Nieuzasadnione prawnie najścia policji i brutalne zatrzymania podczas pokojowych demonstracji bez możliwości kontaktu z adwokatem. To jedynie dwa przykłady trudności, z jakimi mierzą się działacze społeczni na rzecz osób LGBT+. Dla nich Kampania Przeciw Homofobii rusza z Programem Ochrony Prawnej.
W nocy z 29 na 30 września 2020 roku na elewacji budynku należącego do Ministerstwa Edukacji Narodowej, Marta Puczyńska wypisała imiona pięciorga nastolatków, którzy targnęli się na życie z powodu prześladowań o podłożu homo- i transfobicznym. Tydzień później, 8 października o godzinie 6 rano policja wkroczyła do mieszkania aktywistki. Zabrano jej telefon i laptop, a ją aresztowano i zawieziono do Prokuratury Rejonowej na Kruczej, gdzie usłyszała zarzuty. Za chuligańskie uszkodzenie budynku grozi jej od 9 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Na sprawiedliwość czekała niemal rok. 18 czerwca Sąd Rejonowy w Warszawie zadecydował o zwróceniu Puczyńskiej dowodów rzeczowych w postaci telefonu i komputera oraz uchylenia wobec niej środków zapobiegawczych. Postanowienia nie są prawomocne.
Takich historii było i jest więcej. Dlatego, aby osoby walczące o równość nie musiały samodzielnie mierzyć się z represjami, Kampania Przeciw Homofobii uruchamia Program Ochrony Prawnej. Założenia Programu zostaną przedstawione podczas inauguracyjnej konferencji prasowej, która odbędzie się 28 lipca o godzinie 10 przed budynkiem Ministerstwa Sprawiedliwości. W konferencji udział weźmie m.in. adw. Karolina Gierdal z Kampanii Przeciw Homofobii.
Wśród aktywistów objętych Programem KPH są: Marta Puczyńska, Bart Staszewski represjonowany w związku z tabliczkami „Strefa wolna od LGBT” oraz Margot Szutowicz z kolektywu Stop Bzdurom.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.