Premierowo na Vogue.pl: uniseksowa kampania MMC
Ona zachwyciła świat mody w kampanii Balenciagi i regularnie chodzi w pokazach kierowanej przez Demnę Gvasalię marki. On jest absolwentem Wydziału Projektowania Ubioru łódzkiej ASP i swoją twórczością łamie stereotypy związane z tradycyjnym rozumieniem płci. Oliwia Lis i Kamil Wesołowski spotkali się na planie nowej kampanii MMC. Nie ma w niej jednak podziału na role genderowe. Modelka i projektant stanowią jedność, sygnalizując tym samym rozpoczęcie nowego, uniseksowego rozdziału w historii marki.
– Moda to wolność. Wybory, poprzez które wyrażamy siebie – mówią projektanci marki MMC. Do tej pory chętnie grali przeciwnościami – mieszali stonowane kolory z tymi bardziej zdecydowanymi, faktury błyszczące z bardziej matowymi, tkaniny ciężkie z lekkimi, a tradycyjną sezonowość okraszali elementami gotowymi do noszenia przez cały rok. Tej idei wierni są do dziś. W sezonie jesień-zima 2018-2019 modową wolność komunikują jednak także poprzez wyłamywanie się ze schematu binarnego rozumienia płciowości. Zaznaczają, że kluczową rolę w ich kolekcji odgrywają modele uniseksowe – dresowe spodnie, puchowe kurtki i bluzy. A do kampanii zapraszają Oliwię Lis i Kamila Wesołowskiego. Do złudzenia podobni do siebie bohaterowie stanowić mają jedność, spajać się w formie i konstrukcji projektów. Ubrani w te same sukienki, oversize’owe puchówki lub podobne, wełniane płaszcze mają pokazywać, że nowa kolekcja marki jest nie tylko zabawą rozmiarem, kolorem i formą. Przede wszystkim daje duże pole do interpretacji. To pochwała indywidualizmu, niezależności i odwagi.
Temat zacierania płciowości jest bliski zarówno Oliwii Lis, jak i Kamilowi Wesołowskiemu. Obdarzona oryginalną urodą modelka z równie dużą siłą rażenia prezentuje bowiem lureksowe sukienki w stylu lat 80. na pokazie Balenciagi, co duże spodnie, koszulę i krawat u Undercover. Projektant w kampanii ilustrującej swoją dyplomową kolekcję ubrał modeli w „fantazyjne, satynowe bluzeczki”, klapki na koturnie czy żakardowe spodnie z przyczepioną spódnicą, którą określił mianem „fartuszka praktycznego mężczyzny”. Czy to właśnie sprawiło, że w kampanii wypadają tak wiarygodnie? Na pewno, choć nie bez znaczenia jest też kompozycja, w której jasne, minimalistyczne tło maksymalnie eksponuje ekspresję i piękno ludzkiej sylwetki.
1/13Premierowo na Vogue.pl: uniseksowa kampania MMC
