Znaleziono 0 artykułów
04.07.2019

Valentino haute couture jesień-zima 2019-2020: Piękny indywidualizm

Anna Konieczyńska

W finale pokazów projektanci zazwyczaj pojawiają się tylko na chwilę, by wykonać pospieszny ukłon. Ale Pierpaolo Piccioli zwieńczył najlepszą prezentację paryskiego święta wielkiego krawiectwa zaproszeniem na wybieg wszystkich swoich zaufanych współpracowników – krojczych, krawcowych i hafciarek. Wszyscy, łącznie z zasiadającymi w pierwszym rzędzie gwiazdami – Naomi Campbell, Gwyneth Paltrow i Céline Dion – mieli łzy w oczach.

Suknie Valentino budzą zachwyt, onieśmielają swoim pięknem, a nawet wywołują wzruszenie. Na wczorajszym pokazie kolekcji Pierpaola Picciolego płakali wszyscy – dziennikarze, gwiazdy i sami twórcy kolekcji. Nie tylko projektant, ale także cały zespół Maison Valentino, który wyszedł z mistrzem na wybieg w finale pokazu. Łzy wcale nie dziwią. Tak magicznej kolekcji Paryż nie widział dawno.

Pierpaolo Piccioli ze współpracownikami (Fot. Getty Images)

Podczas gdy wielu projektantów sili się na niezrozumiałe szerzej, hermetyczne, a w efekcie mało nośne inspiracje, Pierpaolo Piccioli właściwie zawsze projektuje kolekcje z myślą o współczesnej kobiecie. Proste? Tak, ale nigdy oczywiste. Kolekcja haute couture jesień–zima 2019–2020 była kolejnym przełamaniem kanonu. Na wybiegu pojawiły się kobiety w różnym wieku (w tym 70-letnia ikona mody Lauren Hutton), o różnym pochodzeniu i różnym kolorze skóry. Mistrz i jego Maison ubrali je w suknie tak niezwykłe, że ich ręczne wykonanie zajęło tysiące godzin. Unikatowość kreacji miała podkreślać indywidualizm kobiet, które je noszą. Właśnie w odrębnym spojrzeniu na każdą klientkę, przez pryzmat jej urody, dokonań i osobowości, Piccioli upatruje przyszłości wysokiego krawiectwa. Chcąc tchnąć nowe życie w gorset haute couture, sięga po przykłady twórców, którzy widzieli kobiety w całej ich złożoności – Richarda Avedona, renesansowego manierysty Rossa Fiorentina czy Diany Vreeland. Tytuł dokumentu o redaktorce – „The Eye Has to Travel” – był zresztą dla Pierpaola punktem wyjścia do podróży po całym świecie. Do pokazu wybrał nie tylko różnorodne modelki, ale także motywy ze strojów ludowych odmiennych kultur. W ten sposób powstały zaskakujące zestawienia kolorów, np. cytryny i lila, a także aplikacje stworzone w zgodzie z tradycyjnym rzemiosłem. Trudno wybrać jedną najbardziej zachwycającą suknię. Miłośniczkom mody lat 80. spodoba się wąska suknia z przeskalowaną kokardą; tym, które pragną się poczuć jak księżniczki – kaskadowe falbany w odcieniu purpury; a tym, które chcą podkreślić swoje dziedzictwo – żółte frędzle w afrykańskim klimacie. Piccioli nie musiał się więc decydować na jeden wiodący motyw, żeby stworzyć spójną kolekcję. Gdy jej esencją jest prawda o kobiecie, projektant, zamiast zamykać się w ramach, może nakreślić całościowy obraz.

1/9Valentino haute couture jesień-zima 2019-2020: Piękny indywidualizm

  1. Moda
  2. Premiery
  3. Valentino haute couture jesień-zima 2019-2020: Piękny indywidualizm
Proszę czekać..
Zamknij