Słoneczna pogoda i długie weekendy sprzyjają spędzaniu czasu na świeżym powietrzu. Nawet jeśli w majówkę zostajecie w mieście, możecie wybrać się na spacer, przejażdżkę rowerową lub piknik z przyjaciółmi. Przygotowaliśmy dla was modny niezbędnik, który umili wam każdą wiosenną wyprawę.
Wiklinowa torebka
Wiklinowy koszyk, z jakim w latach 70. nie rozstawała się Jane Birkin, od kilku sezonów króluje wśród letnich dodatków na wybiegach. Znajdziemy go w kolekcjach Loewe, Miu Miu czy Prady. Można go nosić z romantycznymi sukienkami, ale także z klasyczną marynarką i sportowymi butami. Polska marka Roboty Ręczne, która powstała z miłości do tradycyjnego rzemiosła, słynie nie tylko z ręcznie robionych swetrów. Ich wykonane z polskiej wikliny koszyki zyskały sobie rzesze wiernych fanek. Model Ladybag Wicker Basket no. 6, który marka zaprezentowała w tym roku, sprawdzi się idealnie podczas wypadu za miasto. Dostępny w dwóch rozmiarach zmieści wszystko to, co niezbędne w damskiej torebce. I dodatkowo będzie przy tym świetnie wyglądał.
Wygodna krata
Niezwykle popularne w XIX-wiecznej Anglii, pikniki były jednym z najmodniejszych sposobów spędzania wolnego czasu. Wystarczy przypomnieć klasyczną powieść Jane Austen, w której jedna z kluczowych scen rozgrywa się podczas pikniku. W pamiętnym fragmencie tytułowa Emma zostaje zganiona przez pana Knightley za mieszanie się w życie innych. Co prawda nie żyjemy w gregoriańskim królestwie, ale tak jak bohaterowie tamtych czasów musimy pamiętać, że jeżeli wybieramy się na piknik, to koc jest punktem obowiązkowym na naszej liście. Najlepiej w tradycyjną biało-czerwoną kratę, tak jak model z Zara Home, wykonany z grubszego materiału (23 proc. wełny). Wszystko po to, żeby przyjemnie spędzić czas.
Róż na talerzu
Czasy, kiedy na pikniki chodziło się z plastikową zastawą, minęły bezpowrotnie. Koniec z zanieczyszczaniem środowiska i tonami plastiku zalegającego na zielonych terenach. Jeżeli jemy na świeżym powietrzu, to robimy to z klasą i inwestujemy w akcesoria, które potem możemy spokojnie wykorzystać w domowym zaciszu. Talerz z glazurowanej kamionki z najnowszej kolekcji H&M to propozycja dla fanów modnego designu. Strukturalny wzór i odcienie pudrowego różu sprawdzą się nawet w towarzystwie najbardziej wymagających gości.
Kubek z kamionki
Åoomi to tercet utalentowanych projektantek, które tworzą unikatowe przedmioty codziennego użytku. Ich celem jest tworzenie rzeczy prostych i ponadczasowych. Minimalistyczna forma, subtelna kolorystyka i staranne wykonanie, to cechy charakterystyczne studia Åoomi. Ręcznie wykonany i szkliwiony na Śląsku kubek z kolekcji Dust powstał z wypalanej ceramiki kamionkowej. Inspiracją do powstania całej kolekcji była niezwykła struktura minerałów oraz kamieni. Kubek o pojemności 400 ml perfekcyjnie sprawdzi się podczas majówkowego pikniku. Doskonały do ulubionej kawy, herbaty, wody, a nawet wina – stworzy idealny komplet z glazurowanym talerzem H&M Home.
Kwiatowa elegancja
Uwielbiały je największe gwiazdy światowego kina: Audrey Hepburn, Jane Birkin oraz Brigitte Bardot. Apaszki od kilku sezonów są stałym elementem pokazów mody, jednak w tym sezonie przybierają różne style. Możemy nosić je luźno przewieszone przez szyję, a nawet przez ramię, jak na pokazie u Driesa Van Notena. Można je także wiązać elegancko wokół szyi i traktować jako uzupełnienie biżuterii, tak jak zaproponował to w kolekcji wiosna-lato 2018 Marc Jacobs. Naśladując nasze babcie, możemy nawet wiązać je na głowie. Jedwabna apaszka Massimo Dutti w kwiatowe motywy to model, który sprawdzi się w każdej możliwej formie. Delikatne kolory będą pasować do codziennej stylizacji i dodadzą jej odrobinę szyku.
