Autorka książki „Wielkie kłamstewka” powraca. „Sekrety mojego męża” to historia trzech kobiet, których losy łączą się ze sobą po latach. Wszystko za sprawą tajemniczego listu.
Co mają wspólnego mur berliński, list schowany na strychu i martwa nastolatka? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w książce „Sekrety mojego męża” Liane Moriarty, autorki rozsławionych serialem „Wielkich kłamstewek”. Wydana po raz pierwszy w 2013 roku (w Polsce rok później) jest piątą powieścią w dorobku australijskiej pisarki. Szybko znalazła się na pierwszym miejscu listy bestsellerów „The New York Timesa”. Prawa do ekranizacji wykupiła stacja CBS. W 2017 roku ogłoszono, że w tytułową rolę wcieli się Blake Lively, która będzie również producentką filmu.
„Sekrety mojego męża” to druga publikacja Moriarty, którą miałam okazję przeczytać. Zaintrygowana po seansie „Wielkich kłamstewek” chciałam sprawdzić, czy jej proza jest równie wciągająca jak serial. Wybrałam „Miłość i inne obsesje”, która, jak pisze w recenzji Maria Fredro-Smoleńska, zalicza się raczej do romansów obyczajowych, więc nie była aż tak emocjonująca. Historię hipnoterapeutki Ellen, która zmaga się ze stalkerką swojego chłopaka, pochłonęłam jednak prędko. Podobnie jak „Sekrety mojego męża”. To nie jest wymagająca lektura, ale uprzyjemni zimowe wieczory.
Trzy kobiety i jeden sekret
Na początku książki poznajemy Cecilię Fitzpatrick, pośredniczkę sprzedaży produktów marki Tupperware, matkę trzech córek, szczęśliwą żonę, która nigdy nie aspirowała do niczego ponad przeciętność. Perfekcyjna pani domu, świetnie zorganizowana, panuje nad każdym aspektem życia rodzinnego. Jej spokój burzy sekret męża, Johna-Paula. Cecilia znajduje na strychu zaadresowany do siebie list z dopiskiem, że ma go otworzyć po jego śmierci. Od tego momentu dręczy ją niepewność: co zrobił John-Paul? Czy chce się do czegoś przyznać? Dawno nie uprawiali seksu, może ją zdradza? Wyjaśnienie okaże się bardziej zaskakujące niż obawy.
Życie kolejnej bohaterki, Tess Curtis, również burzy niespodziewana wiadomość. Jej mąż Will i kuzynka, z którymi prowadzi agencję reklamową w Melbourne, zakochują się w sobie. Załamana wyjeżdża do matki do Sydney. Tam zapisuje syna do szkoły katolickiej, do której wiele lat wcześniej chodziła razem z Cecilią. Spotyka byłego chłopaka Connora, wdaje się z nim w romans. Co jakiś czas zadaje sobie pytanie, dlaczego nie jest bardziej zdruzgotana wiadomością o romansie męża i kuzynki, ale zbyt dobrze bawi się z Connorem, żeby popaść w otchłań rozpaczy.
Trio dopełnia Rachel, która nie może pogodzić się ze stratą córki. Szkolna sekretarka codziennie od nowa przeżywa morderstwo sprzed 20 lat. Sprawca zbrodni nigdy nie został złapany, ale kobieta podejrzewa Connora, który widział Janie jako ostatni. Rachel nie wie, że to córka skrywała przed nią tajemnice, które wkrótce wpłyną na losy wszystkich trzech bohaterek.
Intrygująca zagadka z przeszłości
Liane Moriarty analizuje problemy bohaterek, wyjaśnia schematy myślenia i relacje z najbliższym otoczeniem. Każda i każdy z nas z łatwością może odnaleźć w nich cząstkę siebie lub powiedzieć na głos: „postąpiłabym zdecydowanie inaczej”. Większość z nas miała bowiem do czynienia ze zdradą, problemami małżeńskimi i wychowawczymi. W świecie wykreowanym przez Moriarty nic nie jest czarno-białe. Współczujemy matce, która straciła córkę, ale jednak złościmy się na nią, kiedy nie umie z równą troską zająć się synem. Ubolewamy nad losem Tessy, która straciła nie tylko męża, ale również najlepszą przyjaciółkę, ale oceniamy jej dość pochopny romans z Connorem. Zastanawiamy się, co zrobiłybyśmy na miejscu Cecilii, która staje przed niemożliwym wyborem.
Liane Moriarty posługuje się niewymagającym i przyjemnym językiem z odpowiednią dawką humoru. Kto by przypuszczał, że fascynacja najmłodszej córki Cecilii murem berlińskim uruchomi spiralę zdarzeń, która doprowadzi do tragedii?
Cena prawdy
Matka Tess mówi jej, że prawda jest przereklamowana i może tylko wszystko niepotrzebnie skomplikować. Co się stanie, jeśli zatrzymamy sekret w tajemnicy? Co się wydarzy, jeśli wyznamy prawdę? Moriarty stawia pytania i zmusza nas do zastanowienia, co by było, gdyby – czy aby na pewno mamy prawo chronić najbliższych kosztem innych osób. Wszystko – jak pokazuje finał – ma swoją ceną.
* Liane Moriarty, „Sekrety mojego męża”, wyd. Znak Literanova, tłumaczenie Anna Kłosiewicz
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.