Najważniejszy trend w manikiurze? Make-up no make-up. Naturalne, świeże i zdrowe paznokcie nie wymagają brokatu, koloru ani ozdób.
Gdy salony manikiuru zamknięto z powodu lockdownu, wiele kobiet musiało zrezygnować z hybrydy, skomplikowanych wzorów na paznokciach i błyskotek zdobiących płytkę.
– Paznokcie trudniej jest zregenerować niż skórę lub włosy. Dlatego odradzam wykonywanie hybrydy lub żelu w domu, jeśli nie ma się odpowiedniej wiedzy i umiejętności. Zalecam przerwę, aby nie pogorszyć kondycji paznokci. Aby stylizacja była trwała i nie uszkodziła struktury płytki, musi być wykonana, a następnie zdejmowana w odpowiedni sposób (frezarką, nie acetonem). To ostatnie jest najczęstszą przyczyną niszczenia się paznokci. Hybryda zaczyna się „zapowietrzać”, co drażni, więc brutalnie ją zrywamy. Uszkadzamy wówczas wierzchnią warstwę rogową, która żeby się zregenerować, potrzebuje czasu i odpowiednich zabiegów. Przed zdjęciem stylizacji samodzielnie w domu, warto poradzić się profesjonalisty, jak zrobić to bezpiecznie. Najbardziej odczuwają takie przerwy od wizyt w salonach osoby, które obgryzają paznokcie lub skórki. Niestety często okazuje się, że wracają do złych nawyków. Nasza praca może pójść wtedy na marne – mówi Natalia Płuciennik, manikiurzystka i właścicielka salonu Flow Nails w Warszawie. – Najlepiej dać teraz odpocząć paznokciom, nie malując ich żadnymi lakierami, bo każdy zawiera mniejszą lub większą ilość chemii – dodaje Sofia Sawczuk, manikiurzystka i właścicielka salonu Beauty Concept.
Ochrona paznokci
Nie powinno się zbyt często używać zmywacza, zwłaszcza jeśli zawiera aceton. To mocno wysusza płytkę paznokcia, a ta wówczas staje się bardziej krucha, łamliwa i wymaga regeneracji. Doskonałym zabiegiem podczas przerwy między manikiurem hybrydowym jest rekonstrukcja paznokcia IBX, która polega na wtłaczaniu w płytkę paznokcia odżywczych olejków.
– Jeśli lubimy, kiedy na paznokciach dużo się dzieję, można wybrać lakier z brokatem lub różnego rodzaju drobinkami. Takie lakiery dłużej utrzymują się na paznokciach. Brokat można połączyć z dowolnym kolorem. Jeśli wolimy bardziej stonowane stylizacje, zawsze wybierajmy jasny, półtransparentny lakier w ulubionym kolorze. Po nałożeniu bazy i lakieru odczekajmy przynajmniej pięć minut, żeby nie zepsuć naszej pracy, a następnie wykonajmy np. kolorowe kropki. Możemy w tym celu użyć wykałaczki – należy ją lekko spiłować pilniczkiem aby nie była zbyt ostra. Liczba, miejsce, kolor kropek, wedle uznania. Wszytko zależy od wyobraźni, gustu i od tego, w czym czujemy się najlepiej – mówi Sawczuk.
Modny minimalizm
Zdrowa, błyszcząca i zadbana płytka nigdy nie wychodzi z mody.
– Sugeruję wybór delikatnych odcieni lakierów, np. pasteli czy w tonacji nude, przy których przede wszystkim nie jest widoczny odrost. Świetnie sprawdzają się też odżywki do paznokci – nadają delikatnego połysku naturalnej płytce i ukrywają niedoskonałości – mówi Sofia Sawczuk.
Przykłady minimalistycznego manikiuru? Krótko opiłowane paznokcie w naturalnym kształcie, których kolor wygląda jak pociągnięty błyszczącą odżywką. Wybór odżywki z kroplą koloru też może być alternatywą podczas zamknięcia salonów.
– Odżywka do paznokci w mlecznym odcieniu to zawsze dobry wybór, żeby dłonie i manikiur wyglądały świeżo. Pamiętajmy, by sprawdzić skład odżywki przed jej zakupem i zawartość formaldehydu, który jest bardzo szkodliwy dla zdrowia – dodaje Natalia Płuciennik.
Naturalna płytka jest satynowa lub matowa, dlatego można też postawić na paznokieć w naturalnym kolorze i matowy top. Amatorkom wzorków polecam kropki w pionie lub poziomie, w pastelach albo czarne czy białe – kontrastujące z neutralnym odcieniem na płytce. Wprawnej dłoni może też się udać wykonanie półksiężyca – odwrotności „frencza”, albo cienkich, jak narysowanych piórem, pionowych linii wzdłuż płytki. Są też gotowe naklejki, paseczki czy wzory geometryczne, którymi się można wesprzeć.
Zdrowo i pięknie
Czas lockdownu można wykorzystać na regenerację płytki paznokcia i skórek.
– Do poprawy kondycji naturalnej płytki możemy używać wzmacniających odżywek lub serum, np. Regenerum. Równie dobrze sprawdzają się odżywki z zawartością wapnia. Polecam te od OPI lub Cuccio. Długo się utrzymają na płytce i są łatwe w użyciu. Nie zapominajmy też o nawilżaniu skóry dłoni kremami i olejkami. Moim faworytem pozostaje L’Occitane krem do rąk z 20-procentową zawartością masła shea. Zapewnia skórze odżywienie i miękkość – mówi Sofia Sawczuk.
Warto sprawdzić, czy w składzie odżywek nie było olejów mineralnych, które mogą przesuszyć płytkę i skórki. Formaldehyd jest na terenie UE zakazany do stosowania w kosmetykach, ale kupując produkty spoza Unii, można w dalszym ciągu na niego trafić. To substancja szkodliwa i silny alergen – przesuszonym dłoniom, skórkom i płytkom paznokcia ulgę przyniosą wieczorne zabiegi, czyli gruba warstwa kremu wmasowana i nałożona na całe dłonie, a następnie wsadzenie na nie bawełnianych rękawiczek.
- Jestem fanką dobrej jakości oliwki. To najlepszy zabieg wzmacniający dla paznokci, który można wykonać w domu. Polecam te najbardziej naturalne, najlepiej z upraw organicznych. Są bardzo dobrze wchłaniane i tolerowane przez paznokcie i skórę. Często mają też w składzie cenne witaminy. Regularne wcieranie oliwki działa jak masaż dla paznokci. Pobudzana jest macierz paznokcia, przez co szybciej rosną. Poprawia się krążenie krwi, dzięki czemu pobudzamy łożysko, a substancje potrzebne do odpowiedniego odżywienia transportowane są sprawniej. Ciepło wytwarzane przez opuszki w trakcie takiego delikatnego masażu ma ogromny wpływ na wchłanianie olejków i witamin – mówi Natalia Płuciennik.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.