200 pomadek, jeden cel i duma z bycia sobą
W Miesiącu Dumy społeczność LGBT+ wspiera marka MAC, która od niemal trzech dekad za pomocą limitowanych pomadek z serii VIVA GLAM zbiera fundusze, które przekazuje organizacjom non-profit walczącym o równe prawa dla wszystkich. To m.in. zakup jednego szybkiego testu na obecność wirusa HIV, nowego krawatu i koszuli na rozmowę̨ o pracę dla jednego mieszkańca schroniska dla osób cierpiących na HIV/AIDS lub zakup jednej pary butów do szkoły dla dziecka osieroconego z powodu AIDS. O nadchodzącym MAC VIVA GLAM DAY OF GIVING i życiu osób LGBT+ w Polsce rozmawiamy z makijażystą marki Sebastianem Gradzikiem.
Czym dla ciebie jest właśnie rozpoczynający się Pride Month – Miesiąc Dumy?
Czymś bardzo umownym, bo dla mnie ten „miesiąc” trwa cały rok. Temat „dumy” jak również wparcie dla osób potrzebujących powinien być głośno akcentowany przez wszystkie 12 miesięcy.
A czym jest w takim razie dla ciebie duma?
Pewnością siebie. Poczuciem, że jestem we właściwym miejscu. Siłą, która pozwala mi się nie ukrywać czy też nie ukrywać mojej orientacji i tym samym być uczciwym dla ludzi wokół mnie. Wtedy czuję się naprawdę dumny z siebie.
To piękne słowa, które przychodzą ci z łatwością. Zawsze tak było?
Oczywiście, że nie. Wychowałem się w latach 80. i 90., gdy na temat osób homoseksualnych nie mówiło się dużo. Odkryłem swoją seksualność dość wcześnie, więc musiałem się z tym sam uporać i sam zaakceptować siebie, bo to jest najważniejsze. Tym bardziej, że zawsze miałem za wzór stawianą klasyczną rodzinę: mąż, żona, dzieci. Moi bliscy liczyli na to, że właśnie tak szablonowo będzie wyglądać moja przyszłość. I chyba tego najbardziej się bałem – nigdy nie czułem się gorszy, nigdy nie wstydziłem się tego, kim jestem i co czuję, ale nie chciałem nikogo zawieść. Miałem jednak to szczęście, że moi rodzice cudownie podeszli do całej sytuacji. Choć wiem, że był ból i może nawet rozczarowanie, na pewno lęk. Mieszkaliśmy w małym mieście, więc rodzice na początku prosili, żebym się ze swoją orientacją nie ujawniał. Gdy wyjechałem do Warszawy na studia, zobaczyłem, że można być sobą, nie trzeba ukrywać kogo się kocha, oszukiwać otoczenie, że jest się samemu tylko dlatego, żeby nie powiedzieć, że zamiast dziewczyny ma się partnera.
Rozmawiamy w dniu premiery serialu dokumentalnego „Jesteśmy rodziną” w reżyserii Barta Staszewskiego, który został wyprodukowany przez Stowarzyszenie Miłość Nie Wyklucza i Fundację Edukacji Społecznej przy wsparciu MAC VIVA GLAM. Dlaczego jest to produkcja, którą powinni zobaczyć wszyscy?
W serialu widzimy normalnych ludzi: Agnieszkę, która opiekuje się swoją dziewczyną Zuzą wychodzącą ze śpiączki, Paulinę i Patrycję, które spodziewają się kolejnego dziecka, oraz Kazika, który pisze do papieża list z prośbą o pomoc osobom LGBT+ w Polsce. My tworzymy naprawdę normalne rodziny! Powinniśmy o tym mówić jak najwięcej, bo zwykle ludzie boją się tego, czego nie znają, i to właśnie z tego lęku bierze się w moim odczuciu tak częsta negacja tęczowych rodzin. Myślę, że dla wielu, którzy obejrzą serial będzie zaskoczeniem, że nasze życia są tak zwyczajne, że wręcz nudne i przyziemne (śmiech). Borykamy się z tymi samymi problemami i doznajemy tych samych codziennych radości tylko z innymi prawami albo bez praw. I mam nadzieję, że za tym pójdzie społeczne wsparcie, które pozwoli nam przebić systemowe mury. Naprawdę w to wierzę.
Akcja MAC VIVA GLAM ma już 29 lat. Było w nią zaangażowanych wiele gwiazd show-biznesu m.in. Sia, Fergie, Chloe Sevigny, Rosalie, Ariana Grande…
…Ricky Martin, Elton John. Choć dla mnie najbardziej przełomowa była pierwsza sesja z RuPaulem. Do dziś pamiętam ten plakat!
