
Po chłodnym początku kwietnia można mieć nadzieję na wybuch prawdziwej wiosny i zacząć kompletować garderobę na ciepłe dni. Zaczynamy od sukienek, przeglądając ofertę projektantów, mniejszych i większych marek oraz sieciówek. Przedstawiamy osiem modeli – ponadczasowych oraz zgodnymi z najnowszymi trendami.
SIR: Wybór Mirandy Priestly

– Florystyczne wzory na wiosnę? Pff, odkrywcze – zgasiła jedną z dziennikarek redaktorka naczelna fikcyjnego magazynu „Runway” Miranda Priestly (Meryl Streep) w filmie „Diabeł ubiera się u Prady”. Jesteśmy pewni, że nie widziała malowanych w kwiaty sukienek australijskiej marki SIR. Nie tylko są kwintesencją najgorętszych trendów sezonu, lecz także powstają z poszanowaniem zasad zrównoważonego rozwoju. Łączą glamour Studia 54 z nadmorskim luzem. Czerpią także z rodzimego rzemiosła oraz tamtejszej flory. Spośród ponad 170 modeli w oko wpadła nam bawełniano-jedwabna sukienka Celia. Ma romantyczne rękawy, wiązany pod samą szyją dekolt i zmysłowe wycięcie na brzuchu. Nie wspominając o margaretkowym princie. Priestley-Approved.
Mango: Chwyć za nożyczki

To nie koniec wycinanek. Wszystko wskazuje na to, że tej wiosny projektanci jeszcze chętniej sięgają po nożyczki. W 16 Arlington tną spódnice na całej długości. W Ambush dziurkują tuniki, a w Bevzie szarpią tkaninę tak, by bardziej odkrywała, niż zakrywała ciało. Ślady całej tej zabawy znajdziecie również na ubraniach z popularnych sieciówek. Dzianinowa sukienka z Mango ma nie tylko efektownie udrapowany gorset o dekolcie halter, ale także zmysłowe rozcięcie na nogę. Dwa trendy w jednym.
ESSE: Na cztery wiosenne deszcze i jeden śnieg

Czy pamiętacie jeszcze Fionę (Kristin Scott Thomas) z filmu „Cztery wesela i pogrzeb”? To właśnie z nią kojarzą nam się projekty marki ESSE. Są nienachalne, stonowane, niby wycofane na drugi plan, choć chciałoby się, by grały pierwsze skrzypce. A oprócz tego: eleganckie, zadziorne i po prostu piękne. Wybrać jedną rzecz z ich butiku nie jest łatwo, ale niech ten sezon należy do bombki z tkanej w Prato bawełny. Jej balonowa forma, przeskalowane rękawy i subtelny dekolt w kształcie litery „V” urzekają.
Christopher Esber: W stronę słońca

By świat nabrał rumieńców i koloru, nie trzeba szukać różowych okularów. Wystarczy wprowadzić odrobinę słońca do monochromatycznej szafy. A co za tym idzie – kupić sukienkę Christophera Esbera w odcieniu kwaśnej cytryny. Wycięcie w talii wysmukli sylwetkę, modny dekolt halter będzie puszczeniem oczka do przechodzących obok trendsetterek, a gdy wzejdzie prawdziwe słońce, będziecie mogły odpiąć bolerko. Jeden ruch i wakacyjna sukienka gotowa.
Dion Lee: Ultraviolet

Dla starożytnych fiolet był kolorem cezarów. Dla pokolenia lat 60. XX wieku symbolizował bunt i przemiany, a w 2022 roku jego odcień Very Peri został uznany za najmodniejszą barwę sezonu według Instytutu Pantone. W swojej najpiękniejszej formie występuje również na sukience projektu Diona Lee. Zmysłowa plecionka z jedwabiu w okolicach biustu, zawieszona na uprzęży żorżetowa spódnica… Trudno nie zgodzić się ze stwierdzeniem astronautki Mae Jemison, że „kiedy Bóg tworzył kolor fioletowy, po prostu się popisywał”.
Zara: Biała gorączka

Z pozoru klasyczna mała biała, która przy bliższym poznaniu stanie się ulubioną towarzyszką wszystkich mniejszych i większych wyjść. Jej opływowa linia będzie znakomicie współgrać zarówno z rzemykowymi sandałkami, jak i cięższymi traperami. Dopasowana góra pozwoli narzucić skórzaną bomberkę podczas chłodnych wiosennych wieczorów. Koronkowy detal doda romantyzmu, nawet jeśli zaserwujemy sukienkę w najbardziej rock’n’rollowym wydaniu, a odcień kości słoniowej pozwoli na szybki zakup spóźnialskiej pannie młodej. Słowem: do tańca i do różańca.
Sleeper: Na dzień dobry i na dobranoc

W 2014 roku przyjaciółki – Aysa Varetsa i Kate Zubarieva – niemalże synchronicznie rzuciły pracę. Pierwsza odeszła z „Elle”, druga zrezygnowała ze stanowiska redaktor naczelnej kijowskiego magazynu „Pink”. Zmęczone presją napędzania nowych trendów i znużone wszechobecnym minimalizmem pokusiły się o modowy dowcip – założyły markę piżam, nie tylko do domowego zacisza. Dziś w niemal każdym imprezowym zestawieniu pojawiają się ich satynowe sety obszyte marabucimi piórami. Bambosze z pomponami od Sleeper podczas fashion weeków noszą influencerki, a wiosną ulice zabarwiają się od ich popelinowych sukienek. Sznurowanych lub drapowanych. Malowanych w kwiatki, kratkę vichy i utrzymanych w odcieniach łakoci – od waty cukrowej i makaroników po sorbety owocowe. Jak mówią projektantki, „sprawiają, że wszędzie możecie poczuć się jak w domu”. Przy okazji urzeczywistniając słodki sen o pójściu do pracy w piżamie.
ACNE: God Gave Rock’n’Roll To You

Prezentując kolekcję ACNE na wiosnę-lato 2022, Jonny Johansson powiedział, że projektował z myślą o postmillenialsach. Nie miał jednak na myśli kategorii wiekowej, lecz zapał, jaki widzi w młodych. – Moda stała się dla nich prawie tak ważna, jak religia. Gdy ja dorastałem, funkcję tę pełniła muzyka. Jego fascynacja tym, co nowe, dostrzegalna jest zwłaszcza w sukience z beżowego szyfonu. Trochę rock’n’rollowej i skrojonej na Coachellę zarazem. Czerpiącej z przeszłości (patrz: printy ukazujące barokową sztukaterię) i napędzającej modę przyszłości. Do pokochania dla każdego, niezależnie od wieku.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.