Nowy serial twórców „Atlanty” to świetny thriller, a zarazem krytyczny komentarz na temat kultury celebrytów, dla których ich fani gotowi są zrobić wszystko. Nawet zabić.
Przez ostatnie tygodnie wszyscy żyliśmy pierwszym sezonem „The Last of Us”, którego finał pobił rekordy oglądalności na HBO Max. Wydawało się, że oczywistym następcą postapokaliptycznej serii będzie finałowa odsłona „Sukcesji”. Miejsce „The Last of Us” w popkulturowym dyskursie zajęła jednak kameralna produkcja Prime Video – „Rój”.
Serial stworzony przez Janine Nabers i Donalda Glovera, znanego również jako Childish Gambino, czyli twórców popularnej „Atlanty”, opowiada o tytułowym „roju”. To potoczna nazwa fanklubu Ni’Jah, fikcyjnej piosenkarki do złudzenia przypominającej Beyoncé (jej fani nazywają się zresztą BeyHive, czyli „pszczeli ul”). Dre (świetna Dominique Fishback) zrobiłaby wszystko dla swojej idolki, z porwaniem i morderstwem na czele.
Na ekranie Dominique Fishback partnerują Chloe Bailey, znany z "Czarnego lustra" Damson Idris oraz debiutująca na małym ekranie Billie Eilish.
„Rój” to zarazem świetny thriller i krytyczny komentarz na temat kultury gwiazd, celebrytów i influencerów, którzy zyskują niemal boski status. Jak pokazują twórcy, oczywiście w przerysowanej wersji, to raczej nie wyjdzie nam na dobre.
„Rój” jest już dostępny na platformie Prime Video.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.