Pełne surowego talentu, skrupulatnie zmontowane i wolne od komercyjnych ograniczeń filmy dają wgląd w umysł zdolnych twórczyń. Zobacz jeden z eksperymentalnych krótkich metraży Sofii Coppoli, a przekonasz się, że już za młodu pięknie opowiadała o samotności. W ten sam sposób poruszające krótkie filmy reżyserki Andrei Arnold dają zapowiedź jej kolejnych arcydzieł. Sprawdź, co jeszcze warto zobaczyć.
„Small Deaths” Lynne Ramsay (1996)
Trzy nastrojowe etiudy śledzą losy młodej dziewczyny od czasów dzieciństwa do dorosłości. Za poetyckim dramatem stoi szkocka reżyserka Lynne Ramsay („Musimy porozmawiać o Kevinie” z 2011 roku). Projekt dyplomowy Ramsay zdobył nagrodę jury dla filmów krótkometrażowych w Cannes.
„Lick the Star" Sofii Coppoli (1998)
W niespełna kilkunastominutowym filmie można dostrzeć unikatowy styl reżyserki "Między słowami", "Marii Antoniny" i "Przekleństw niewinności". Utrzymana w czerni i bieli komedia śledzi losy paczki dziewczyn, które postanawiają otruć chłopców ze szkoły. Możecie spodziewać się czarnego humoru, pięknych krajobrazów i nieoczekiwanych zwrotów akcji.
„Wasp” Andrei Arnold (2006)
Piękny i wysmakowany styl brytyjskiej autorki „Fish Tank” (2009) i „Wichrowych wzgórz” (2011), można odnaleźć w tej olśniewającej bajce, która przyniosła Arnold Oscara za najlepszy film krótkometrażowy. Podąża za samotną matką, która zrobi wszystko dla czwórki dzieci.
„Colonial Gods” Dee Rees (2009)
Zanim zrobiło się o niej głośno dzięki „Pariasowi” (2011) i „Mudbound” (2017), ta pochodząca z Tennessee wizjonerka zajęła się złożoną opowieścią o przyjaźni, rasizmie i gentryfikacji, osadzoną we współczesnej Cardiff. Opowiada o dwóch mężczyznach, którzy spotykają się przypadkowo, tworzy się między nimi nieoczekiwana więź i starają się zaplanować przyszłość.
„Pauline” Céline Sciammy (2010)
Zwodniczo prosta i głęboko poruszająca francuska reżyserka „Dziewczyn z bandy” (2014) i „Portretu kobiety w ogniu” (2019) udowodniła swoją wartość dzięki tej przejmującej historii dziewczyny, która pogodziła się ze swoją seksualnością, W monologu przedstawionym przed kamerą aktorka Anais Demoustier urzeka.
„Forever Gonna Start Tonight” (2011) Elizy Hittman
Brooklyńska reżyserka, która zachwyciła krytyków „Beach Rats” (2017) i „Never Rarely Sometimes Always” (2020), od dawna ma rękę do filmów o wyalienowanej młodzieży, o czym świadczy ten delikatny dramat o rosyjskiej nastolatce, jej starzejącym się ojcu i ciągle rosnącej menażerii kotów.
„Touch” (2015) Lulu Wang
Twórczyni „Kłamstewka” (2019) nawiązuje do międzypokoleniowych konfliktów i niuansów kulturowych w fascynującym filmie, poprzedzającym jej przebój z Sundance. Film skupia się na starszym imigrancie, który popełnia przypadkowy, ale śmiertelny błąd. To definiuje całe jego dalsze życie.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.