Kocie oko
Ten sezon należy do okularów przeciwsłonecznych w stylu cat eye. Z delikatną nutką retro, pasują praktycznie do każdego typu twarzy. Wystarczy przypomnieć sobie Audrey Hepburn, w roli Holly Golightly w okularach Olivera Goldsmitha w filmie „Śniadanie u Tiffany’ego”. Model, który aktorka miała na sobie nosił nazwę Manhattan i stał się synonimem elegancji. Podobnie jak okulary w stylu cat eye, które miała na sobie Susan Sarandon w filmie „Thelma i Louise”. To model, który nie tylko przetrwa próbę czasu, ale także przyciągnie spojrzenia. Na długi majowy weekend okulary Saint Laurent w odcieniach czerni i bieli będą strzałem w dziesiątkę. Nawiązujące do stylu dawnych epok, najlepiej będą wyglądać z luźno spiętymi włosami.
Balerinowa wariacja
Kiedy Natacha Ramsay-Levi zaprezentowała swoją pierwszą kolekcję dla domu mody Chloé, fani marki odetchnęli z ulgą. Projektantka, która bardzo długo współpracowała z Nicolasem Ghesquière, kontynuuje romantyczną i kobiecą estetykę Chloé, dodając do niej jednak trochę więcej elementów boho. Mule z kolekcji francuskiej marki to nie tylko modny wybór, ale przede wszystkim wygodny. To wariacja na temat słynnych balerinek Lauren, które słyną z charakterystycznego wykończenia, nawiązującego kształtem do pofalowanej muszli małż. Wykonane ze skóry owczej i lakierowanej, z owalnym noskiem i subtelnym obcasem, dodadzą naszej sylwetce kobiecego charakteru nawet w najbardziej niezobowiązującej stylizacji.
Słoneczny flirt
Skóra na twarzy jest wyjątkowo cienka i wrażliwa, dlatego bardzo szybko się opala. Wychodząc na słońce powinniśmy pamiętać o odpowiedniej ochronie, zwłaszcza tych miejsc, które najszybciej reagują na promienie słoneczne. Najlepszym rozwiązaniem będzie krem z filtrem, który zapewni naszej skórze poczucie komfortu. Krem Super Soin Solaire Visage SPF 30 to propozycja z sezonowej gamy marki Sisley. Dzięki kombinacji nowoczesnych filtrów UVA-UVB oraz zaawansowanym składnikom ochronnym gwarantuje optymalną ochronę przed słońcem i redukcję oznak starzenia się skóry. Jedwabista konsystencja sprawia, że krem błyskawicznie się wchłania. To must-have na naszej piknikowej liście.
Pierwszy krawiec Ameryki
Majówkowy piknik to idealny moment, żeby nadrobić książkowe zaległości. Nie ma nic przyjemniejszego niż dobra lektura na świeżym powietrzu. Książka „Charles James: Portrait of an Unreasonable Man: Fame, Fashion, Art” Michele Gerber Klein to propozycja dla fanów mody. Pierwsza biografia amerykańskiego projektanta Charlesa Jamesa, którego Christian Dior opisywał jako źródło inspiracji do stworzonego przez siebie, rewolucyjnego w świecie mody New Look. Projektant, który w 2014 roku był bohaterem wystawy w Metropolitan Museum w Nowym Jorku, to słynny w latach 40. i 50. couturier. Ten, mimo powszechnego uznania i zachwytu, nigdy nie odniósł sukcesu finansowego, co doprowadziło go do załamania i upadku. Książka oparta jest na serii wywiadów przeprowadzonych tuż przed śmiercią projektanta, nazywanego pierwszym krawcem Ameryki.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.