Znaleziono 0 artykułów
15.12.2020

Saint Laurent wiosna-lato 2021: Co nas kręci, co nas podnieca

Michalina Murawska

Nie ma, nie ma wody na pustyni. Ale jest wielka moda. Anthony Vaccarello najnowszą kolekcją zaprojektowaną dla Saint Laurent dołącza do grona projektantów, którzy odzierają modę z niepotrzebnej egzaltacji. Prezentuje ją na neutralnym gruncie, jakby zawieszoną w czasie i przestrzeni, aby można było jak najdokładniej dostrzec jej piękno.

Za czym tęsknimy? Co nas martwi? Co napawa nas nadzieją? Czy potrafimy jeszcze bezwstydnie marzyć? A jeśli tak, to czy wypada przedmiotem pragnień czynić rzeczy materialne? 2020 przyniósł sporo pytań. Zmienił sposób, w jaki postrzegamy siebie i innych. Jak oceniamy problemy i zmartwienia. Jakim wartościom chcemy hołdować. Dla młodego pokolenia może być najważniejszym rokiem ich życia. Dla starszego – małym déjà  vu.

To o 1968 mówiło się przecież wcześniej, że był rokiem, który „zmienił świat”. Na kartach polskiej historii zapisały się wydarzenia marcowe, w Stanach Zjednoczonych protestowano przeciwko wojnie w Wietnamie i rozszerzono działalność ruchu praw obywatelskich. W masakrze na placu Trzech Kultur w Meksyku zginęło kilkuset studentów (niektóre źródła mówią nawet o tysiącach ofiar). Nastał czas buntu przeciwko zastanemu porządkowi. I odwagi w jego wyrażaniu.

Podobne artykuły Yves Saint Laurent: Nieśmiały geniusz modyNatalia Jeziorek W modzie też nastąpił przełom. Kobieta mogła, ale nie musiała być elegancka. Miała prawo oczekiwać od mody wygody i czuć się pewną siebie nie tylko w strojnych sukienkach. W 1968 roku Yves Saint Laurent daje jej dwa przełomowe projekty – najpierw kurtkę safari, zaprezentowaną początkowo jako prototyp w artykule dla francuskiego „Vogue’a”, a następnie kombinezon – luźny, inspirowany strojem lotników i powstały w efekcie fascynacji sposobem, w jaki otula męską sylwetkę. – Dostrzegłem, że mężczyźni mają o wiele więcej pewności w tym, co noszą. Kobiety przeciwnie. Chcę więc dać im to, czego im brakuje – mówił wtedy projektant.

Anthony Vaccarello na kolekcję wiosna-lato 2021 przekłada elementy z archiwum marki z lat 60., ale i obecnie panujące nastroje. Wyraża tęsknotę za spokojem, przenosi publiczność w stan nieważkości, pokazuje, ile potencjału drzemie w projektach, które wszyscy doskonale znamy, a pod wpływem kreatywności mogą zyskać nowe życie. Mówi, że chciał skupić się na istocie rzeczy. A pustynia – jakby zawieszona w czasie i przestrzeni, otwarta przestrzeń niemożliwa do objęcia zmysłami – okazała się idealnym miejscem do zaprezentowania projektów.

Żaden z zawartych w tej kolekcji projektów – nawet jeśli jest wzorzystą sukienką z piórami – nie ogranicza kobiecej sylwetki. Raczej dostosowuje się do tempa i zakresu ruchu. Czy to dzianinowe kolarki i mikro szorty z dyskretnie wygrawerowanym złoto logo, czy kilka różnych wariacji na temat kultowego Le Smoking, czy jedwabne majtki z koronką, które nosi się na wierzchu, w połączeniu ze sweterkiem i rajstopami – wszystkie wyglądały tak, jakby można było nosić je na pokaz i dla siebie. Vaccarello nie dyktuje bowiem jednej właściwej interpretacji. Wie, że czas definitywnych określeń bezpowrotnie minął.

 

 

1/30Zachwycająca kolekcja Saint Laurent na sezon wiosna-lato 2021

  1. Moda
  2. Premiery
  3. Saint Laurent wiosna-lato 2021: Co nas kręci, co nas podnieca
Proszę czekać..
Zamknij