nostalgicznego wczoraj z obiecującym i odważnym jutrem.
Zdjęcia: Bartek Korzeniowski
Stylizacja: Anna Poniewierska
Makijaż i włosy: Ola Kulak
Modelka: Tiana / The Management
Dyrekcja artystyczna: Monika Kędziora
Przestrzeń: Klubokawiarnia Młodsza Siostra
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.