Światła Broadwayu nadal nie zabłysły. Netflix wychodzi naprzeciw fanom musicali, ogłaszając premierę najnowszej produkcji „The Boys in the Band”.
W filmie opartym na scenariuszu teatralnym Marta Crowleya zobaczymy grupę broadwayowskich gwiazd, nagrodzonych wcześniej nagrodą Tony. W obsadzie „The Boys in the Band” znajdą się Jim Parsons, Matt Bomer, Zachary Quinto, Andrew Rannells, Tuc Watkins, Brian Hutchison, Robin de Jesús, Charlie Carver i Michael Benjamin Washington. Reżyserią filmu zajął się, znany z „American Horror Story”, Ryan Murphy razem z reżyserem sprawującym opiekę nad musicalem, Joe Mantello.
Oryginalna sztuka miała premierę w 1968 roku. Była wtedy uznana za kontrowersyjną. Homoseksualizm wciąż był tabu. Musical poruszając taką tematykę dawał nadzieję na lepsze jutro społeczności LGBTQ+.
Fabuła sztuki i filmu opowiada o grupie homoseksualnych znajomych, którzy spotykają się na przyjęciu urodzinowym na Manhattanie. Nastroje na imprezie psują się, gdy pojawia się heteroseksualny współlokator jednego z bohaterów. Dochodzi wtedy do niemiłej wymiany poglądów. Rozpoczyna się niebezpieczna gra. – Wszyscy musimy zadzwonić do jednej osoby, którą szczerze kochaliśmy – ogłasza Michael, jeden z uczestników przyjęcia.
Jak to się skończy? „The Boys in the Band” premierę na Netflixie będą mieli już 30 września. Na razie możemy oglądać wypuszczony wczoraj zwiastun.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.