Debiutowała u Stevena Spielberga, na koncie ma już pierwszy Złoty Glob, a teraz została nową Królewną Śnieżką. Kim jest Rachel Zegler, 23-letnia aktorka, która wyrasta na gwiazdę kina?
Gdy w 2021 roku wytwórnia Disney ogłosiła, że Rachel Zegler zagra nową Królewnę Śnieżkę, na niespełna 20-letnią aktorkę wylała się fala rasistowskich i mizoginistycznych komentarzy. – Na szczęście wychowano mnie w silnym poczuciu własnej wartości. Muszę za to podziękować mojej mamie – przyznała z perspektywy czasu gwiazda w rozmowie z magazynem „Allure”.
O tym, że Zegler wyszła z tej sytuacji zwycięsko, najlepiej świadczą pierwsze reakcje krytyków i widzów. Ich zdaniem młoda aktorka błyszczy w roli Śnieżki, wspinając się na aktorskie i wokalne wyżyny, w inaczej raczej przeciętnym filmie. Czy jej śpiewający występ otworzy jej drzwi do Hollywood?
Rachel Zegler ma polskie korzenie. Przyszła gwiazda od dziecka marzyła o karierze aktorki
Rachel Anne Zegler urodziła się 3 maja 2001 roku w Hackensack, niewielkim mieście w stanie New Jersey. Imię zawdzięcza Rachel Green z „Przyjaciół”, ulubionego serialu jej rodziców. Jej matka jest córką kolumbijskich imigrantów, którzy w latach 80. XX wieku przeprowadzili się do Stanów Zjednoczonych w poszukiwaniu lepszego życia. Z kolei rodzina jej ojca opuściła Polskę chwilę po ogłoszeniu stanu wojennego. Mieszane korzenie przyszłej aktorki sprawiły, że już jako dziecko musiała stawiać czoła rasistowskim komentarzom.
Odskocznią od trudnej codzienności był dla niej teatr. Zegler miała cztery lata, gdy obejrzała „Piękną i Bestię” na Broadwayu. Muzyczny spektakl zrobił na niej takie wrażenie, że dziewczynka zapragnęła stanąć kiedyś na tamtej scenie. Pierwsze kroki stawiała jednak w szkolnym teatrze, gdzie zadebiutowała w sztuce „Skrzypek na dachu”. Niezadowolona ze swojego występu, ubłagała rodziców, żeby zapisali ją na zajęcia aktorskie.
W liceum przyszła gwiazda spełniła swoje dziecięce marzenie i zagrała Bellę w „Pięknej i Bestii”. W kolejnych latach wystąpiła także w „Małej syrence”, teatralnym remake’u „Legalnej blondynki” i musicalu „Shrek”. Równolegle Zegler zaczęła publikować muzyczne covery na YouTubie. Filmik, na którym śpiewała „Shallow” z filmu „Narodziny gwiazdy”, stał się viralem.
Za występ w „West Side Story” aktorka otrzymała pierwszy Złoty Glob
W tym samym czasie Steven Spielberg opublikował open call do swojego nowego filmu. Słynny reżyser postanowił nakręcić remake kultowego musicalu z 1961 roku, „West Side Story”. Wśród 30 tysięcy kandydatek do roli Marii najlepsza okazała się 16-letnia Zegler. Aktorka dołączyła tym samym do prestiżowego grona gwiazd takich jak Gwyneth Paltrow, Christian Bale czy Drew Barrymore, które debiutowały pod okiem Spielberga. Za występ w „West Side Story” Zegler otrzymała Złoty Glob, a tym samym stała się najmłodszą laureatką tej nagrody.
Z oscarowego czerwonego dywanu aktorka ruszyła na plan superbohaterskiego filmu „Shazam! Gniew bogów”, w którym wystąpiła u boku Lucy Liu i Helen Mirren. Grana przez nią Anthea była najciekawszą postacią w produkcji DC, która okazała się kompletną klapą. Znacznie lepsze recenzje zebrał prequel „Igrzysk śmierci” – „Ballada ptaków i węży”. Kreacja Lucy Gray Baird ponownie zapewniła Zegler uznanie krytyków i szereg branżowych nominacji. Aktorka wystąpiła również w „Y2K”, nowym filmie studia A24 o pamiętnej panice wokół przełomu milleniów.
Równolegle można było ją oglądać na deskach teatru. Pod koniec 2024 roku gwiazda zadebiutowała na upragnionym Broadwayu w „Romeo i Julii”. Na scenie partnerował jej Kit Connor z serialu „Heartstopper”. Niebawem będziemy mogli ją oglądać także na West Endzie. Zegler zagra Evę Perón w nowej adaptacji sztuki „Evita”.
Czy nowa „Śnieżka” spodoba się fanom kultowej bajki?
Aktorski remake kultowej animacji Disneya z 1937 roku pozostawia wiele do życzenia. Nie dlatego, że oferuje inne spojrzenie na historię królewny, która zamiast wyczekiwać księcia z bajki, bierze sprawy w swoje ręce. Nowej „Śnieżce” brakuje uroku oryginalnej bajki. Generowane komputerowo zwierzęta i krasnoludki, podobnie jak cały otaczający ich świat, przypominają raczej owoc pracy sztucznej inteligencji. Produkcji nie pomaga grająca Złą Królową Gal Gadot, która po raz kolejny udowadnia, że kariera aktorska nie jest jej pisana.
Zegler tymczasem daje z siebie wszystko. Jej Śnieżka jest charyzmatyczna, czarująca i gotowa walczyć o dobro swojego królestwa. Jej kreację porównuje się do oscarowych występów Cynthii Erivo i Ariany Grande w „Wicked”. Czy to jednak wystarczy, żeby przekonać widzów do obejrzenia filmu? Dowiemy się niebawem.
Styl Rachel Zegler inspiruje nowe pokolenie widzek
Gwiazda od kilku lat jest stałą bywalczynią tygodni mody i należy do wiernego grona fanek domu mody Christian Dior oraz kolekcji Michaela Korsa. Na ostatnią Met Galę 2024 Zegler wybrała połyskującą suknię projektanta w odcieniu baby blue. Wśród jej niezapomnianych stylizacji z czerwonego dywanu na szczególną uwagę zasłużyły również złota suknia Vivienne Westwood z Academy Museum Gala, zjawiskowy look Alexander McQueen z oscarowego afterparty oraz pudroworóżowa kreacja Diora godna księżniczki, w której aktorka pojawiła się na uroczystej premierze „Śnieżki”. Wszystkie pomogła jej skompletować stylistka gwiazd Sarah Slutsky.
Na co dzień Zegler zamienia piękne suknie na wygodne jeansy i proste topy. Wolne chwile spędza z ukochanym psem Lennym. Aktorka angażuje się także społecznie. Podczas hollywoodzkich strajków nie opuściła nawet dnia protestów. Od 2023 roku jest też częścią kolektywu Artists4Ceasefire, który domaga się ostatecznego zawieszenia broni i zakończenia izraelskiej okupacji Palestyny. Gwiazda wykorzystuje swoją platformę również do edukowania swoich młodych fanów w kwestiach politycznych, klimatycznych i wielu innych.
Na chwilę przed premierą „Śnieżki” Zegler odniosła się do kontrowersji wokół jej roli: – Mam nadzieję, że Hollywood wyciągnie z tego właściwą lekcję i dalej będzie inwestować w nowe talenty, bez względu na to, jak wyglądają.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.