Po sukcesie drugiej odsłony netfliksowego przeboju, którą można oglądać od 26 grudnia, było niemal pewne, że doczekamy się kontynuacji historii Joe Goldberga. U jego boku za rok ponownie zobaczymy Love Quinn.
Serial „Ty”, który pierwotnie produkowała stacja Lifetime, na Netfliksie zyskał drugie życie. Kolejny sezon zadebiutował więc od razu na platformie streamingowej. Chociaż premierę miał 26 grudnia, przebojem wdarł się na listę hitów minionego roku.
Produkcja Sery Gamble („Supernatural”) i Grega Berlantiego („Supergirl”, „Flash”, „Arrow”), zaliczana często do kategorii guilty pleasure, opowiada makabryczną historię w duchu pulp fiction. Joe Goldberg (Penn Badgley), skromny księgarz z Nowego Jorku, uważa się za romantyka. Dla miłości jest w stanie zrobić wszystko. Posunie się nawet do... morderstwa ukochanej. W finale pierwszego sezonu Joe zabił Beck, a w pierwszym odcinku drugiego – uciekł przed konsekwencjami swojego czynu do Los Angeles. Tu poznaje kolejną miłość swojego życia, dziedziczkę i szefową kuchni, Love Quinn (Victoria Pedretti). Przedstawiając się jako Will, dostaje u niej pracę i zdobywa jej serce. Po drodze musi jednak pokonać kilka przeciwności losu... Nie zdradzając zbyt wiele tym, którzy jeszcze nie skończyli oglądać drugiego sezonu, wyjawimy tylko, że z pozoru Joe i Love żyją długo i szczęśliwie. Ale czy romantyczny morderca wytrwa w wierności? I czy kobieta, która okazała się podobna do niego, nie zacznie budzić w nim odrazy?
Dalsze losy bohaterów „Ty” śledzić będziemy na ekranie niestety dopiero w 2021 roku. Scenariusz powstaje w oparciu o powieści Caroline Kepnes, która pracuje teraz nad trzecią częścią swojej trylogii. Chociaż wątki z serialu odbiegają znacznie od oryginalnej fabuły, scenarzyści będą z pewnością posiłkować się jej pomysłami z aktualnej książki.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.