Kiedy pojawia się na czerwonym dywanie, zachwyca ekstrawaganckim stylem. Na co dzień Sharon Stone stawia jednak na naturalność i sporą dawkę dystansu. Aktorka, która niejednokrotnie wypowiadała się na temat dojrzałości i starzenia się, opublikowała na Instagramie kolejne selfie bez makijażu.
– Odkąd weszłam do show-biznesu jako piętnastolatka, makijaż był nieodłączną częścią mojego życia. Od tego czasu, gdy tylko wychodziłam z domu nieumalowana, bałam się, że ktoś zrobi mi zdjęcie. Dziś nie chcę się już ukrywać – mówiła Alicia Keys, która jako jedna z pierwszych artystek w branży zaczęła pokazywać się publicznie w naturalnym wydaniu, udowadniając tym samym, że brak makijażu może być formą samoakceptacji, ciałoneutralności walki z ageizmem.
Dziś swoją „nagą” skórę pokazują także Katie Holmes, Selena Gomez, Cindy Crawford, Gwyneth Paltrow czy Helen Mirren. W wersji no make-up postanowiła pokazać się fanom również Sharon Stone. Aktorka znana z „Nagiego instynktu” opublikowała na Instagramie naturalne zdjęcie bez retuszu, na którym pozuje w okularach korekcyjnych i z białą chustą na głowie, przed jednym ze swoich obrazów. Zamiast na drobnych niedoskonałościach skóry aktorka skupia się na celebrowaniu i pielęgnowaniu naturalnego piękna. „Uwielbiam widzieć twój uśmiech”, „Dziękuję ci za to zdjęcie. Kocham i podziwiam cię”, „Jesteś niesamowita”, piszą w komentarzach zachwyceni fani.
Aktorka od lat otwarcie mówi o starzeniu się, a z naturalności zdążyła uczynić swój znak rozpoznawczy. W rozmowie z Halą Gorani dla „Vogue Arabia” w 2022 r. przyznała, że dojrzały wiek potrafi być trudny, szczególnie dla kobiet w branży rozrywkowej. – Mam wrażenie, że stajemy się niewidzialne po tym, jak zostaniemy matkami i skończymy 45 lat. Ludzie zachowują się, jakby nas nie było – stwierdziła.
O wykluczeniu i wciąż obecnym w hollywoodzkim środowisku ageizmie opowiedziała także w autobiografii „Pięknie jest żyć dwa razy”. Nie godząc się na dyskryminację dojrzałych kobiet, regularnie publikuje na Instagramie zdjęcia w stroju kąpielowym albo w wersji no make-up, a w duchu ruchu ciałopozytywności otwarcie wyznała na łamach „New You”: – Nie sądzę, by w chirurgii plastycznej było coś złego. Choć w sztuce dobrego starzenia się powinna się mieścić zgoda na niedoskonałości. To zmysłowe.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.