Osiemnastoletnia Brytyjka z zespołem Downa zadebiutowała na łamach „Vogue'a”, a teraz do współpracy zaprosił ją Alessandro Michele. – Chcę, żeby ludzie zrozumieli, że jestem taka jak oni – mówi „Vogue’owi”.
Osiemnastoletnia Ellie Goldstein dorastała w Ilford w Essex. Od zawsze chciała być sławna. Nie pozwoliła, by zespół Downa ją ograniczał. W wieku 15 lat zdecydowała się spróbować sił w modelingu. „Kocham zwracać na siebie uwagę” – pisze w mailu do „Vogue’a”. Dzięki kampanii dla Gucci Beauty, która powstała we współpracy z „Vogue Italia”, dziewczyna zyskała długo wyczekiwaną popularność.
Kampania skupia się na autentyczności, a za zdjęcia odpowiada David PD Hyde z Londynu. Goldstein uśmiecha się i prezentuje maskarę L’Obscur. – Stworzyłem maskarę L’Obscur dla ludzi, którzy używają makijażu do wyrażania wolności – mówił Alessandro Michele, dyrektor kreatywny marki.
Kto był twoją ikoną stylu, kiedy dorastałaś?
Moją ikoną stylu była Marilyn Monroe. Moja mama ma mnóstwo książek o hollywoodzkich gwiazdach.
Lubisz się malować?
Tak! Zazwyczaj maluję się delikatnie, bo mam dość jasną karnację. Bawiłam się makijażem, gdy miałam dwa latka! Potem moja siostra, Amy, zaczęła mnie malować.
Jak zostałaś modelką?
Gdy miałam 15 lat, moja mama dowiedziała się o agencji Zebedee Management. Podjęłyśmy decyzję o współpracy. Najlepszą rzeczą w modelingu jest pokazywanie się wszystkim. Kocham stawać przed obiektywem!
Zebedee reprezentuje modelki z niepełnosprawnościami i te o niestandardowym wyglądzie. Dlaczego to jest dla ciebie ważne?
Reprezentowanie ludzi takich jak ja jest dla mnie ważne. Pozwala światu zrozumieć, że każdy może zostać modelką, nawet osoba z niepełnosprawnością.
Doznałaś dyskryminacji?
Nie. Zawdzięczam to swojej osobowości. Jedyny problem, z jakim się zmagałam, to zachowanie ludzi, którzy rozmawiają z moją mamą, zamiast ze mną. Z czasem zrozumieli, że jestem taka jak oni. Może tylko wolniej się uczę.
Jak sobie z tym poradziłaś?
Pozostałam sobą. Kiedy ludzie dostrzegają, że mam fajną osobowość, zaczynają traktować mnie inaczej. Uśmiechają się do mnie. Potrzebujemy więcej takiej pozytywnej energii.
Jak się czujesz jako muza Gucci?
To wspaniałe uczucie być częścią kampanii Gucci Beauty. Jestem z siebie dumna. Kiedy oglądam zdjęcia z sesji, czuję się szczęśliwa. Liczba lajków i pozytywnych komentarzy w mediach społecznościowych jest przytłaczająca.
Czujesz się odpowiedzialna za swoich fanów?
Chcę być dla innych przykładem. I pokazać, że jeśli podążasz za marzeniami, możesz osiągnąć wszystko.
Jakiej rady udzieliłabyś tym, którzy nie są pewni siebie?
Bądź sobą i nie przejmuj się opinią innych ludzi.
Kiedy czujesz się najpiękniejsza?
Zawsze czuję się piękna, ale szczególnie wtedy, gdy dostaję propozycję współpracy albo noszę zjawiskowy makijaż.
Czym jeszcze się interesujesz oprócz modelingu?
Kocham aktorstwo, taniec, czytanie i uczenie się nowych scenariuszy.
O czym marzysz?
O sławie. Chciałabym występować w sesjach dla „Vogue’a”. Pokażę światu, kim jestem i co mogę osiągnąć.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.