Koronacja króla Karola III i jego żony, królowej Kamili, to bez wątpienia historyczne wydarzenie. Nie obyło się jednak ono bez kontrowersji. Tłumy protestujących, wielcy nieobecni i krytyczne memy – oto, co działo się poza murami opactwa westminsterskiego.
Po 70 latach panowania królowej Elżbiety II Londyn w sobotę 6 maja 2023 roku ponownie przywdział koronacyjne barwy. Ceremonia miała być pokazem potęgi brytyjskiej monarchii – stąd blisko 100-milionowy budżet, dziesiątki tysięcy zaangażowanych osób i trzydniowy scenariusz narodowego święta. Zdaniem ekspertów koronacja uwidoczniła jednak słabość Windsorów. Dowodem na to były masowe protesty przeciwko monarchii (z wiralowym hasłem „Not My King” na transparentach strajkujących), nieobecność wielu ważnych gości oraz prześmiewcze komentarze internautów, eksponujące absurd ociekającej złotem ceremonii w dobie kryzysu.
Kogo zabrakło na koronacji króla Karola III?
Choć na wydarzeniu nie zabrakło znamienitych gości – od przywódców państw, przez światowych arystokratów, po gwiazdy – więcej mówiło o się o tych, którzy na ceremonię nie dotarli. Wśród wielkich nieobecnych, obok Meghan Markle, wymieniano przede wszystkim prezydenta USA Joe Bidena, którego reprezentowały żona Jill Biden z wnuczką Finnegan, oraz wiele gwiazd od lat związanych z brytyjską rodziną królewską, jak George i Amal Clooneyowie, Naomi Campbell czy Victoria i David Beckhamowie. W tygodniach poprzedzających koronację ujawniono również długą listę artystów, którzy odmówili występu na koncercie koronacyjnym. Ostatecznie zlecenie przyjęli tylko Katy Perry i Lionel Richie.
Masowe protesty przeciwko Karolowi III
Jak pokazują najnowsze badania, król Karol III cieszy się znacznie mniejszym poparciem społeczeństwa niż Elżbieta II. Coraz więcej Brytyjczyków, szczególnie tych najmłodszych, jest również sceptycznych wobec samej instytucji monarchii, która, ich zdaniem, jest kosztownym reliktem przeszłości. Z tego samego powodu w dniu koronacji na ulice wyszły tysiące protestujących, przeciwnych wydawania publicznych pieniędzy na prywatne rozrywki monarchy. Brytyjskie władze próbowały zapobiec protestom, wprowadzając nowe, restrykcyjne prawo dotyczące zgromadzeń publicznych. Nie powstrzymało to jednak strajkujących. W kulminacyjnym momencie koronacji w sieci wiralowym hashtagiem stało się hasło #NotMyKing.
Król Karol III królem memów
Przez ostatnie dni internet należał do koronacyjnych memów, które obśmiewały ceremonię i króla. Szczególną popularnością cieszyły się krótkie klipy, na których królewska gwardia usiłowała umieścić korony na głowach Karola III i Kamili. Bohaterem memów stał się też książę Harry, który pewnym krokiem przemaszerował przez środek opactwa westminsterskiego, by zająć miejsce w trzecim rzędzie. Część wiralowych postów zwracała również uwagę na kontrast między wystawną ceremonią a pogłębiającym się kryzysem ekonomicznym na Wyspach. Wiralem stało się zdjęcie złotej karocy Karola jadącej po łatanej piachem drodze w centrum Londynu.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.