„Kobieta z…”, najnowszy film Małgorzaty Szumowskiej i Michała Englerta, święci triumfy na świecie. Prawa do wyświetlania tytułu, który trafił do konkursu głównego tegorocznego festiwalu w Wenecji i ma najwyższą ocenę na prestiżowym portalu Rotten Tomatoes, kupili dystrybutorzy na kolejnych zagranicznych rynkach.
„Kobieta z…”, najnowszy tytuł Małgorzaty Szumowskiej i Michała Englerta, to historia transpłciowej Anieli żyjącej w prowincjonalnej Polsce w PRL-u, a później czasach transformacji ustrojowej. Film o życiu transkobiety, która nie potrafi zdławić swojej prawdziwej tożsamości i mimo opresyjnych warunków stopniowo odkrywa własną ekspresję, miał światową premierę na Festiwalu Filmowym w Wenecji, a następnie był pokazywany w Busan, Salonikach i São Paulo. Tytuł znalazł się także w selekcji filmów fabularnych Europejskich Nagród Filmowych 2023. Zarówno polscy, jak i zagraniczni krytycy przyjęli obraz bardzo entuzjastycznie, w recenzjach doceniali „Kobietę z…” za doskonały casting i wnikliwy scenariusz. Opiniotwórczy portal Rottentomatoes.com, który zbiera opinie uznanych krytyków filmowych, autorytetów oraz przedstawicieli branży filmowej i ich ocenę ujmuje w procentach, blisko dwa miesiące po premierze przyznaje „Kobiecie z...” zaszczytne 100 proc., co jest wymiernym znakiem sukcesu.
„Kobiet z...”: Podróżą kobiety, która staje się sobą
„Szumowska i Englert przypominają tym, jak niesprawiedliwe jest sprowadzanie tematu transpłciowości do rozmowy o genitaliach” – zaważał na łamach Vogue.pl Artur Zaborski. A „Variety” pisało o „pionierskim transdramacie”. I choć film odczytywano jako głos sprzeciwu wobec brutalnej polityki anty-LGBT+ polskiego rządu, to światową publiczność urzekła przejmująca kreacja aktorska. Obok Joanny Kulig odkryciem jest Małgorzata Hajewska-Krzysztofik, która wciela się w Anielę w dojrzałym etapie życia. Jak podkreśla Zaborski, to „występ na poziomie Krystyny Feldman w »Moim Nikiforze« Krzysztofa Krauzego”, który przejdzie do historii polskiego kina. Niezwykły i nieoczywisty w swojej interpretacji roli jest też Mateusz Więcławek, który gra Anielę w czasach młodości. Obraz Szumowskiej i Englerta Leila Latif z Indie Wire nazwała „głęboką, liryczną i wrażliwą podróżą kobiety, która staje się sobą”.
– To pierwszy polski film, w którym występuje tak wiele osób trans i niebinarnych obsadzonych zarówno w rolach trans, jak i cis. Jesteśmy bardzo wdzięczni za ich udział – powiedział reżyserski duet Małgorzata Szumowska i Michał Englert w rozmowie z „Variety”, dodając, że ich zaangażowanie było nie gestem symbolicznym, ale w pełni profesjonalnym zadaniem aktorskim, w którym powstawały wielowymiarowe postacie.
„Kobiet z...” w kinach na świecie
O sile filmu świadczą też liczby. Memento International Film ogłosił, że tytuł wykupują kolejne rynki – sprzedał się już we Włoszech (I Wonder), Francji (UFO), w Niemczech (Salzgeber), Austrii (Filmladen), Hiszpanii (Karma), krajach Beneluksu i w Izraelu (Cinien), Szwajcarii (Xenix), Szwecji (Lucky Dogs), Grecji (Cinobo), Ukrainie (Arthouse Traffic) oraz Czechach i w Słowacji (Film Europe).
Trwają rozmowy dotyczące Wielkiej Brytanii i Skandynawii. Sprzedażą w Ameryce Północnej zajmują się też osobne firmy Anonymous Content i Memento International.
Tymczasem polska widownia na kinową premierę (Next Films) musi poczekać jeszcze do marca 2024 roku.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.