
Moda sięga do przeszłości – nie po to, by ją kopiować, ale by nadać jej nowe znaczenie. W marcowym wydaniu „Vogue’a” analizujemy zarówno dzisiejsze odrodzenie kunsztu, jak i dosłowne czerpanie z okresu renesansu – pisze we wstępniaku redaktorka naczelna Ina Lekiewicz Levy. Bierzemy pod lupę modę haute couture i jej dialog z historią. Badamy relacje świata mody z Chinami, a także fenomen domów towarowych. Rozmawiamy z aktorem Mateuszem Kościukiewiczem, który podsumowuje 20-lecie swojej pracy, i z Agnieszką Szpilą o jej nowym projekcie, serialu „Czarne stokrotki”. A to tylko ułamek tego, co znajdziecie w marcowym wydaniu „Vogue Polska”, które poświęcamy renesansowi.
Typujemy najważniejsze trendy na sezon wiosna-lato 2025 i zachwycamy się haute couture

Jej korzenie sięgają renesansu, a teraz przeżywa kolejne odrodzenie. Żeby zgłębić historię i tajniki mody haute couture, wybraliśmy się do Paryża, a dokładniej do Luwru, gdzie otwarto pierwszą w ponaddwustuletniej historii muzeum wystawę poświęconą ubiorom. – W dziale rzemiosła artystycznego na dziewięciu tysiącach metrów kwadratowych ustawiono sto obiektów – 65 sylwetek i ponad 30 akcesoriów. Wszystkie wypożyczono, każdy jest zestawiony z muzealnym eksponatem, zazwyczaj z epoki renesansu – wyjaśnia Kamila Wagner. Szefowa działu magazyn wraz z innymi członkami redakcji typuje także najgorętsze trendy nadchodzącego sezonu oraz rzeczy, w które warto zainwestować wiosną i latem 2025 roku.

Mateusz Kościukiewicz podsumowuje 20-lecie pracy, a Agnieszka Szpila opowiada o nowym serialu „Czarne stokrotki”

– W mojej pracy bez koncentracji nic nie osiągniesz. Do trwającej 40 sekund sceny zdarza mi się dostać 17 uwag od różnych ludzi na planie. Żeby to pogodzić, muszę wejść w stan zen. Gdy to się uda, dzieją się rzeczy naprawdę piękne – mówi Mateusz Kościukiewicz. Aktor, który nie skończył jeszcze 40 lat, ma na swoim koncie ponad 40 ról. W tym roku możemy zobaczyć go w dwóch serialach Netflixa, „Wzgórze psów” oraz „Projekt UFO”. Tłumaczy, że do niedawna jemu i jego znajomym seriale wydawały się „obciachowe”, dziś każdy marzy o głównej roli w takiej produkcji. O tym, czy aktorstwo to maraton, czy sprint, Kościukiewicz opowiedział Annie Konieczyńskiej.
W marcowym wydaniu „Vogue Polska” pisarka, kulturoznawczyni i aktywistka Agnieszka Szpila opowiada o swoim nowym projekcie, serialu „Czarne stokrotki”. Razem z przyjaciółką, Dominiką Prejdovą, są nie tylko pomysłodawczyniami produkcji, ale także współautorkami scenariusza. Geolożka Lena miała wyprawić się na Antarktydę. W wyniku niespodziewanych wydarzeń musi jednak udać się do rodzinnego Wałbrzycha, by odnaleźć córkę oskarżoną o uprowadzenie kilkorga dzieci. O przejmującej produkcji ze Szpilą rozmawia Maria Fredro-Smoleńska.
Zaglądamy do atelier artystek, Goshki Macugi i Chiary Perano

W londyńskim Homerton odwiedzamy pracownię artystki Goshki Macugi, która stworzyła scenografię do pokazu Miu Miu na sezon wiosna-lato 2025. Macuga przeniosła gości do fikcyjnej drukarni gazety „The Truthless Times”. Zamiast artykułów widzowie otrzymali nagłówki i kody QR. – Żyjemy w epoce postprawdy – mówiła artystka w przeprowadzanych na gorąco po pokazie wywiadach. O swoim procesie twórczym, a także Liverpool Biennale, które było przełomowym momentem w jej karierze, opowiedziała Basi Czyżewskiej. Gwarny Londyn cztery lata temu postanowiła natomiast opuścić Chiara Perano. Włosko-angielska artystka przeniosła się do wschodniego Sussex. Zderzenie dwóch kultur widać wyraźnie w jej twórczości oraz stylu. Sama najchętniej ubiera się na czarno, kolory widać w dodatkach: – W moim stylu czuć włoską nutę. Jest w nim sporo luzu, ale też elegancji. Ubrań szukam w sklepach vintage, markach z wyższej półki, ale też wśród lokalnych projektantów. Uwielbiam nakrycia głowy – przyznaje w rozmowie z Karą Becker.


Analizujemy twórczość Davida Lyncha przez pryzmat kostiumów z jego filmów i seriali

16 stycznia 2025 roku zmarł wybitny reżyser David Lynch. Twórca znany z kultowych filmów „Blue Velvet”, „Mulholland Drive” czy „Diuny” oraz serialu „Miasteczko Twin Peaks” odszedł w wieku 78 lat. Filmy Lyncha miały wspólny mianownik – przypominały marzenia, sny albo koszmary, w których bardzo ważną rolę odgrywały kostiumy. Karolina Sulej przyznaje, że amerykański reżyser był dla niej jednym z pierwszych nauczycieli antropologii mody: „Lynch w swoich filmach pozwalał kostiumom prowadzić własną narrację” – pisze dziennikarka. Czy „Miasteczko Twin Peaks” to jedno z największych źródeł inspiracji dla współczesnej mody? Czy buntownicy w produkcjach Lyncha noszą charakterystyczne okrycia? Dowiecie się z marcowego wydania „Vogue Polska”.
Badamy relację świata mody z Chinami

„Czy w relacjach na linii moda – Chiny etap miłości z wzajemnością dobiegnie kiedyś końca?”, zastanawia się Piotr Zachara. Dziennikarz podkreśla, że Chińczycy nudzą się szybciej niż reszta świata, są wybredni i uwielbiają towary tworzone specjalnie dla nich. Jednocześnie kupują i podróżują teraz mniej. Jeżeli już się gdzieś wybierają, to są to bliskie kierunki, takie jak Japonia. Nie są już opętani logomanią, powracają do korzeni.

Zaloguj się, aby zostawić komentarz.