Tylko na Vogue.pl: Za kulisami kampanii Chanel N°5 z Marion Cotillard
Najnowsza kampania perfum Chanel N°5 to niezwykła podróż przez krainę miłości, pożądania i uwodzenia. Legendarne perfumy otwierają kolejny rozdział w swojej 99-letniej historii w towarzystwie nowej ambasadorki – francuskiej aktorki Marion Cotillard. Zobacz kulisy powstawania filmu promującego zapach.
– Od razu poczułam więź z Chanel N°5, który bardziej niż zapachem, jest dziełem sztuki. To coś, o czym zawsze marzyłam – mówi Marion Cotillard, nowa twarz Chanel N°5. Po raz pierwszy została oficjalną ambasadorką paryskiego domu mody. Z wrodzonym wdziękiem i klasą dołącza do ikon, które na przestrzeni lat były twarzą zapachowej rewolucji marki: Marilyn Monroe, Catherine Deneuve, Carole Bouquet i Nicole Kidman.
Za reżyserię najnowszej kampanii perfum Chanel odpowiada Johan Renck, twórca „Coco Mademoiselle” z Keirą Knightley i „N°5 L'EAU” z Lily-Rose Depp. Tym razem zdecydował się zabrać N°5 w niezwykłą podróż z Paryża na księżyc.
– To historia miłosna. Czułam, że kobieta, którą gram, jest wypełniona radością, jest wolna – mówi Marion Cotillard.
Kampania wymagała od aktorki zarówno przygotowania tanecznego, jak i wokalnego. W choreografii ukazującej miłosny taniec na księżycu partneruje jej Jérémie Bélingard, były tancerz Opery Paryskiej. W tle usłyszymy zaś jedną z piosenek Lorde w wykonaniu samej Marion. Wszystko uzupełnia złota suknia – udoskonalona przez Virginie Viard wersja sukienki, którą nosiła sama Coco Chanel.
– Dodaliśmy jedynie cekiny i złote nici. Dokładnie 10 tys. cekinów.Są jak lusterka, które się mienią – zdradza dyrektor artystyczny Maison Lésage, Hubert Barrére.
– Tworząc ten zapach, spisałem formułę, która znajdowała się w mojej głowie – zdradza Olivier Polge. Najnowsze Chanel N°5 to połączenie jaśminu, róży i egzotycznego kwiatu ylang-ylang. Receptura od wielu lat zmienia się jedynie delikatnie, aby nie zatracić ulubionego zapachu Mademoiselle Chanel.
– Czuję się zaszczycona, że mogę kontynuować historię tych ikonicznych perfum. Moje marzenie się spełniło – mówi Marion.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.