Znaleziono 0 artykułów
20.04.2025

Styl „noughties” powraca jesienią 2025. Jak stylizować modę sprzed 20 lat?

Chloe jesień-zima 2025 / Fot. materiały prasowe

Potwierdzając teorię o cykliczności mody, zgodnie z którą największe trendy powracają do niej mniej więcej co 20 lat, projektanci proponują, byśmy w 2025 roku ubierały się tak, jak w 2005. Przywracają najbardziej ikoniczne it-bags z tamtych czasów, styl boho otulają woalem buntowniczej nonszalancji i zachęcają, by jeansy z prostą nogawką zamienić na bootcuty, koniecznie z ekstremalnie niskim stanem. Największe skarby z tamtych lat odkopują z własnych archiwów albo z szaf największych ówczesnych it-girls: Carrie Bradshaw, Sienny Miller i stylistki Rachel Zoe.

Oglądając pokaz Chloé na jesień-zimę 2025, miłośniczki mody mogły mieć déjà vu, szczególnie gdy na wybiegu pojawiła się Alexa Chung. Jedna z naszych ulubionych it-girls z lat 2005-2010 przeszła po nim ubrana w bieliźnianą sukienkę boho (luksusową i w stylu vintage) oraz płaszcz obszyty sztucznym futrem i nosząc na zgięciu łokcia nową wersję najbardziej kultowej torebki tamtych lat, Paddington. W ogóle cała kolekcja Chemeny Kamali dla francuskiego domu mody pełna była subtelnych albo całkiem dosłownych odniesień do eklektycznej estetyki, która definiowała modę sprzed 20 lat.

„Noughties” były erą it-bag i it-girl. Milenialsi na ten okres w modzie patrzą ze szczególną nostalgią

Nostalgię w milenialsach wzbudza wspomnienie o modzie, na którą równie duży wpływ miały wybiegi, co reality show, seriale fabularne czy blogi wypełnione zdjęciami dokumentującymi codzienny styl gwiazd. Wracają pamięcią do czasów Phoebe Philo i Johna Galliano, bliźniaczek Olsen i podopiecznych stylistki Rachel Zoe, Carrie Bradshaw, Lauren Conrad we „Wzgórzach Hollywood” i Sereny van der Woodsen w „Plotkarze”.

Bella Hadid w 2025 r. / Fot. Pierre Suu/GC Images
Sienna Miller w 2003 r. / Fot. Nick Harvey/WireImage

Subtelne preludium do wielkiego powrotu „noughties” projektanci zaserwowali już w kolekcjach na wiosnę-lato 2025 – ulubioną sukienkę polecili nosić na spodnie, klasyczne jeansy z prostą nogawką lub baggy zamienić na te z niskim stanem, a zamiast na typowy trencz postawić na oversizeową, obszytą sztucznym futrem parkę i połączyć ją z romantyczną, a nawet błyszczącą sukienką. W sezonie jesień-zima 2025-2026 znów powracamy do przeszłości – twórcy przywracają kultowe motywy z poprzednich kolekcji, sięgają po podobne zabiegi stylizacyjne, reinterpretują ówczesne bestsellery.

W 2025 roku znowu użyjemy T-shirtu, by wyrazić swoją miłość do Diora

Dior jesień-zima 2025, Brandy w 2003 r. / Fot. Spotlight. Launchmetrics, Donato Sardella/WireImage

Urokowi „noughties” nie oparła się nawet Maria Grazia Chiuri. Dyrektorka kreatywna Diora chętnie i często sięga do archiwów tego domu mody, ale z reguły na warsztat bierze motywy wykreowane przez jego założyciela. W kolekcji na jesień-zimę 2025 sięgnęła jednak po jeden z najbardziej kultowych projektów w nowszej historii marki – T-shirt „J’adore Dior”, który stał się nie tylko jednym z symboli mody z pierwszej dekady lat 2000., lecz również zyskał miano popkulturowego fenomenu. T-shirt „Jadore Dior” 2.0 Chiuri stworzyła w ciemnoszarej wersji i z lekko spranym napisem, by użyć go do przełamania romantycznych stylizacji z koronkowymi spódnicami w roli głównej, ale i do podkreślenia looków jasno nawiązujących do czasów, w których powstał.

Najbardziej pożądane torebki na jesień-zimę 2025-2026 także wyglądają bardzo znajomo

Chloe jesień-zima 2025 / Fot. Spotlight. Launchmetrics

Nie było chyba miłośniczki mody, której serce nie zabiło szybciej, gdy na wybiegu jesienno-zimowej kolekcji Chloé pojawiła się plejada wskrzeszonych przez Chemenę Kamali torebek Paddington. Model zaprojektowany w 2005 roku dla francuskiego domu mody przez ówczesną dyrektorkę kreatywną Phoebe Philo stał się największą it-bag „noughties” – popularnością dorównywała jej tylko „Motorcycle” Balenciagi (model ten, pod nazwą „City”, także przywrócono niedawno do sprzedaży). Nosiły ją Kate Moss i Sienna Miller, Courtney Love i Alexa Chung, której pojawienie się na wybiegu Chloé z nową wersją modelu w ręku przypieczętowało ten spektakularny comeback. Kamali stworzyła nową wersję Paddington z dbałością o najmniejsze szczegóły – dołączyła ją do stylizacji w nurcie boho, ale podrasowanych jego nonszalancką, lekko zbuntowaną wersją, dokładnie jak przed dwiema dekadami. Poleciła też nosić ją tak, jak 20 lat temu ikony stylu, czyli na zgięciu łokcia.

Na kolejną wariację na temat ikonicznej „Baguette” pokusiła się też Silvia Venturini w Fendi. Choć ikoniczna „bagietka” powstała w 1997 roku, szczyt popularności osiągnęła w pierwszej dekadzie lat 2000. Wszystko za sprawą serialowej garderoby Carrie Bradshaw, która torebki Fendi traktowała nie tylko jak inwestycję, lecz także trofea. W kolekcji Fendi na jesień-zimę 2025 odpowiedzialna za linię akcesoriów Venturini Fendi przywróciła jeden z najważniejszych dla Bradshaw modeli, czyli „bagietkę” z cekinów.

McQueen jesień-zima 2025, Ashley Olsen w 2005 r. / Fot. Spotlight. Launchmetrics, Solimene Photography/WireImage

Na tym akcenty w stylu „noughties” w kolekcjach na jesień-zimę 2025-2026 się nie kończą – po autorską interpretację motywu czaszki sięgnął dyrektor kreatywny domu McQueen, Seán McGirr. Zamiast jednak wskrzeszać ikoniczną chustę, którą dwie dekady temu nosiły siostry Olsen, wzór wykorzystał na uniseksowych transparentnych topach w kolorze głębokiej zieleni. Ruch ten doskonale oddaje nastrój projektantów w tym sezonie – sięgają do archiwów, ale nie są ich więźniami, chętnie patrzą w przeszłość, ale tylko po to, by tworzyć modę, która popchnie ich twórczo do przodu.

Michalina Murawska
  1. Moda
  2. Zjawisko
  3. Styl „noughties” powraca jesienią 2025. Jak stylizować modę sprzed 20 lat?
Proszę czekać..
Zamknij