Znaleziono 0 artykułów
27.02.2019

Saint Laurent jesień-zima 2019-2020: Neon demon

27.02.2019
Saint Laurent jesień-zima 2019-2020 (Fot. materiały prasowe)

Nowe wersje flagowych sukienek, które od kilku sezonów napędzają sprzedaż Saint Laurent, wariacje na temat kultowego smokingu i płaszcze tak świetne, że nie przestajemy o nich myśleć. Gwiazda Anthony'ego Vaccarello zaczyna świecić we francuskiej marce jaśniej niż neonowe kreacje, które zamknęły wczorajszy pokaz. Najlepsze dopiero przed nim.

Przepis na sukces Anthony’ego Vaccarello? Hołd złożony tradycji, a jednocześnie wierność bliskiej mu estetyce. W takim hybrydycznym trybie Francuz działa, odkąd przekroczył mury siedziby głównej Saint Laurent, czyli od niemal trzech lat. Zawsze z ciekawym i atrakcyjnym komercyjnie skutkiem. W poszukiwaniu kojarzonych z marką inspiracji nie zamyka się jednak tylko w archiwach. Równie mocno, co dziedzictwo Yvesa, interesuje go styl jego muz. Dowód? W tym sezonie bierze na warsztat wizerunek Betty Catroux i daje jasno do zrozumienia: kobieta Saint Laurent ma siłę.

Saint Laurent jesień-zima 2019-2020 (Fot. materiały prasowe)
Saint Laurent jesień-zima 2019-2020 (Fot. materiały prasowe)

Do stylu muzy i przyjaciółki Laurenta nawiązywały nie tylko sylwetki, bazujące przede wszystkim na cygaretkach z ultrawysoką talią, smokingowych marynarkach, transparentnych koszulach i, przede wszystkim, długich płaszczach z mocno podkreślonymi ramionami. Podróż w czasie serwowały nam także przeciwsłoneczne okulary i proste, zaczesane na bok, blond włosy, które sprawiały, że armia modelek z Anją Rubik i Julią Nobis na czele, wyglądała jak grono pięknych i modnych wnuczek Cattroux. Nawiązań do historii było jednak na pokazie znacznie więcej.

Saint Laurent jesień-zima 2019-2020 (Fot. materiały prasowe)
Saint Laurent jesień-zima 2019-2020 (Fot. materiały prasowe)

Vaccarello szczególnie dużo uwagi poświęcił w tym sezonie kolekcji couture „Scandal” z 1971 roku i projektom Yvesa z czasów premiery zapachu „Opium”: bogato zdobionym marynarkom (tym razem noszonym w formie sukienki lub łączonym z krótkimi szortami), szyfonowym bluzkom, krótkim futerkom, które w męskiej wersji stały się otulającymi szalami, głębokim dekoltom odważnie odsłaniającym biust, czółenkom na wysokiej platformie łączonym z rajstopami i, wreszcie, ekstremalnie poszerzonym, wręcz pudełkowym ramionom. Te ostatnie mogą stać się sporym wyzwaniem dla produkcji, bo, jak zdradził Vaccarello przed pokazem, prace nad właściwymi proporcjami trwały aż sześć miesięcy, a wszystkie ubrania zaprezentowane na wybiegu wykonano od początku do końca ręcznie.

Saint Laurent jesień-zima 2019-2020 (Fot. materiały prasowe)

Powiedzieć o ubraniach Vaccarello, że dodają kobiecie pewności siebie, to za mało. Czynią z niej wojowniczkę, odważną i nieposkromioną gwiazdę. Gwiazdą jest już także Vaccarello, który na finałowe wyjście posłał modelki ubrane w neonowe, ekstrawaganckie kreacje. Ścieżką dźwiękową była house’owa składanka skomponowana przez Sebastiana. Impreza przy Trocadero się nie kończy. A my nic przeciwko temu nie mamy.

Michalina Murawska
  1. Moda
  2. Premiery
  3. Saint Laurent jesień-zima 2019-2020: Neon demon
Proszę czekać..
Zamknij