Przez 15 lat po emisji ostatniego odcinka najpopularniejszego serialu komediowego w historii telewizji aktorzy zarzekali się, że już nigdy nie spotkają się na planie. Na szczęście zmienili zdanie. Wciąż nie wiadomo, jaką formę przyjmie nowy program, ale HBO Max potwierdziło, że pracuje nad projektem.
Gdy kilka miesięcy temu Jennifer Aniston założyła wreszcie konto na Instagramie, aplikacja się zawiesiła. Od niedawna można tu też śledzić Matthew Perry'ego, czyli odtwórcę roli Chandlera w „Przyjaciołach”.
Fani spekulowali, że aktywność aktorów w mediach społecznościowych oznacza, że wbrew wcześniejszym zapewnieniom, jednak powstanie kontynuacja serialu. O projekcie wciąż niewiele wiadomo. HBO Max, które wyemituje ponowne spotkanie szóstki z Nowego Jorku, zapowiada program „bez wcześniej przygotowanego scenariusza”. Czy oznacza to, że Aniston, Perry, Lisa Kudrow, David Schiwmmer i Courteney Cox będą przed kamerą improwizować? A może poprowadzą swoisty talk show? Chociaż nie wiadomo jeszcze, co tak naprawdę zobaczymy na małym ekranie, fani nie mogą się doczekać.
Od 6 maja 2004 roku, gdy wyemitowano ostatni odcinek dziesiątego sezonu „Przyjaciół”, chcieli przecież przekonać się, czy Rachel wytrzymała z Rossem, na kogo wyrośli Ben, Emma i bliźnięta Moniki i Chandlera, a także czy Joey'emu udało się zrobić karierę w Hollywood. Czy odpowiedzi na te pytania otrzymamy już wkrótce? Na razie udział w projekcie potwierdzili na Instagramie wszyscy zaangażowani.
Premiera już w maju (za udział w specjalnym wydarzeniu każda z gwiazd ma zainkasować dwa miliony dolarów). Wtedy też na platformę HBO Max trafi wszystkie dziesięć serii oryginalnych „Przyjaciół”.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.