Makijażystka, influencerka, youtuberka, a od niedawna także właścicielka autorskiej marki kosmetycznej została nową dyrektorką kreatywną makijażu Guerlain. – Chcę przekazać wartości marki nowemu pokoleniu – mówi Francuzka o nowym wyzwaniu.
Violette zaczynała jako makijażystka marki Dior, a w wieku zaledwie 33 lat została dyrektorką beauty Estée Lauder. Uznanie w branży zdobywała równolegle do popularności w Internecie. Działała najpierw na YouTubie, później na Instagramie. Pokazywała, jak maluje siebie i koleżanki, dzieliła się ulubionymi trikami, demonstrowała jak w pięć minut ułożyć grzywkę, która była nieodłącznym elementem jej wizerunku.
W międzyczasie przeprowadziła się do Stanów Zjednoczonych (mówi, że decyzję podjęła z dnia na dzień), urodziła dziecko i wypuściła na rynek autorską linię kosmetyków do makijażu. Współpraca z Guerlain jest kolejnym kamieniem milowym w jej karierze. Dzięki niej o wybitnej marce z niemalże 200-letnią tradycją usłyszeć może jeszcze więcej młodych klientów z pokolenia Z.
Z Guerlain Violette ma zresztą sporo osobistych wspomnień. Jednym z pierwszych kosmetyków do makijażu, z jakim miała styczność jako dziewczynka, były kultowe „meteoryty”, czyli rozświetlające kuleczki. – Patrzyłam na nie zafascynowana – wspomina. – Nie mogłam doczekać się, aż stanę się kobietą i, siedząc przed toaletką, będę nakładać pomadkę, rozpylać perfumy i zanurzać pędzel w Météorites.
Violette i Guerlain chcą pisać wspólnie nowy rozdział historii piękna. Bardziej paryskiego duetu chyba nie można było sobie wyobrazić.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.