W 2024 roku, za sprawą rozmaitości form, romantyzm przelewany na ubrania i dodatki przypomina prawdziwe zauroczenie. Pod postacią zdobiących zwiewne sukienki kwiatków imituje flirt. Na strzelistych sylwetkach ujawnia się jako miłość platoniczna. A na tych pełnych objętości, z nadprogramową warstwą tafty, bufkami i falbanami, jest niczym kostiumowy romans osadzony gdzieś na wzgórzach Walii, w poetyckich czasach Jane Austen.
Poeta i filozof Dante Alighieri twierdził, że miłość jest najwyższą siłą wszechświata. „To ona wprawia w ruch gwiazdy”, pisał. Także branża mody ma swoich nadwornych romantyków, których siłą napędową są uczucia. Ale zdaje się, że w sezonie wiosna–lato 2024 każdego, nawet mrocznego Ricka Owensa, dopadła melancholia.
Wiosną na nowo zakochujemy się w romantycznych sukienkach. Rozkloszowanych i zwiewnych
Zespół kreatywny Erdem popłynął na fali zachwytu obłością sylwetki – konstruował misterne gorsety z wąską jak liana talią oraz rozkloszowane spódnice przypominające odwrócone kielichy kwiatów. Sarah Burton, była już dyrektorka kreatywna domu mody Alexander McQueen, Demna z Balenciagi i Olivier Rousteing z Balmain obsypywali sukienki bukietami (tu wciąż, jak w walentynki, prym wiodły czerwone róże), a Cecilie Bahnsen i Simone Rocha przelotne flirty ubrały w uwodzicielską organzę.
Najpierw romantyczne sukienki podbiły wybiegi, teraz nasze serca
Virginie Viard w 2024 roku zakochuje się w modzie platonicznie – najczęściej dekolty sukienek podnosi tak, by zakrywały symboliczne (przynajmniej dla widzów „Angielskiego pacjenta”) zagłębienie u nasady szyi. Pod postacią wielobarwnych koronek kolektywy AZ Factory, Caroliny Herrery i Valentino przemycają swoje własne wyobrażenie na temat romansu. Pokaz Akris reprezentował płomienność uczuć (ile tu było czerwieni!), a pełna obfitości kolekcja Christiana Siriano bliska była miłości przedstawionej w plączących się w mnogości wątków operach mydlanych.
Wybieramy najmodniejsze sukienki na wiosnę–lato 2024 o romantycznym charakterze
Prosta sukienka w letnich kolorach z Zary: Hit sezonu
Zdaje się, że nie tylko my z zapartym tchem śledzimy kolejne odcinki „Bridgertonów”, bo wraz ze zbliżającą się premierą trzeciego już sezonu projektanci na nowo zapałali uczuciem do stylowego okresu regencji. A w pierwszych dekadach XIX wieku fascynuje ich dosłownie wszystko. Całymi garściami czerpią z charakterystycznej linii dekoltu (w netfliksowym serialu została ona nieco zmodernizowana), bawią ich stylizowane na taftę i satynę tkaniny, a nawet gregoriańskie kolory – lukrowane róże, błękity i zielenie pokrywające pistacjowe eklery. Spełniająca wszystkie wymogi brytyjskiego dworu sukienka z limitowanej edycji z Zary o prostej linii i różanej barwie ma więc spore szanse na tytuł hitu sezonu. Składajcie na nią oferty, zanim zniknie.
Kolorowa sukienka w kwiaty & Other Stories: Rozważna i romantyczna
Jest w niej dynamika flamenco, a zarazem eteryczność i zdobność okresu rokoko. Sukienka maxi z & Other Stories zachwyca objętością (zasługa piętrowo ułożonych falban), za sprawą bufek przemyca czar minionych epok, a za sprawą malowanych na całej długości bukietów barokowych kwiatów osnuwa tajemnicą ten z pozoru oczywisty romantyzm. Być może dziś miałaby szansę znaleźć się na obrazie „Huśtawka” Jeana-Honoré Fragonarda, liście marzeń „Ani z Zielonego Wzgórza” i na pewno zapisać się na kartach przynajmniej jednej z powieści Jane Austen.
