Nietrudno zgadnąć, gdzie zakupy robiłaby dziś Carolyn Bessette-Kennedy. Najbardziej stylowa minimalistka lat 90. na pewno byłaby oczarowana markami ze Skandynawii, wspierałaby też tworzących w duchu prostoty rodzimych projektantów – płaszcze i sukienki kupowałaby u Proenzy Schouler, a dodatki u The Row i Khaite. Na pewno byłaby wierna swym wyborom, dlatego w jej szafie nadal byłoby miejsce na ubrania i dodatki vintage – ponadczasowe, z duszą i jedyne w swoim rodzaju.
Torebka Margaux The Row: Klasyka na nowo
Bessette-Kennedy nie rozstawała się ze swoją ulubioną Birkin. Nie traktowała jej jednak jak luksusowy dodatek, a praktyczne akcesorium – nosiła ją codziennie, później już nieco obdrapaną i z zagiętymi rogami. Dziś mogłaby pokochać równie pojemny, co stylowy projekt sióstr Olsen. Ich Margaux, dostępna w wersji ze skóry i zamszu, byłaby idealnym uzupełnieniem minimalistycznych stylizacji Carolyn.
Sukienka Khaite: Gothcore w wersji light
Bessette-Kennedy miała imponującą kolekcję małych czarnych. Najczęściej nosiła te projektu Calvina Kleina, który nierzadko tworzył je z myślą o swej byłej pracownicy i muzie. Minimalistyczne, lecz kobiece i zmysłowe w swej prostocie fasony dziś oferuje m.in. Khaite. Model z najnowszej kolekcji amerykańskiej marki to przykład doskonałego połączenia zachowawczej góry i zwiewnego dołu. Robi wrażenie.
Spodnie i sweter Totême: Zestaw na piątkę z plusem
Stylizacja z najnowszej kolekcji szwedzkiej marki to kwintesencja stylu CBK: prosta, ale jednocześnie efektowna, odpowiednia do załatwiania spraw na mieście, ale i na biznesowe spotkanie. Bliska Bessette-Kennedy jest też jej paleta kolorów – Amerykanka uwielbiała piaskowe beże i szarości, które przełamywała pojedynczymi akcentami w czerni.
Kozaki Aquazzura: Ponadczasowy dodatek
Jedna z pamiętnych stylizacji Carolyn Bessette-Kennedy to wełniana spódnica do kolan, prosty sweterek oraz kozaki na niewielkim geometrycznym obcasie. Te ostatnie lubiła też łączyć z ukochanymi lewisami do kostek oraz wełnianym płaszczem Prady. Warto zainspirować się tymi kombinacjami nie tylko na fali powrotu mody na lata 90. XX w.
Koszula i jeansy Massimo Dutti: Niezwykły casual
Ciemne jeansy z prostą nogawką i koszula w kolorze oliwkowej zieleni to zestaw, który Carolyn Bessette-Kennedy mogłaby wybrać na co dzień i to o każdej porze roku. Jesienią i zimą można zestawić go z kaszmirowym swetrem i botkami, a wiosną i wczesnym latem z pojemną torebką i balerinkami Mary-Jane lub mokasynami.
Top z golfem Filippa K: Blisko ciała
Dopasowany top z golfem i szeroka opaska na włosach na pewno znajdą się w tym sezonie na moodboardach minimalistek, szczególnie tych, które inspiracji poszukują w nieśmiertelnej modzie z lat 90. XX w. Zestaw ten doskonale sprawdzi się w połączeniu ze spodniami o fasonie cygaretek i butami na kaczuszce albo, w nieco bardziej nowoczesnym wydaniu, z modnymi baggy jeans.
Spódnica i top Proenzy Schouler: Mocny duet
Nowoczesna wariacja na temat ulubionych fasonów Carolyn – topu bez ramiączek o fasonie tuby i wełnianej spódnicy midi. Misterne plisowania i rozcięcia czynią z tego kompletu projekt jedyny w swoim rodzaju – odpowiedni na eleganckie wyjścia, ale i na lunch z przyjaciółmi.
Skórzany płaszcz Phoebe Philo: Na zawsze
Nie ma wątpliwości, że Bessette-Kennedy byłaby fanką projektów Phoebe Philo. Być skórzany płaszcz z mocno zaznaczoną taliąi zastąpiłby w jej szafie ulubione modele od Prady? Anegdota głosi, że gdy usłyszała, że Prada być może wycofa je z produkcji, kupiła kilka na zapas, w różnych kolorach.
Więcej o stylu Carolyn Bessette-Kennedy znajdziecie w styczniowo-lutowym wydaniu „Vogue Polska”, który już teraz można zamówić z wygodną dostawą do domu.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.