Ojciec Britney Spears, który ją ubezwłasnowolnił, kontroluje teraz każdą jej decyzję finansową i życiową. Jak pomóc gwieździe uwolnić się spod opresyjnej kurateli?
Britney Spears, która zadebiutowała w 1998 roku jako nastolatka, sprzedała w ciągu 20 lat kariery ponad sto milionów płyt. W ciągu ostatnich miesięcy 38-letnia dziś gwiazda mierzy się z licznymi problemami. Odwołano jej rezydencję w Las Vegas, ojciec Jamie jest chory, mówi się też, że sprawuje nad nią kontrolę. W wiadomościach Britney na mediach społecznościowych zaczęto się doszukiwać wołania o pomoc. Fani postanowili zadziałać.
Czym zajmuje się ruch #FreeBritney?
W 2008 roku Britney Spears przeszła załamanie nerwowe. Od tego czasu nad finansami i życiem gwiazdy kontrolę sprawuje jej ojciec, Jamie. Do września 2019 roku był jej kuratorem i opiekunem prawnym. Ze względu na problemy zdrowotne wyznaczył następczynię – menedżerkę piosenkarki, Jodi Montgomery.
Czym zajmuje się opiekun prawny osoby ubezwłasnowolnionej?
Kiedy osoba zostanie uznana za niezdolną do samodzielnego dbania o siebie, inna bliska osoba dorosła może zwrócić się do sądu o prawo do kontroli nad jej sprawami. Takie rozwiązania są często zarezerwowane dla osób starszych, niepełnosprawnych czy bardzo chorych.
Dlaczego Britney została ubezwłasnowolniona?
Powodem ubezwłasnowolnienia Spears miały być poważne problemy psychiczne i nadużywanie narkotyków i alkoholu. W 2007 roku Spears sfinalizowała rozwód z Kevinem Federlinem, podobno zjawiła się w ośrodku odwykowym na mniej niż jeden dzień, ogoliła głowę na łyso i zaatakowała samochód fotografa, rzekomo po tym, jak zignorował jej prośby o uszanowanie prywatności. Ostatecznie straciła opiekę nad dwójką swoich dzieci, po czym została umieszczona pod opieką psychiatryczną. Jej ojciec zwrócił się następnie do Sądu Najwyższego Los Angeles o nagłą, tymczasową opiekę prawną.
Opiekunowie Spears mają kontrolę nad jej majątkiem. Według „Los Angeles Times”, z dokumentów sądu wynika, że Jamie Spears ma moc negocjowania umów biznesowych, sprzedaży jej dóbr i ograniczenia liczby osób, które ją odwiedzają. Może on wystąpić o zakaz zbliżania się wobec osób, które jego zdaniem zagrażają stabilności jego córki. Każdy zakup, którego Britney dokona, musi być odnotowany w corocznych raportach sądowych dotyczących jej wydatków.
Zwolennicy ruchu #FreeBritney twierdzą, że przez ostatnie dziesięć lat Spears udowodniła, że potrafi samodzielnie podejmować decyzje.
Kiedy rozpoczął się ruch #FreeBritney?
– Chcę odzyskać moje życie. Chcę móc prowadzić samochód. Chcę móc mieszkać sama w domu. Chcę móc zdecydować, kto będzie moim ochroniarzem – mówiła Britney niedługo po ubezwłasnowolnieniu. Powstał także dokument o „Britney: For the Record” (2008), w którym piosenkarka dodaje: – Gdybym nie była poddana ograniczeniom, czułabym się wyzwolona. Zawsze chciałam być wolna. Nie chcę być więźniem.
Jak podaje „New York Times”, fraza #FreeBritney powstała w 2009 roku, kiedy fani gwiazdy rozpoczęli kampanię. Jordanowi Millerowi, właścicielowi tej witryny, groził Jamie Spears. Przez następną dekadę ruch zyskiwał na popularności.
Dlaczego #FreeBritney znów jest na fali?
W styczniu 2019 roku Spears odwołała swoją drugą rezydencję z Las Vegas,, „Britney: Domination” z powodu złego stanu zdrowia ojca. „Kilka miesięcy temu mój ojciec był w szpitalu i prawie umarł” – napisała na swoim Instagramie. „Wszyscy jesteśmy wdzięczni, że z tego wyszedł, ale wciąż ma przed sobą długą drogę. Musiałam podjąć trudną decyzję, aby w tym czasie w pełni skupić się na rodzinie”.
W czasie przerwy w pracy przestała postować na Instagramie. W kwietniu 2019 roku zgłosiła się do szpitala psychiatrycznego, bo była załamana stanem zdrowia ojca. W podcaście „Britney’s Gram”, poświęconym analizie postów Britney, opublikowano wiadomość głosową. Anonimowy informator twierdził, że Spears nie jest w stanie samodzielnie podejmować decyzji.
Spears zdementowała plotki, pisząc, że „wszystko jest w porządku”. „Nie wierzcie we wszystko, co czytacie” – napisała, ale fani uznali, że pewnie dyktował jej posta ojciec. Matka piosenkarki, Lynne Spears, dolała oliwy do ognia. Podobno polubiła kilka postów i komentarzy na Instagramie, które nawiązywały do ruchu #FreeBritney. W maju 2019 roku złożyła wniosek do sądu o zawiadomienie o wszystkich sprawach związanych z opieką prawną nad Spears.
14 lipca 2020 roku „Entertainment Tonight” poinformowało, że Lynne Spears złożyła wniosek do Sądu Okręgowego w Los Angeles o otrzymanie specjalnego zawiadomienia we wszystkich sprawach dotyczących Spears SJB Revocable Trust, utworzonego w celu ochrony aktywów gwiazdy. Podobno Britney poprosiła mamę o przejęcie kontroli nad jej majątkiem.
Fani martwią się o zdrowie psychiczne piosenkarki (na jednym filmie Spears powiedziała, że przypadkowo spaliła swoją siłownię). Są przekonani, że jej posty są wołaniem o pomoc. W rezultacie komentatorzy poprosili Spears, aby „założyła coś żółtego” lub „wrzuciła zdjęcia gołębi”, jeśli potrzebuje pomocy. Zrobiła to, o co prosili. Niedawna internetowa petycja domagająca się większej autonomii gwiazdy zyskała ponad 200 tys. podpisów.
Zaloguj się, aby zostawić komentarz.