Plisowana sukienka na lato Cos: Trzy kolory. Czerwień
Okiem pisarza Michała Witkowskiego wszędobylska czerwień jest kolorem „coca-coli, malboro i komunizmu”. Dla astrofizyków to odcień chłodu, bo szkarłatne gwiazdy to gwiazdy zimne, dopiero wybarwione na błękit płoną. A dla romantyków czerwień jest tonem pocałunków, serc i takich jak ta z Cos ponętnych sukienek.
Czarna sukienka Sister Jane: Klasyka Hollywood
Kto powiedział, że czerń nie może być romantyczna? Przecież w zestawieniach najpiękniejszych ekranowych historii miłosnych wszech czasów wciąż prześcigają się zanurzone w palecie black & white „Rzymskie wakacje”, „Casablanca” i „Parasolki z Cherbourga”. A sukienkę Hilda brytyjskiej marki Sister Jane wyróżniają i urok Audrey Hepburn (piękna tulipanowa linia zwieńczona falbanką), i nostalgia filmu Michaela Curtiza (pokrywające tkaninę haftowane niezapominajki), i szlachetność Catherine Deneuve – w końcu projekt wykonano z mięsistego żakardu.
Kwiatowa sukienka na lato Simone Rocha: O północy w Paryżu
W projektach Simone Rochy niemal zawsze jest walentynkowe szaleństwo. Tu błysk jak z brylantowego pierścionka zaręczynowego, tam perełki, kryształki i niby-zdobiące bombonierki kokardki. Ale w sezonie wiosna–lato 2024 Irlandka przede wszystkim pragnie, by nasze życie było usłane różami. Kwiatami zdobi więc zarówno delikatne gorsety, spódnice, jak i kieszonki. Maluje je na pantofelkach, wplata w biżuterię, a w sukience Puff przemyca dodatkowo szczyptę zabawy (patrz: draperie, koronki) oraz swoje ulubione rokoko. Bo w końcu kto nie chciałby przeżyć romansu jak z filmu kostiumowego?
Sukienka polskiej marki Le Petit Trou: W słońcu Sycylii
Założycielka i dyrektorka kreatywna Le Petit Trou Zuza Kuczyńska wie, jak podbić romantyczne serca. W końcu zaczynała od najbardziej zmysłowej części garderoby – bielizny. Dziś oferta jej autorskiej marki stopniowo się poszerza. Do flagowych modeli dołączają piżamy i lniane koszule, w których spędzicie słoneczne wakacje na Sycylii. Są malowane w kwiatki topy, falbaniaste spodnie, no i gwóźdź programu – czarujące sukienki, jak choćby popelinowy model Paola, który bez wątpienia znalazłby się w szafie filmowej „Malèny”. Ma bowiem zarówno efektowny dekolt, rozkloszowaną spódnicę, jak i podkreślającą biodra baskinkę, a zatem wszystko, by stać się najbardziej podziwianym projektem w mieście.
Elegancka sukienka na lato Reiss: Wspomnień czar
Misternie drapowany gorset z chowającymi się ramiączkami, spódnica z efektownie obniżoną talią i urokliwe czarno-białe groszki tańczące od stóp do głów – sukienka Rue marki Reiss zachwyca z każdym krokiem. Pięknie będzie komponować się z kuferkiem i pantofelkami na kaczuszce, najlepiej w makowej lub burgundowej czerwieni. Jeśli więc – jak my – zapałaliście do niej uczuciem, nie zwlekajcie z zakupem. Rue z ang. oznacza smutek, żal. A przecież, choć chwyta za serce, nikt niespełnionej miłości nie chce przeżyć.
Wiosenna sukienka w kwiaty H&M: Tajemniczy ogród
Ostatnie trzydzieści lat życia francuski impresjonista Claude Monet spędził w swoim ogrodzie w Giverny w Normandii, wpatrzony w marzycielski staw. Marszczącej się pod wpływem wiatru tafli wody i nenufarom poświęcił niemal 300 obrazów. Vincenta van Gogha na tyle oczarowały radosne, złociste słoneczniki, że wielokrotnie wracał do nich o różnych porach dnia (światło!) i pod różnymi szerokościami geograficznymi. Teraz pomyślcie więc, ile możliwości dała projektantom H&M cała ukwiecona łąka. Tę – w skali pejzażu i zielnikowej, a więc mikro – zbadali na przynajmniej kilkudziesięciu fasonach sukienek, w tym najpiękniejszej szmizjerce sezonu z gniecionej żorżety.
Zobacz także
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.