Wystawna kolacja z okazji tradycyjnego redyku w Pieninach

Majestatyczne szczyty, wyjątkowa przyroda i zapierające dech w piersiach widoki – Pieniny zachwycają o każdej porze roku. Ale jesienią i wiosną odbywa się tam specjalne, głęboko zakorzenione w góralskiej tradycji wydarzenie. To właśnie magiczna atmosfera redyku – corocznego przepędu owiec – zainspirowała mieszkańców Pienin do zorganizowania wyjątkowego wydarzenia kulinarnego.

Istne morze owiec spacerujących ulicami, prowadzonych przez baców, juhasów oraz psy pasterskie, przy akompaniamencie skocznej góralskiej muzyki. Wraz z nimi mkną dorożki, pięknie ubrani górale pienińscy oraz banderia konna. To naprawdę niesamowity widok, który w Szczawnicy można podziwiać tylko dwa razy do roku: jesienią oraz wiosną. Bo właśnie wówczas – jak każe wielowiekowa góralska tradycja – miejscowość staje się areną niezwykłego przemarszu owiec. Zwierzęta są prowadzone na górskie pastwiska lub wracają na zimę do gospodarskich zagród. Zdaniem wielu szczególnie radosna i wyjątkowa jest właśnie edycja jesienna. Aby oddać hołd tej pięknej, góralskiej tradycji, w tym roku jesiennemu redykowi po raz pierwszy towarzyszyła również wystawna kolacja oparta na regionalnych smakach.

Bogactwo góralskich smaków

– Aby uczcić piękną góralską tradycję, zorganizowaliśmy wyjątkową kolację pod nazwą „Smaki redyku”. Szefowie kuchni przygotowali dania, które subtelnie odwoływały się do charakterystycznych smaków naszego regionu. W efekcie powstało dziesięć wyrafinowanych potraw obejmujących przystawki, dania główne oraz desery, które w pełni oddawały jesienną atmosferę w górach – wyjaśnia Renata Gorecka, współwłaścicielka Szczawnica Park Resort & SPA.

Pięciogwiazdkowy Szczawnica Park Resort & Spa to wyjątkowy kompleks, w którego skład wchodzą trzy obiekty – luksusowy Hotel Szczawnica Park, nowo otwarte apartamenty premium Szczawnica Park Residence oraz nowoczesne i komfortowe apartamenty Willa Park. Ten unikalny kompleks został zaprojektowany tak, by łączyć nowoczesny design, komfort oraz wyjątkowy charakter regionu malowniczych Pienin. Ideą Resortu jest zapewnienie gościom odpoczynku w bliskości natury i w zgodzie z nią, tworzenie atmosfery slow life oraz częstowanie smacznymi potrawami kuchni regionalnej.

Nie inaczej było podczas kolacji zorganizowanej z okazji jesiennego redyku. Grzyby, jagnięcina, oscypki – wszystko, co związane z lokalnym dziedzictwem przyrodniczym, znalazło się na stołach podczas wyjątkowej kolacji w Hotelu Szczawnica Park Resort & Spa. Pierwsze skrzypce grał pstrąg, którego w okolicach Dunajca jest pod dostatkiem.

Wyjątkowa uczta

Redyk to dla górali wydarzenie specjalnej wagi, dlatego też zorganizowana z jego okazji kolacja musiała sprostać tej randze. Jej uczestnicy nie mają jednak najmniejszych wątpliwości, że udało się to znakomicie.

Wyjątkowa uczta rozpoczęła się od przystawek. Podano przekąski z bryndzą i kurkami, a następnie zupę na bazie borowików i maślanki. Zaraz po nich goście rozkoszowali się daniami głównymi opartymi na jagnięcinie. Smaki regionu pobrzmiewały nawet w deserze przyrządzonym na bazie bundzu, jagód oraz miodu. Szefowie kuchni wykazali się finezją w łączeniu regionalnych produktów z niebanalnymi składnikami, gwarantując tym samym unikalne doznania kulinarne.

Regionalnym daniom towarzyszyła szeroka gama win z całego świata. Ich dobór był starannie przemyślany – zgodnie z zasadą, by smaki wina i jedzenia wzajemnie się uzupełniały. Sommelier z wielką pasją i zamiłowaniem odpowiednio dobierał wina do kolejnych etapów kolacji.

Pieniny urokliwe również zimą

Zachwyceni kolacją i wyjątkową atmosferą Szczawnicy goście, a także wszyscy, których wydarzenie ominęło, zastanawiają się zapewne, czy mogą oczekiwać podobnej uczty przy okazji wiosennego redyku, gdy owce będą prowadzone na hale. 

Co w takim razie robić w oczekiwaniu na wiosenny redyk? Warto odwiedzić Szczawnicę zimą, bo – choć nie zobaczymy wówczas parady owiec – skorzystamy z szerokiej oferty rekreacyjnej. Góry pokryte śniegiem, duża liczba wyciągów oraz świetnie przygotowane trasy narciarskie, klimatyczne kuligi i smakowita kuchnia z pewnością sprawią, że ferie w Szczawnicy będą niezapomnianą przygodą dla całej rodziny.

– Pieniny w zimowej odsłonie zachwycają różnorodną ofertą dla miłośników białego szaleństwa. Co ważne, stoki w Szczawnicy odróżnia od popularnych ośrodków narciarskich... brak kolejek! Jeśli poszukujemy spokojnego miejsca, gdzie można szusować bez przerwy, zamiast czekać na wjazd wyciągiem, to odpowiednim kierunkiem są właśnie Pieniny. Oprócz stoków narciarskich Szczawnica oferuje również inne atrakcje dla szukających aktywnego wypoczynku. Specjalnie przygotowane trasy biegowe gwarantują niezapomniane widoki. Szlaki piesze do wąwozu Homole, na szczyt Trzy Korony czy do rezerwatu Biała Woda stanowią doskonały wybór dla sympatyków pieszych wędrówek i nocnych kuligów z pochodniami. A po intensywnym dniu spędzonym na świeżym powietrzu zapraszam do wyjątkowej strefy relaksu Mikroklimat Spa & Wellness w Szczawnica Park Resort & SPA – przekonuje Renata Gorecka.

I trudno się z tym nie zgodzić, bo góry pokryte śniegiem, duża liczba wyciągów, świetnie przygotowane trasy narciarskie, klimatyczne kuligi i smakowita kuchnia z pewnością sprawią, że ferie w Szczawnicy będą niezapomnianą przygodą dla całej rodziny.