W netfliksowej „Sprzątaczce” na podstawie wspomnień Stephanie Land jedną z głównych ról gra Andie MacDowell, gwiazda z okładki październikowego wydania „Vogue Polska”. Serial opowiada o młodej matce, która pracuje za minimalną stawkę.
O „Sprzątaczce” mówiło się długo przed premierą. Najpierw za sprawą bestsellerowych wspomnień Stephanie Land wydanych w 2019 r. – po polsku pod tytułem „Sprzątaczka. Jak przeżyć w Ameryce, będąc samotną matką pracującą za grosze” (Wydawnictwo Czarne). Autorka napisała o sobie – młodej matce, która ledwo wiąże koniec z końcem, boryka się z biedą, bezdomnością, traumą związku, w którym mężczyzna stosował przemoc. Podejmuje się różnych zajęć, w tym sprzątania za minimalną stawkę. Osobistą opowieść Land uznano za oskarżenie przeciwko niewydolnej pomocy społecznej w Stanach Zjednoczonych. Kobieta bez wykształcenia, stałego zatrudnienia i miejsca zamieszkania nie ma żadnych szans w kafkowskim starciu z biurokracją. Nie może też liczyć na wsparcie bliskich – jej matka też żyje poza systemem, a ojciec jej dziecka wszystkie pieniądze przepija. Z Land los dzielą miliony Amerykanów, których sen o sukcesie nie spełnił się. Nazywani white trash, czyli – mówiąc łagodnie – „biednymi białymi”, zostali zdeklasowani albo nie mogą liczyć na awans społeczny.
Na amerykańskiej prowincji praca nie jest bowiem niezawodnym sposobem na wyrwanie się z biedy, tylko najwyżej na przetrwanie z dnia na dzień. Bardziej zniuansowaną wersję przegrańców pokazał oscarowy „Nomadland” – w tym filmie wybierając życie w drodze, bohaterowie reportażu Jessiki Bruder, wyróżnionego nagrodą imienia Ryszarda Kapuścińskiego, a potem filmu Chloé Zhao, przejmują inicjatywę. Dla Land wzięcie spraw w swoje ręce okazało się o wiele trudniejsze.
„Sprzątaczka”: Spotkanie matki i córki
Jeszcze zanim aktorzy weszli na plan, ekranizację „Sprzątaczki” chwalono za kobiecą ekipę. Scenariusz na podstawie wspomnień Land napisała Molly Smith Metzler („Shameless”, „Orange Is The New Black”), produkcją zajęło się studio LuckyChap Entertainment, założone przez Margot Robbie, reżyserowały też niemal wyłącznie kobiety. Po raz pierwszy przed kamerą spotkały się Andie MacDowell i Margaret Qualley – matka – kiedyś supermodelka, potem królowa komedii romantycznych lat 90., ostatnio gwiazda festiwalu w Cannes, która na czerwonym dywanie pokazała się z siwymi włosami – i córka – we wczesnej młodości baletnica, potem ulubienica Quentina Tarantino, która zagrała w „Pewnego razu w… Hollywood”, muza Chanel. Obie zapewne zgarną za udział w produkcji wiele liczących się nagród. Andie jest nieokiełznana, pełna energii, Margaret – wylękniona, cicha i uważna, a przy tym silna, zdecydowana.
„Sprzątaczka”: Portret kobiet
W centrum tej opowieści jest Qualley jako Alex, alter ego Land – samotna matka, która uciekła od toksycznego partnera. Towarzyszy jej MacDowell w roli matki Alex, Pauli, artystki z chorobą afektywną dwubiegunową, która mimo najlepszych intencji nie potrafi zatroszczyć się o córkę i wnuczkę, bo z trudem radzi sobie z samą sobą. Powstał przenikliwy portret kobiet, które zawsze mają pod górkę. Oczekuje się od nich, że będą chronić innych, podczas gdy same nie dostają taryfy ulgowej. „Sprzątaczka” pokazuje też, w jaki sposób trauma przenosi się na kolejne pokolenia – córka kobiety, która doznała przemocy ze strony męża, sama pada jej ofiarą. Podczas gdy kobiety wciąż upadają i podnoszą się, mężczyźni nie chcą walczyć ze swoimi demonami. Partner Alex Sean (Nick Robinson) przekonuje, że przecież ani razu jej nie uderzył, a ojciec Hank (Billy Burke), że się zmienił – ma nową rodzinę, nawrócił się, jego zdaniem jest już porządny. Obaj zaklinają rzeczywistość, podczas gdy Alex i Paula mierzą się z całą jej brutalnością.
„Sprzątaczka”: Opowieść o macierzyństwie
Alex nie chce popełnić błędów swojej matki. Czuje, że musi za wszelką cenę ochronić córkę. To dla niej czyści najbrudniejsze toalety w okolicy, znosi upokorzenia ze strony urzędników, pracodawców i rodziny, marzy o lepszej przyszłości. I udaje jej się w końcu uciec od biedy – dzięki talentowi. Podczas przerw od mycia podłóg prowadzi zapiski na temat ludzi, u których sprząta. Przepustką do lepszego świata – dla niej i dla córki – stają się właśnie te zapiski, literatura. Gdyby nie pisanie, mogłaby czyścić toalety, aż ciało odmówiłoby jej posłuszeństwa. A wtedy spadłaby na drabinie społecznej jeszcze niżej. Śniąc swój amerykański sen, Alex pozostawia za sobą tych, którym się nie udało.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.