Wszyscy go uwielbiają, choć nikt się do tego głośno nie przyznaje. Serial Netfliksa, którego drugi sezon, podobnie jak i pierwszy, bił rekordy popularności na platformie streamingowej, w grudniu pojawi się z trzecią odsłoną. W sieci zadebiutował właśnie jej pierwszy oficjalny zwiastun.
Paryż jak z pocztówki, stylizacje jak z żurnala i główna bohaterka, której można zazdrościć kreatywnej pracy i powodzenia u mężczyzn. Choć w serialu Netfliksa „Emily w Paryżu” wszystko jest tak mocno przerysowanei stereotypowe, że aż groteskowe (oraz nie zawsze poprawne politycznie), nie przeszkodziło to milionom widzów na całym świecie pokochać główną bohaterkę graną przez Lily Collins i jej przygody w „mieście świateł”.
O tym, że powstanie trzeci, a nawet czwarty sezon przygód Amerykanki w stolicy Francji, dowiedzieliśmy się już na początku stycznia. Do tej pory nie było wiadomo nic więcej, poza obsadą, która w nowym sezonie pojawi się w komplecie. W trzecim sezonie zobaczymy więc Lucasa Bravo jako szefa kuchni i niespełnioną miłość Emily, Gabriela, Francuzkę Camille Razat jako Camille – jego dziewczynę i koleżankę głównej bohaterki, Ashley Park w roli najlepszej przyjaciółki, Mindy i najbardziej stylową Philippine Leroy-Beaulieujako szefową agencji kreatywnej, Sylvie. Pojawi się też Lucien Laviscount, który zadebiutował w drugim sezonie jako Alfie, Brytyjczyk w Paryżu. Oznacza to, że miłosny trójkąt, w który uwikłana jest główna bohaterka, będzie trwał.
Trzeci sezon przyniesie też odpowiedź na pytanie, czy Emily zostanie w Paryżu, po tym jak w ostatnim odcinku drugiego sezonu otrzymuje propozycje pracy w Chicago. Dzięki zdjęciom, które pojawiły się na Instagramie aktorki wcielającą się w postać jak i producentki serialu, Lily Collins, wiemy już, że tak. Kadry z planu, na którym jak zwykle królują awangardowe stylizacje, widać znajome plany, takie jak ulubiona kawiarnia bohaterek czy siedziba firmy, w której pracuje Emily. Nie zabrakło też zdjęcia znad basenu, co może sugerować, że główna bohaterka w trzecim również wybierze się na wakacje. Czy znowu będzie to Saint Tropez?
Tymczasem Collins pod zdjęciami umieściła podziękowania dla Francji, która po raz kolejny ugościła jej ekipę filmową. „Przygotujcie się na nowe stylizacje, nowe lokacje i nowe miłosne trójkąty… Dziękuję Francji za to, że była moim domem, gdy byłam z dala od domu i ponownie tak wspaniale nas ugościła. Jestem dumna z całej obsady oraz ekipy i nie mogę się doczekać, kiedy będziecie mogli sami zobaczyć, co spotka Emily tym razem. Szykujcie się na kolejną jazdę bez trzymanki…” – zachęca aktorka. Czekamy, bo serial jest oczywiście na liście naszych guilty pleasures.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.