Maraton czwartego sezonu „Stranger Things” już za wami? Odliczanie do wielkiego finału umilą wam netfliksowe produkcje w podobnym klimacie.
„To nie jest OK”: Inna Nastka
Życie 17-letniej Sydney dalekie jest od ideału. Na problemy w szkole i w domu nałożyły się zupełnie nowe, nieznane jej do tej pory wyzwania, takie jak odkrywanie własnej seksualności i… supermocy. Serial Jonathana Entwistle’a, który wielokrotnie porównywano do „Stranger Things”, to współczesna interpretacja „Carrie”. Podkręcono go zdrową porcją czarnego humoru z empatycznym spojrzeniem na problemy młodego pokolenia.
„7 żyć Léi”: Nostalgia w wersji sci-fi
„Stranger Things” to nie tylko świetny serial science fiction, ale również nostalgiczna laurka dla lat 90. XX wieku. Podobną mieszankę serwuje francuska seria „7 żyć Léi”. Po tym jak tytułowa bohaterka (debiutantka Raïka Hazanavicius) znajduje zwłoki młodego mężczyzny, przenosi się do lat 90., by rozwiązać zagadkę jego śmierci i jej zapobiec. Jej śledztwo utrudnia fakt, że po każdej nieudanej próbie budzi się w innym ciele. A to wszystko w klimacie kolorowej (i niezmiennie modnej) dekady.
„OA”: Światy alternatywne
Siedem lat po zniknięciu Prairie (w tej roli Brit Marling, która jest też twórczynią serialu) powraca w rodzinne strony. Nie jest już jednak tą samą osobą. Odzyskała wzrok, posiada też tajemnicze zdolności. Zagubiona w nowej rzeczywistości, ma zrealizować pewną misję. W tym celu rekrutuje pięcioro nieznajomych, w tym doktora Huntera (Jason Isaacs), i razem z nimi wyrusza w niezwykłą podróż. „OA” i „Stranger Things” łączą nie tylko motyw alternatywnych rzeczywistości, znaczenia wspomnień i przyjaźni, ale również świetna obsada, nieoczekiwane zwroty akcji i atmosfera niesamowitości.
„Sense8”: Pytania i odpowiedzi
Seriale science fiction, takie jak „Sense8”, zawiłe, mroczne i skłaniające do refleksji, nie są być może oczywistym przepisem na kasowy hit (choć jak udowadnia „Stranger Things”, jak najbardziej mogą się nim stać), ale oferują coś więcej – próbę zmierzenia się z największymi wyzwaniami współczesności, takimi jak bieda, nierówności społeczne czy wykluczenie. To wszystko można było znaleźć w serialu twórczyń „Matriksa”, Lily i Lany Wachowskich o związanej szczególną więzią ósemce. Ich wyjątkowość zostaje potraktowana jako zagrożenie dla światowego porządku.
„The Umbrella Academy”: Dzieciaki wkraczają do akcji
Gdy obdarzone niezwykłymi mocami rodzeństwo spotyka się po latach na pogrzebie ojca, na jaw wychodzą rodzinne sekrety, które mają związek ze zbliżającym się końcem świata. Vanya, Luther, Klaus i Allison będą musieli zażegnać dawne konflikty, by zapobiec apokalipsie. Pomoże im w tym niespodziewany gość. W „The Umbrella Academy”, podobnie jak „Stranger Things”, (duże) dzieciaki muszą stawić czoła mrocznym siłom, a robią to z rozmachem i humorem.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.