Pierwszej edycji VIVA GLAM z 1994 r. – czerwonej pomadki ze sprzedaży której całkowity dochód był przeznaczony na walkę z problemem HIV/AIDS, towarzyszył plakat z niebieską szminką. W ostatniej kolekcji inspirowanej pracami wyjątkowego artysty Keitha Haringa mamy prawdziwą niebieską pomadkę. Nie mogę Cię o to nie zapytać jako makijażysty – jak nosić ten kolor na ustach?
Oczywiście można go nosić solo, natomiast polecam mieszać niebieskie pigmenty ze swoimi klasycznymi pomadkami, żeby uzyskać trochę chłodniejszy odcień. Niebieski pigment lekko wybiela zęby, więc to naprawdę super trik. W ostatniej kolekcji VIVA GLAM znajdziemy podstawowe kolory – żółty, czerwony, niebieski, które możemy miksować ze sobą w różnych proporcjach i tworzyć własne indywidualne odcienie. Mieszanie barw podstawowych to nic innego jak malarstwo, z tą różnicą, że płótnem jest twoja twarz.
Będąc przy malarstwie, którym zajmował się na co dzień Haring – powiedział, że „sztuka powinna być czymś, co wyzwala duszę, pobudza wyobraźnię i zachęca do pójścia dalej”. Jaka jest twoja definicja sztuki, którą uprawiasz jako makijażysta?
To wyrażenie moich wewnętrznych emocji. Uważam, że najpiękniejsza sztuka powstaje, kiedy przez swoją estetykę pokazujemy swoje uczucia. Wtedy nie musimy się ograniczać, bo wszystko, co zrobimy, będzie dobre. Nikt nie ma prawa nas oceniać, ponieważ to są nasze emocje, to jesteśmy my.
Za kilka dni 9 czerwca, dzień, w którym wszystkie pomadki ze stałej oferty MAC – a jest ich aż 200 – „zmienią się” w charytatywną wersję VIVA GLAM. 100 proc. dochodu ze sprzedaży każdej z nich zostanie przekazane na realizację misji, jaką jest zapewnienie wszystkim ludziom równych praw. Gdybyś miał mi pomóc wybrać jedną z nich, która by to była?
To bardzo indywidualna kwestia, więc najpierw musiałbym przeprowadzić z tobą długą rozmowę, tak samo jak robię to z osobami, które maluję. Nigdy nikomu nic nie narzucam. Nieważne, czy kochasz „maty” czy „glosy”, ważne jest, żebyś dobrze się czuła w danej pomadce. Jeżeli miałbym wybrać właściwą, to wybiorę taką, w której będziesz wyglądała najpiękniej i będziesz czuła się najbardziej atrakcyjnie.
To w takim razie zdradź trik, który sprawi, że będzie się trzymała jak najdłużej.
Sprawdzi się warstwowa aplikacja pomadki i odpowiednia pielęgnacja. Podobnie jak w wypadku cery nie zapominajmy o peelingach i nawilżaniu ust. Polecam też specjalną bazę pod pomadkę, która znajduje się w portfolio MAC. Najpierw nakładam pomadkę na usta, odciskam ją w chusteczce, lekko pudruję transparentnym pudrem, a na koniec dokładam kolejną warstwę pomadki. Dzięki temu, nawet jeśli pierwsza warstwa koloru w ciągu dnia się delikatnie zetrze, bazowa zostanie nienaruszona. Natomiast najważniejsza rzecz to mieć pomadkę VIVA GLAM zawsze ze sobą, by móc w każdej chwili poprawić usta!
Ostatnie pytanie: czy wybierasz się w tym roku na Paradę Równości, która jest zaplanowana na 17 czerwca?
Jestem na niej obecny, od kiedy mieszkam w Warszawie. Razem z moim partnerem udaje nam się co roku zebrać naprawdę spore grono znajomych, z którymi spotykamy się przed paradą i celebrujemy to wydarzenie, szykując się i robiąc makijaże. Cieszę, że mam tylu przyjaciół i znajomych, którzy nas wspierają. Co roku robię też taką „cichą promocję” paradzie i zachęcam każdego, żeby na nią przyszedł. Mówię: nie musisz iść marszem, nie musisz iść z nami, ale przyjdź, stań obok, pomachaj nam. Bądź. Po prostu bądź.
Cały dochód ze sprzedaży pomadek Lipstick w salonach MAC oraz online pod adresem www.maccosmetics.pl 9 czerwca 2023 od 0:00 do 23:59 zostanie przekazany na rzecz organizacji non-profit wspierających zdrowie oraz prawa ludzi w każdym wieku, wszystkich ras i każdej płci. Z wyłączeniem między innymi błyszczyków, balsamów do ust, paletek pomadek i baz pod pomadkę.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.