Premierowo na Vogue.pl: „Insiders” marki Acephala

Kolekcja podejmuje wyzwanie branży, odpowiadając na pytanie, jak tworzyć i nosić ubrania w domu.

Twórcy kampanii nie ukrywają, że pandemia zamknęła nas w domach. Choć lekko przygnębieni, poczuliśmy się w nich wygodnie i bezpiecznie. Prędko się z tych czterech ścian nie uwolnimy. Home office przywiązał nas do kuchennych stołów, a randkę w kinie zastapił Netflix. Pocieszenia możemy szukać w sztuce. Praca Tracey Emin z 1998 roku „My Bed” wydaje się zaskakująco znajoma: rozkopane łóżko staje się samotną wyspą, na której artystka przeczekuje tygodnie depresji wywołane miłosnym kryzysem. Dookoła puste kubki po kawie, zużyta prezerwatywa, gazety, książki i niedopałki. To obraz rozsypującej się codzienności, którą pora okiełznać.

„Insiders” to kolekcja, która podejmuje prawdziwe wyzwanie branży, czyli tego, jak moda sprawdzi się w domu. Wiadomo, że musi być funkcjonalna, wygodna, bliska ciału i bezproblemowa. Elastyczny top, sukienka, albo kimono, ale jak udowadniają projektanci, może być też wolna, bo niezależna od spojrzeń przechodniów i osobista. Dopasowana czarna sukienka na chłopaku nie jest żadną manifestacją, tylko spontaniczną ekspresją, podobnie jak top i spódnica z tęczowych szalików. Sylwetki pozbawione biżuterii, dodatków, czy butów są swobodne i zrelaksowane. Ich wewnętrzny świat jest stabilny. „ I’ll never let you inside my head” - hasło z instalacji Tracey Emin przewija się jak mantra w detalach bluzy i kimona.

Modele: Fryderyka / Division, Ludwika / Rebel Models, Maks i Dom / Pinokio Models
Zdjęcia: Bartek Korzeniowski
Dyrektor artystyczny: Wojciech Tubaja
Stylizacja: Radek Bagiński
Makijaż i włosy: Olga Tomaszewicz

1/17Premierowo na Vogue.pl: „Insiders” marki Acephala