
Podczas konferencji prasowej filmu „Do ostatniej kości” w Rzymie Timothée Chalamet udowodnia, że grunge powraca, a wraz z nim perły w zupełnie nowym wydaniu.
Timothée Chalamet wie, jak zwrócić na siebie uwagę ciekawą stylizacją. Na premierę kontrowersyjnego romansu „Do ostatniej kości” (w oryginale „Bones & All”) na festiwalu w Wenecji aktor wybrał total look od ulubionego projektanta Haidera Ackermanna: czerwone spodnie o dopasowanych nogawkach i top z odkrytymi plecami. Na londyńskiej projekcji filmu Chalamet z kolei nie odsłaniał ciała, ale skupił się na dodatkach. Do białego garnituru założył choker ze srebrnych, zdobionych diamentami kości projektu Vivienne Westwood.

Aktor najwyraźniej ma słabość do projektów Brytyjki, bo na konferencji prasowej w Rzymie 12 listopada pojawił się w swetrze z wzorem serc z jej kolekcji – nie sprawdzajcie, już jest wyprzedany. Grunge’ową stylizację dopełniły skórzane spodnie, botki i perłowy choker z motywem kości, nawiązujący do fabuły filmu, który śledzi losy dwójki morderczych kanibali. Polska premiera „Do ostatniej kości” planowana jest na 25 listopada 2022 roku.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.