Pod koniec minionego tygodnia niemiecką supermodelkę widziano na ulicach Los Angeles w sukience z jedwabiu.
Choć ironiczny komentarz Mirandy Priestly z filmu „Diabeł ubiera się u Prady” głosi: „Florals? For spring? Groundbreaking”. [„Kwiaty? Na wiosnę? Cóż za przełom” – tłum.], w tym sezonie na ulicach światowych stolic mody królują właśnie motywy kwiatowe (wraz z powracającymi włóczkowymi topami wykonywanymi na szydełku, chodakami i luźnymi spodniami). Do miłośniczek tego printu dołączyła Heidi Klum, która od lat nie rozstawała się z marynarkami i dżinsowymi rurkami.
W marcu była widziana w pąsowym kombinezonie marki Zimmermann drukowanym w róże i chabry. Wówczas stylizację dopełniła landrynkowymi szpilkami Christiana Louboutina i torebką Birkin od Hermèsa ze skóry strusia w kolorze fuksji. A niecałe dwa tygodnie później fotoreporterzy uchwycili ją, gdy opuszczała plan kolejnego sezonu „America’s Got Talent”, gdzie występuje w roli jurorki. Tym razem Klum skomponowała zestaw we wszystkich odcieniach żółci – od kanarkowego przez słomkowy po miodowy. Na całość składała się zwiewna sukienka o kroju boho z bufiastymi rękawami, masywne kolczyki ze złota oraz cieliste sandałki na obcasie. Torbę Birkin zastąpiła plecioną shopper bag.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.