W najbliższych miesiącach będzie co czytać. Głośne tytuły, nagradzani autorzy, ulubieńcy czytelników, zdolni debiutanci. Reportaż z trzewi piekła, wyprawa z seksem w tle i pamiętnik kultowej rockmanki. Polecamy najciekawsze książkowe premiery.
Karolina Wasielewska „Cyfrodziewczyny”
Autorka debiutantka z solidnym dziennikarskim warsztatem plus dobry temat. To może być coś. „Cyfrodziewczyny” Karoliny Wasielewskiej to książka pokazująca, że rola kobiet w budowaniu rzeczywistości jest znacznie większa, niż mogłoby się wydawać.
Jowita Koncewicz była pierwszą polską programistką, która w 1957 roku dołączyła do zespołu matematyków pracujących nad polskim językiem programowania SAKO, tworzonym z myślą o pierwszym powstałym w naszym kraju komputerze XYZ. Alicja Kuberska to konstruktorka komputerów z Elwro, autorka kompletnego schematu małej maszyny cyfrowej (tak mówiono wtedy na komputery) KuMA (skrót od „Kuberskiej maszyna”). Elżbieta Jezierska-Ziemkiewicz była z kolei konstruktorką komputerów, która przejęła po genialnym Jacku Karpińskim projekt jego mikrokomputera K-202 i stworzyła na jego podstawie długo używaną w PRL maszynę Mera 400.
Kobiety informatyczki. Cyfrodziewczyny. Wasielewska, dziennikarka i autorka bloga Girls Gone Tech, udowadnia, że w Polsce akuszerkami informatyki były kobiety.
wyd. Krytyka Polityczna, 30 kwietnia
Joanna Jędrusik, „Pieprzenie i wanilia”
Dla tych, których wciągnęła opowieść o tinderowych przygodach otwartej na nowej znajomości warszawianki – dokładka. Tym razem Joanna Jędrusik rusza w świat i opisuje swoje perypetie z najpopularniejszą randkową aplikacją w Nowym Jorku, Waszyngtonie, Los Angeles, na Alasce, a nawet w zupełnie egzotycznych okolicznościach – w Peru, Meksyku, na Jukatanie. Opowieści Jędrusik to nie tylko pieprzne historyjki, ale i próba szczerej analizy kondycji psychicznej i społecznej wielkomiejskiego korpoprekariatu, do którego sama się zalicza. Diagnoza nie jest szczególnie optymistyczna, ale przejrzenie się w (krzywym?) zwierciadle może dać do myślenia.
wyd. Krytyka Polityczna, 24 kwietnia
Jelena Kostiuczenko, „Przyszło nam tu żyć”
Książka jednej z najbardziej odważnych i bezkompromisowych współczesnych reportażystek, dziennikarki i aktywistki. To będzie lektura trudna i bolesna. Ale ważna.
Kostiuczenko zagląda głęboko w trzewia Rosji, nie boi się pobrudzić. Patrzy z bliska, nie ocenia. Towarzyszy. Daje świadectwo. Mówią, że jest niemalże transparentna. W zbiorze reportaży pokazuje Rosję brutalną, zdeprawowaną przemocą, chaosem, biedą, beznadzieją. To historie skorumpowanych policjantów, małolatów bez perspektyw, rodziców, którzy stracili dzieci, prześladowanych homoseksualistów.
Mocne i ważne, bo chociaż o Rosji, to zaskakująco łatwo wyciągnąć z tych historii wnioski dużo bardziej uniwersalne.
wyd. Czarne, 15 stycznia, tłum. Katarzyna Kwiatkowska-Moskalewicz
Tomasz Jędrowski, „Płynąc w ciemnościach”
Przypadkowe spotkanie nad rzeką, gorący romans, pełna przygód wakacyjna podróż, wreszcie – szara rzeczywistość represyjnego systemu uniemożliwiająca kontynuowanie namiętnej przygody.
Debiutancka powieść urodzonego w Niemczech, a mieszkającego we Francji Tomasza Jędrowskiego opowiada historię dwóch zakochanych mężczyzn, którzy stoją po przeciwnych stronach politycznej barykady w czasach powolnego rozkładu panującego w Polsce reżimu. Autor osadza opowieść w raczej przygnębiających, ale w jakiś sposób pociągających realiach wczesnych lat 80., co pozwala mu wątki dojrzewania, odkrywania prawdziwej natury i zakazanej miłości połączyć z polityczną intrygą. To kolejna powieść, która zgłębia zagadnienie miłości we wszelkich jej wcieleniach i odcieniach.
wyd. Osnova, 26 lutego
Łukasz Lamża, „Światy równoległe”
Płaska Ziemia, dinozaury na arce Noego, wymrażane kable dla audiofilów, pamięć wody i homeopatia. Łukasz Lamża, filozof przyrody i dziennikarz naukowy, z godną poszanowania otwartością przygląda się najbardziej idiotycznym, ale zarazem zaskakująco popularnym teoriom pseudonaukowym.
