Nie tylko koszula pożyczona od chłopaka – męska szafa ma znacznie więcej do zaoferowania. Starszemu bratu podbieramy więc wełniany, oversize’owy sweter, a tacie krawat. Z dziadkiem wymieniamy się na marynarkę od smokingu (ponoć i tak leży dobrze dopiero w trzecim pokoleniu), a w ofercie mniejszych i większych marek szukamy perełek z działu „man”, które w sezonie jesień-zima wcielimy do garderób „woman”.
Trencz Prada: Wybór agenta Coopera
Trencz, dla którego nawet Kim Kardashian straciła głowę. Na początku roku celebrytka przerzuciła się z silnie odkrywających i podkreślających sylwetkę projektów Balenciagi na perełki z męskiej kolekcji Prady. Ale kto nie chciałby chociaż przymierzyć świetnie skrojonych marynarek czy płaszczy obszytych sztucznym futrem prezentowanych na wybiegu przez Jeffa Goldbluma i Kyle’a MacLachlana? Czemu wybraliśmy więc właśnie trencz? Po pierwsze, ze względu na jego nieśmiertelność i ponadczasowość. Po drugie, krój – niby architektoniczny oversize, ale pięknie podkreślający talię. No i kolor – obłędną antracytową szarość.
Kurtka Diesel: Buntowniczka z wyboru
Najpierw James Dean i Marlon Brando. Później Tom Cruise w „Top Gun” i Arnold Schwarzenegger w „Terminatorze” oraz harleyowcy. Tak już się niesprawiedliwie przyjęło, że to mężczyźni mają najlepsze skórzane kurtki w historii. Ale zawsze można próbować zmienić jej bieg. W pierwszym kroku warto nabyć jeden z modeli od genialnego dyrektora kreatywnego Diesla, Glenna Martensa. W ofercie ma zarówno grube pilotki, ugrzecznione ramoneski, jak i kurtki motocyklowe. Nam w oko wpadła ta z kolekcji na jesień-zimę, szyta z miękkiej, popękanej skóry i utrzymana w czerniach, bielach oraz chłodnym błękicie. Podkręci każdą stylizację.
Bokserki Sunspel: Bawełniane tajemnice
W sezonie jesień-zima, podobnie jak wiosna-lato 2023, to bielizna wysuwa się na pierwszy plan. Koronkowe gorsety zastępują topy i zbyt zachowawcze już braletki. Transparentne koszule nocne zajmują miejsce popularnych do niedawna slip dresses. Eksponujemy body, troczki od stringów, a także pożyczone z męskiej szafy bokserki. Te wraz z nadejściem chłodniejszych dni skryły się za spódnicami maksi lub oversize’owymi dżinsami i tylko wystającym rąbkiem zdradzają jeszcze swój frywolny status.
Sweter Ami Paris: Stylowe łowy
Chociaż u Ami kolekcja męska często jest odzwierciedleniem damskiej i odwrotnie, ubrania z zakładki „man” miewają znacznie lepsze kroje. Bardziej oversize’owe, pozbawione zbędnego taliowania i przygotowane na dodatkowe warstwy przy budowaniu stylizacji „na cebulkę”. Tak właśnie jest w przypadku wełnianego swetra z kołnierzem występującego w piaskowym beżu lub pożądanym tej jesieni graficie. To prawdziwa gratka dla zmarzluchów – pochodzi z kategorii „fisherman”, a zatem został wydziergany splotem, który chroni właściciela (lub właścicielkę) przed największym mrozem. Rybacki rodowód nie ujmuje mu jednak stylu. Jesteśmy pewni, że model przypadłby do gustu nawet wyrafinowanej Norze Brannock z serialu „Obserwator”.
Koszula Egonlab: Świet(l)ne iluminacje
Założyciele Engolab, Florentin Glémarec i Kevin Nompeix, wychodzą naprzeciw płynnym płciowo oraz intergeneracyjnym wymianom. Markę uruchomili tuż przed pandemią, w 2018 r. Z definicji chcieli obalić wszelkie podziały. Ambasadorami uczynili osiemdziesięcioletnich dziadków Florentina, a modę robią wyłącznie uniseksową. Ich pikowaną koszulą można więc na okrągło wymieniać się z chłopakiem. I chociaż za sprawą satynowej tkaniny i wzorów przypominających średniowieczne iluminacje, wydaje się projektem wyjściowym, Glémarec i Nompeix przekonują, że równie dobrze sprawdzi się w domowych pieleszach.
Torba Mako: Podróże małe i duże
Tym, które zawsze mają za mało miejsca w torebce lub nie mieszczą wszystkich niezbędnych przedmiotów w małej walizce podróżnej, przedstawiamy weekendową torbę polskiej marki Mako. Model przypomina sakwojaże starej daty – wykonane z lśniącej skóry i subtelnie podkreślające status przez dyskretnego logo. Ma wygodne rączki oraz regulowany pasek i funkcjonalną boczną kieszonkę na telefon lub paszport. Do wyboru w wersji w głębokiej czerni lub zachwycającym koniakowym brązie.
Koszula Zara: Masło maślane
Czas na klasyk. Ale niekonwencjonalny, bo koszulę z Zary uszyto wyjątkowo nie z popeliny, a maślanej skóry. Sprawdzi się w duecie ze spodniami palazzo i ołówkową spódnicą maksi. Może być noszona solo, na nagie ciało lub zakładana na podkoszulek. A żeby wydobyć wszystkie jej walory, spróbujcie wystylizować ją jak w męskich lookbookach – na golf i pod kamizelkę w serek.
Krawat Drake’s: Od supła do kłębka
Od wybiegów Kenzo i Rafa Simonsa po Louis Vuitton – w jesiennych kolekcjach jednym z najczęściej przewijających się dodatków był ojcowski krawat. Na ogół występował w towarzystwie wyprasowanej koszuli i świetnie skrojonego płaszcza. Spodni w kratę lub palazzo. Zawsze zawiązany na piątkę z plusem. Jeśli tej sztuki nie opanowaliście do perfekcji, w butikach Gitman Bros mają mniej wymagającą alternatywę – krawat robiony na szydełku. Wystarczy, że zamiast robić artystyczny supeł, przerzucicie go przez ramię niczym szalik. W takim wydaniu będzie jeszcze bardziej awangardowy.
Sweter Acne Studios: Retro-retardacje
Z rzeczy naprawdę pożyczonych z męskiej szafy mam w garderobie dwa gabardynowe trencze dziadka, jego smoking (mówi się zresztą, że leży dobrze dopiero w trzecim pokoleniu) oraz wojskowy sweter. W latach 90. nosiła go jeszcze moja mama, dziś to bardziej przedmiot pamiątka, choć mimo wieku jest w znakomitym stanie. Coś mi podpowiada, że ten z Acne Studios może podzielić jego los. Został wykonany z certyfikowanej mieszanki wełny, ma piękne warkoczowe sploty i wplecioną kontrastową włóczkę, która nadaje mu sznyt vintage. Ostrzegamy: będziecie go nałogowo nosić do skórzanych spodni, plisowanych spódnic oraz najzwyklejszych dżinsów.
Więcej inspiracji znajdziecie w październikowym wydaniu „Vogue Polska”, którego hasłem przewodnim jest „Tożsamość”. Do kupienia w salonach prasowych, online z wygodną dostawą do domu oraz w formie e-wydania.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.