Szydełkowe podkoszulki Marco Rambaldiego, gradientowe nadruki Sportmax, klapy marynarek w Moschino i marszczenia na sukienkach od Acne Studios. Chociaż do walentynek jeszcze daleko, projektanci już teraz zapowiadają, że w nadchodzących sezonach zmysłową koronkę oraz uwodzicielską czerwień zamienimy na bardziej dosłowne interpretacje miłosnych wyznań – serca i serduszka.
Jeszcze przed nadejściem 14 lutego dzień osładzamy czekoladkami, zakopujemy się w ciepły koc i szukamy wzruszeń. W kolekcjach zarówno na jesień–zimę 2022, jak i na wiosnę–lato 2023 projektanci pozują bowiem na najbardziej wytrawnych romantyków. Kolektyw Botter wycina serduszka w samym środku garniturowych marynarek, zespół kreatywny ukraińskiej marki Frolov powiódł zaś nożyczki aż w okolice whale tail. W Acne Studios i u Victorii Beckham serca powstają dzięki marszczeniom jedwabi i dżersejów, w Blumarine za pomocą cekinów oraz migotliwych kryształków. Vivetta szyje napierśniki układające się w motyw kier, a Donatella Versace składa prostolinijne oświadczenie: „I <3 You, but I’ve chosen Versace”.
W walentynkowym trendzie komedie romantyczne na nic więc się nie zdadzą, znacznie lepszym modowym punktem zaczepienia będą laurki, kartki miłosne oraz poniższy przewodnik po najpiękniejszych projektach usłanych serduszkami.
Sukienka Nensi Dojaka: Miłość od pierwszego założenia
Sukienka przyprawiająca o szybsze bicie serca każdą entuzjastkę mody – slip dress od Nensi Dojaki, Albanki, która mimo stosunkowo krótkiego stażu zdążyła sobie zaskarbić zaufanie kluczowych influencerek. Model został wykonany z jedwabiu: kawowej żorżety i migdałowej organzy. Ma misternie plisowane miseczki i pięknie rozkloszowaną spódnicę. Wpisze się zarówno w balletcore, jak i bardziej rockandrollowe aranżacje.
Żakiet Saint Laurent: Szepczący flirt
Na pokazach Anthony Vaccarello lansuje ascetyczną prostotę. Nie ucieka się do banałów, nie chadza skrótami. Z płomiennej czerwieni rezygnuje na rzecz przydymionych tonów bordo i karmelu, a to, co niedopowiedziane, zmysłowe, wyraża poprzez opływające sylwetkę fasony. Na drobne odstępstwa pozwala sobie jednak w kolekcjach prêt-à-porter. Doskonałym tego przykładem jest powyższy żakiet. W nim Anthony wciąż stawia na formę (kanciaste ramiona, pudełkowy krój), ale dodaje element kokieteryjnej gry – guziki w kształcie serduszek w granatach, żółcieniach i dosłownych czerwieniach.
T-shirt Diesel: Na pokuszenie
Glenn Martens wie, jak rozkochać w sobie pasjonatów mody. Obejmując w 2020 roku stanowisko dyrektora kreatywnego Diesla, uznał słusznie, że kluczem do sukcesu będzie przypomnienie, czym właściwie zasłynęła marka – czterema „D”: „dream”, „disruption”, „deviation”, „denim”. A zatem sprośnym humorem, zaangażowanymi społecznie kampaniami i dżinsami, które „robią pupę”. Znalazło się też miejsce dla popularnych w latach 2000. sloganowych T-shirtów. I chociaż koszulka prezentowana na zdjęciu zamiast chwytliwego hasła ma wymalowane trójwymiarowe serce, chyba zgodzimy się, że symbol ten znaczy więcej niż tysiąc słów.
Naszyjnik Martine Ali: Serce na dłoni
Może się kojarzyć z metalową biżuterią losowaną w automatach z przełomu mileniów. Albo Sercem Oceanu z „Titanica”. Bo chociaż naszyjnik nowojorskiej marki Martine Ali nie został wykonany z diamentów, lecz ze srebra 925, przyciąga uwagę podobnie do filmowego oryginału. Miłośniczki złota niech koniecznie zajrzą zaś do butików Wilhelminy Garcii (znajdziecie tam serduszkowe medaliony zawieszone na sznurach pereł) lub Yvonne Léon specjalizującej się w miłosnych sygnetach.
Torba Balenciaga: Co z oczu, to z serca
Chociaż dyrektor kreatywny Balenciagi Demna nie lubi zgrywać romantyka, musi ostatnio chodzić z głową w chmurach. Bo kiedy projektanci Blumarine czy Coperni szyli torby w kształcie popartowego serca, on jego zminiaturyzowaną wersję z lusterkiem przypiął do motocyklowej Le Cagole. Bagietka, nazywana zliftingowaną wersją kultowej City, dostępna jest w czterech rozmiarach i licznych wersjach kolorystycznych, od niemal fluorescencyjnej zieleni po połyskliwe złoto. My zakochaliśmy się w tej w landrynkowym różu, z efekciarskim portfelikiem i okuciami zdobionymi sztucznymi brylantami.
Pasek Twojeys: Łamacz serc…
…bo nawet jeśli inspiracją nie był zawód miłosny autora, sam pasek, dostępny w wersji limitowanej, niejednemu i niejednej złamie serce. Model pochodzi z uniseksowej marki Twojeys z siedzibą w Hiszpanii. Został wykonany ręcznie z wegańskiej skóry i posrebrzanego mosiądzu. Może być noszony solo lub w wylansowanej przez Miuccię Pradę wersji warstwowej. Do sukienki, dżinsów czy skórzanych spodni. Podkręci każdą stylizację.
Biustonosz Le Petit Trou: Czuła kusicielka
Całej tej niespodziewanej fali miłości dali się ponieść także polscy projektanci, w tym kolektyw Vicher czy zespół Reserved. Ale zdaje się, że to Zuza Kuczyńska jako pierwsza wyczuła walentynkowe uniesienia. Założycielka bieliźnianej marki od kilku sezonów haftowanymi serduszkami przystraja balkonetki. W kształcie serca wycina w figach flagową „le petit trou” (z franc. „dziurkę”) i na jego osi szyje tiulowe biustonosze. Nam w oko wpadł ten zwieńczony koronką i flokowanymi muszkami. Sprawdzi się w duecie z rozpiętą koszulą lub pozostanie słodką tajemnicą pod jesienną warstwą swetrów.
Dżinsy Area: Serce nie sługa
Podążając za głosem serca, nie mogliśmy nie uwzględnić dżinsów z domu mody Area z efektownym zdobieniem w postaci wyciętego w nogawce otworu otoczonego kryształami. Wystarczy, że wystylizujecie je z serduszkową koszulką z Zary, by skomponować stylizację idealną na randkę. W duecie z walentynkowymi rękawiczkami od Poster Girl nabiorą wytworności, a z łańcuszkowym topem Santa Brands „Heart Obsession” do kompletu wzniesiecie się na wyżyny romantycznego stylu.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.