Risk Made in Warsaw to marka tworzona przez Antoninę Samecką i Klarę Kowtun nie tylko z miłości do mody miejskiej, ale także do natury. Dlatego Risk działa zgodnie z zasadami zrównoważonej mody, a w swoim nowym projekcie łączy siły z artystą Kobasem Laksą. Zamiast klasycznych zdjęć z kampanii marka prezentuje kolaże o życiu w mieście, ale blisko natury.
To właśnie ich portrety (oczywiście w ubraniach Risk Made in Warsaw – pastelowych płaszczach, kurtkach z nadrukiem skóry pytona, beżowych bluzkach) Laksa umieścił między budynkami, ptakami i zazielenionymi drzewami. Wszystkie kolaże składają się na spójną serię, jednak każdy z nich to oddzielna, zamknięta całość. – Fotomontaż pozwala stworzyć złożoną opowieść, nawet jeśli na pierwszy rzut oka widać na nim po prostu dziewczyny na tle miasta. Każda praca – i każda postać – opowiada trochę inną historię – mówi Kobas.
Prezentacja kolaży to także świetna okazja, by podkreślić, że Risk Made in Warsaw nie od dziś próbuje „odciążyć naturę”. Marka od zawsze swoje projekty szyje w Polsce w większości z materiałów wyprodukowanych w naszym kraju, przez co zmniejsza ślad węglowy. Niemal 70 proc. procent materiałów Riska ma ekologiczne składy potwierdzone certyfikatami GOTS, Fairtrade, FSC, PSC, EcoCert, Greenpeace DETOX, EU Ecolabel, USDA, GRS i OEKOTEX STANDARD 100, a do ich produkcji używane są włókna z recyklingu. Dodatkowo, zgodnie z ideą zero waste, Risk Made in Warsaw stosuje komputerowe układy kroju, by jak najefektywniej wykorzystać materiał, a ze ścinków szyje rzeczy, które dodaje w prezencie do zakupów.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.