Bez zbędnego wyszydzania, nie kpiąc, lecz argumentując, stara się zrozumieć, na czym polega fenomen popularności tych teorii, skąd w ogóle się biorą, a także, z pełną powagą, uzbrojony w najnowsze doniesienia naukowców oraz zdrowy rozsądek, stara się zbić argumenty płaskoziemców, przeciwników szczepionek czy kwestionujących globalne ocieplenie.
wyd. Czarne, 29 stycznia
Richard Powers, „The Overstory”
Monumentalna, wielogłosowa i wielowątkowa powieść nagrodzona Pulitzerem w 2019 roku, która – jak się wydaje – powinna stać się lekturą obowiązkową w polskim Ministerstwie Środowiska. Dwunasta w dorobku Richarda Powersa książka opowiada historię grupy osób, których dramatyczne losy splatają się niczym korony kilkusetletnich drzew, o które postanawiają walczyć. To opowieść o aktywizmie, poświęceniu i przyrodzie będącej najwyższym dobrem, którego człowiek w swoim zadufaniu nie potrafi uszanować i docenić.
Powers bohaterami uczynił m.in. dokonującą niezwykłych odkryć dendrolożkę, pilota, którego podczas wojny w Wietamie uratował wielki figowiec, czy doznającą ekologicznego nawrócenia po przeżyciu śmierci klinicznej imprezowiczkę. Choć niektórzy krytycy zarzucają autorowi nieco przesadny dydaktyzm, wydaje się, że szczególnie w naszym kraju opętanym manią wycinania wszystkiego, co ma pień, najlepiej jeszcze wielowiekowy, obecność takiej prozy i takiego głosu w debacie publicznej ma sens.
wyd. W.A.B., 15 kwietnia, tłum. Michał Kłobukowski
Andrew Sean Greer, „Marny”
Nagrodzona Pulitzerem w 2018 roku książka „Marny” to niepozbawiona gorzkiego humoru opowieść o dobijającym pięćdziesiątki, nie najlepiej radzącym sobie pisarzu, który cierpiąc po miłosnym rozczarowaniu, postanawia ruszyć w światowe tournée, imając się przeróżnych okołoliterackich prac. Jak łatwo się domyślić, podróż, której przystanki wyznaczą m.in. Paryż, Berlin, Maroko, Indie czy Japonia, przyniesie znacznie więcej niż dodatkowe środki na utrzymanie i koniec końców okaże się także wyprawą w głąb siebie.
Chociaż sądząc po zapowiedzi, powieść mogłaby okazać się męsko/gejowską wersją „Jedz, módl się, kochaj”, recenzje są dla autora bardzo przychylne: podkreślają błyskotliwą narrację i kąśliwe poczucie humoru oraz chwalą uniwersalne przesłanie o naturze miłości.
W.A.B., marzec, tłum. Dorota Konowrocka-Sawa
Shirley Jackson „Loteria”
Jedyna powieść graficzna w tym zestawieniu to adaptacja jednego z najbardziej znanych opowiadań w historii amerykańskiej literatury, opublikowanej w 1948 roku w „New Yorkerze” „Loterii” Shirley Jackson, uznanej amerykańskiej autorki powieści grozy.
Co ciekawe, twórcą tego bardzo efektownego graficznie komiksu jest wnuk pisarki, który po ponad półwieczu przypomniał klasyczne opowiadanie swojej babki, nadając tym samym historii o mrocznych sekretach prowincjonalnego miasteczka współczesny wymiar.
wyd. Marginesy, marzec, tłum. Mira Michałowska
Patti Smith, „Year of the Monkey”
Meandrujący pomiędzy realizmem a fikcją pamiętnik opisujący rok z życia dobijającej do siedemdziesiątki legendy rocka. Wiek wspominam nie bez przyczyny – nieuchronna konieczność konfrontacji ze starością i upływającym czasem jest jednym z tematów tej poetyckiej historii. To zapis podróży w czasie i przestrzeni. Smith włóczy się po Arizonie, Kalifornii, Virginii i Kentucky, oglądając, kontemplując, fotografując i wspominając. Odwiedza przyjaciół, przegląda biblioteki, podgląda owady, od czasu do czasu odpływając w historie mniej lub bardziej wyobrażone.
wyd. Czarne, maj, tłum. Krzysztof Majer
Stasiuk i Rudzka
Nie wszystko jeszcze wiadomo o tegorocznych premierach literackich. Wiadomo jednak, że pojawi się długo wyczekiwana nowa powieść autorstwa Andrzeja Stasiuka. Historia rozgrywać będzie się podczas drugiej wojny światowej, we wsi nad Bugiem. Z jednej strony Niemcy, z drugiej Rosjanie, a w tym wszystkim przewoźnik, który z jednego na drugi brzeg rzeki próbuje przewieźć dwoje młodych ludzi.
Nową powieść opublikować ma także Zyta Rudzka, której ostatnia książka „Krótka wymiana ognia” znalazła się w finale ostatniej edycji Nagrody Nike. Tym razem będzie to historia z męskim bohaterem.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.